środa, 7 września 2016

Książkowanie| DUFF - Kody Keplinger

... czyli krótko, zwięźle i na temat. 

Siedemnastoletnia Blanca ma oddanych przyjaciół, bogate życie towarzyskie i takie same problemy jak jej rówieśnicy. Weasley, licealne ciacho i podrywacz, który wyjątkowo działa jej na nerwy, nazywa ją DUFFem, tą brzydką i grubą, tło dla swoich koleżanek. To jednak nie zniechęca Blanki bardziej do niego, wręcz ją przyciąga i intryguje.

Znalezione obrazy dla zapytania duff książkaPierwsze wrażenie po skończeniu lektury? Mocny średniak. Już zwiastun filmowy wydaje mi się być lepszy niż historia zawarta w tej książce. Film jednak dopiero przede mną.

Początkowo autorka przedstawiła Blancę jako normalną dziewczynę mającą normalne życie i nie przejmującą się swoim wyglądem. Później stwierdzenie Weasleya, że dziewczyna jest DUFFem zaszczepia w niej ziarenko zwątpienia. Jednak w dalszym ciągu nie odniosłam wrażenia, że Blanca przejmuje się tym w stu procentach. Nie zachowuje się jak ktoś, kto jest gruby i brzydki. Momentami, gdybym nie przypominała sobie podtytułu książki, nie zwróciłabym uwagi na temat przewodni, czyli bycie DUFFem.

Fabuła jest prosta jak tory kolejowe, bohaterowie są płytcy jak brodzik, a akcja kuleje jak galopujący koń bez podkowy. Według źródeł, autorka miała siedemnaście lat, gdy pisała tę książkę. Czuć w niej młodzieńczą naiwność, że każda potwora znajdzie swego adoratora. Nawet późniejsza próba uatrakcyjnienia historii nie do końca się udała, bo autorka zagłębiła się w kolejny schemat. Jedyną zaletą, jeśli tak to można nazwać, jest prosty i dostosowany do tematyki język, który sprawia, że czyta się tę książkę szybko i łatwo. Za to wadą są niekiedy zbędne i niepasujące do kontekstu sceny erotyczne, czasem przesadnie opisane.


Książka jest idealna na wakacje jako przerywnik między jedną cegiełką a drugą. Dobrze się nada też na odstresowanie w roku szkolnym.  Nie zamierzam jej nikomu wciskać na siłę, ale też ktoś, kto zamierza ją przeczytać bądź już to zrobił i mu się spodobała, nie trafi na moją czarną listę. Mnie DUFF, mimo tego że całość ma mądre przesłanie, nie przypadło do gustu i raczej po dalszą twórczość  Kody Keplinger nie sięgnę.



Znajdziesz mnie również tutaj: 
Facebook: https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/
Instagram: https://www.instagram.com/thethirteenthbook/ 
Goodreads: https://www.goodreads.com/ewuniunia 
Snapchat: @ewuniunia

2 komentarze:

  1. Czytałam i mam podobne wrażenie jak i Ty. ;) A i film również przede mną. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że swego czasu i ja ją przeczytałam :D To było oooooooo albo i jeszcze dawniej :D
    Jednak mnie naprawdę bardzo się podoba, nie licząc 50'ciu pierwszych cholernych stron, których nie mogłam po prostu zdzierżyć, katastrofa to była jakaś. Stwierdziłam, że wytrwam i przeczytam, później zaczęła mi się coraz bardziej podobać :)
    Film z ksiażką nie ma wspólnego absolutnie nic! No może poza imionami bohaterów :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)