Nigdy nie sądziłam, że
spotkam się kiedyś w swoim życiu z książką, która w każdym calu będzie
pozbawiona emocji, a jednak jednocześnie wywoła całą lawinę uczuć w czytelniku.
Almond to właśnie doskonały przykład,
że te dwie sprzeczności mogą iść ze sobą w parze.