O tej książce w ostatnim czasie jest tak głośno, jak dawno o żadnej młodzieżówce już chyba nie było. No ale co się dziwić, pomysł na fabułę jest tak ciekawy i intrygujący, że każdy chce na własnej skórze sprawdzić, czy to lektura na miarę 5 gwiazdek, czy beznadzieja ubrana w ładną otoczkę. Już na wstępie mogę zdradzić, że zdecydowanie jest o czym gadać, bo na Zadanie domowe warto zwrócić uwagę!
Wyobraźcie sobie sytuację, w
której jeden z waszych nauczycieli wpada na kreatywny pomysł prowadzenia
swojego przedmiotu i postanawia w dość nietypowy sposób podejść do tematu oceny
końcowej, zadając niecodzienne zadanie na zaliczenie. Otóż uczniowie mają przygotować
się do odwzorowania rzeczywistej debaty, która miała miejsce podczas drugiej
wojny światowej i dotyczyła rozwiązania kwestii żydowskiej. Pomysł jest taki,
by podzielić klasę na dwie części: jedna stanie po stronie Żydów i będzie ich
bronić, przedstawiając wszystkie argumenty na ich korzyść, zaś druga… będzie
musiała wcielić się w rolę nazistów i na poważnie przedstawić wszystkie opcje
na to, by pozbyć się całego narodu żydowskiego – czyli będzie bronić
ludobójstwa i prac przymusowych.
Nie będę was oszukiwać, że
to literatura wysokich lotów, że styl stoi na wysokim poziomie, a bohaterowie
zapadają w pamięć, bo tak nie jest. Najważniejsza w tej książce jest
problematyka i dla samego pomysłu oraz kwestii, które są w niej poruszane,
warto jest po nią sięgnąć. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła świat
młodych uczniów, którym nie spodobał się pomysł nauczyciela. I dla nas, jako
Europejczyków czy po prostu Polaków, dla których obozy koncentracyjne są czymś
bliskim i czymś, co działo się na naszym podwórku, umiejscowienie akcji w
typowym amerykańskim liceum, jest dodatkowo ciekawe. Bo wiecie, chyba wszyscy
znają sposób bycia Amerykanów i ich pojmowanie historii, także zderzenie tych dwóch
światów w ważnym temacie jest ciekawym doświadczeniem.
No i dodatkowo muszę zwrócić
uwagę na całkiem sporą obiektywność tej powieści. Autorka skupiła się na obu
stronach medalu. I chociaż głównie śledzimy poczynania przeciwników pomysłu na
debatę, to jednak przedstawiono nam też argumenty drugiej strony i raczej pozostawiono
je do indywidualnej oceny. Sama książka nie wydaje wyroków, które stanowisko
jest lepsze, a to jest godne podziwu!
No i dobra, wątki obyczajowe też tutaj znajdziemy.
Nastoletnie przyjaźnie, miłości, pierwsze zakochana i inne takie, ale to jest
raczej dodatkiem i tłem, na którym dzieją się ważniejsze rzeczy. Nie jest to
jakoś wybitnie ciekawe i angażujące, chociaż… może ja po prostu skupiałam się
na głównym problemie i nawet nie zawracałam sobie głowy, kto tam z tych
bohaterów się z kim lubi, trzyma czy kocha, bo nie o to tutaj chodzi. Najważniejsze
jest tytułowe zadanie domowe, a ono broni się wyśmienicie.
Także ja gorąco do przeczytania Zadania domowego zachęcam, bo nie dość,
że pomysł jest naprawdę bardzo ciekawy, to jeszcze i wykonanie się broni.
Autorka zaserwowała naprawdę dobrą książką, która porusza ważny temat, robi to
w świetny sposób, a przy okazji powieść jest przystępna i skłania do myślenia.
Cenię sobie tego typu książki, więc chętnie sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMAm ją w planach
OdpowiedzUsuńCzeka już na czytniku, więc na pewno niebawem dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuń