czwartek, 28 października 2021

Kwestia żydowska w literaturze młodzieżowej? - "Zadanie domowe" Liza Wiemer [RECENZJA]

O tej książce w ostatnim czasie jest tak głośno, jak dawno o żadnej młodzieżówce już chyba nie było. No ale co się dziwić, pomysł na fabułę jest tak ciekawy i intrygujący, że każdy chce na własnej skórze sprawdzić, czy to lektura na miarę 5 gwiazdek, czy beznadzieja ubrana w ładną otoczkę. Już na wstępie mogę zdradzić, że zdecydowanie jest o czym gadać, bo na Zadanie domowe warto zwrócić uwagę!

Wyobraźcie sobie sytuację, w której jeden z waszych nauczycieli wpada na kreatywny pomysł prowadzenia swojego przedmiotu i postanawia w dość nietypowy sposób podejść do tematu oceny końcowej, zadając niecodzienne zadanie na zaliczenie. Otóż uczniowie mają przygotować się do odwzorowania rzeczywistej debaty, która miała miejsce podczas drugiej wojny światowej i dotyczyła rozwiązania kwestii żydowskiej. Pomysł jest taki, by podzielić klasę na dwie części: jedna stanie po stronie Żydów i będzie ich bronić, przedstawiając wszystkie argumenty na ich korzyść, zaś druga… będzie musiała wcielić się w rolę nazistów i na poważnie przedstawić wszystkie opcje na to, by pozbyć się całego narodu żydowskiego – czyli będzie bronić ludobójstwa i prac przymusowych.

Nie będę was oszukiwać, że to literatura wysokich lotów, że styl stoi na wysokim poziomie, a bohaterowie zapadają w pamięć, bo tak nie jest. Najważniejsza w tej książce jest problematyka i dla samego pomysłu oraz kwestii, które są w niej poruszane, warto jest po nią sięgnąć. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła świat młodych uczniów, którym nie spodobał się pomysł nauczyciela. I dla nas, jako Europejczyków czy po prostu Polaków, dla których obozy koncentracyjne są czymś bliskim i czymś, co działo się na naszym podwórku, umiejscowienie akcji w typowym amerykańskim liceum, jest dodatkowo ciekawe. Bo wiecie, chyba wszyscy znają sposób bycia Amerykanów i ich pojmowanie historii, także zderzenie tych dwóch światów w ważnym temacie jest ciekawym doświadczeniem.

No i dodatkowo muszę zwrócić uwagę na całkiem sporą obiektywność tej powieści. Autorka skupiła się na obu stronach medalu. I chociaż głównie śledzimy poczynania przeciwników pomysłu na debatę, to jednak przedstawiono nam też argumenty drugiej strony i raczej pozostawiono je do indywidualnej oceny. Sama książka nie wydaje wyroków, które stanowisko jest lepsze, a to jest godne podziwu!

No i dobra, wątki obyczajowe też tutaj znajdziemy. Nastoletnie przyjaźnie, miłości, pierwsze zakochana i inne takie, ale to jest raczej dodatkiem i tłem, na którym dzieją się ważniejsze rzeczy. Nie jest to jakoś wybitnie ciekawe i angażujące, chociaż… może ja po prostu skupiałam się na głównym problemie i nawet nie zawracałam sobie głowy, kto tam z tych bohaterów się z kim lubi, trzyma czy kocha, bo nie o to tutaj chodzi. Najważniejsze jest tytułowe zadanie domowe, a ono broni się wyśmienicie.

Także ja gorąco do przeczytania Zadania domowego zachęcam, bo nie dość, że pomysł jest naprawdę bardzo ciekawy, to jeszcze i wykonanie się broni. Autorka zaserwowała naprawdę dobrą książką, która porusza ważny temat, robi to w świetny sposób, a przy okazji powieść jest przystępna i skłania do myślenia.







FacebookInstagramGoodreadsTwitterGoogle+LubimyCzytać



3 komentarze:

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)