niedziela, 31 grudnia 2017

Przeczytałam 129 książek w 2017 roku? [PODSUMOWANIE 2017]

Ale że to już koniec?


Czas biegnie w szaleńczym tempie. Dopiero co robiłam podsumowanie 2016 roku, a tu już nazbierała się tona kolejnych postów do napisania, tym razem dotyczących 2017. Dzisiejszy wpis otwiera tydzień podczas którego codziennie będę dodawała posty. Szykuję dla was zestawienie najlepszych oraz najgorszych książek z ubiegłego roku, a do tego dwa book haule – jeden grudniowy, a drugi mega-super-hiper gigantyczny z… z resztą zobaczycie.

środa, 27 grudnia 2017

Farsa w trzystu stronach - "Rok w Poziomce" Katarzyna Michalak [RECENZJA]

Nie pytajcie, ja sama nie wiem, dlaczego przeczytałam tę książkę.


Tyle się słyszy negatywnych opinii na temat całokształtu twórczości Katarzyny Michalak, że moja natura odkrywcy i poszukiwacza dała o sobie znać. Uznałam, że pasowałoby się dowiedzieć, o co tak naprawdę biega z tą autorką, by potem móc z czystym sumieniem dołączyć do grona jej przeciwników, albo wręcz odwrotnie, stanąć do boju z wszelkimi hejtami. Jak widać filmiki Pawła Opydo nie wystarczyły, by mnie zniechęcić, ba, one jeszcze bardziej podgrzały moją ciekawość.

niedziela, 24 grudnia 2017

Książki? Książki. - "Podaruj mi miłość" oraz "Pudełko z marzeniami" [RECENZJA] - #2

 Podobno są święta, prawda?



Wszystkie gwiazdy na niebie i ziemi wskazują na to, że dzisiaj jest Wigilia. Pragnę umilić wam ten radosny czas oczekiwania na kolację i opowiedzieć wam krótko o dwóch powieściach związanych ze świętami. Może trochę nie wczas, ale kto by się tym przejmował. Jeśli nie załapiecie się na nie w tym roku, to przecież nic nie stoi wam na przeszkodzie, by przeczytać je w następnym. O, albo wbrew wszystkim regułom, w wakacje! Kto by się tam tym przejmował...

środa, 20 grudnia 2017

Jaki kraj, taka E L James - "Sny Morfeusza" K. N. Haner [RECENZJA]

Czytałam to 3 miesiące ;)


Pewnie jak już dłuższą chwilę czytacie mojego bloga i zdążyliście mnie trochę poznać to wiecie, że noszę w sobie naturę odkrywcy. Gdy ktoś mi mówi „Nie czytaj!”, ja tym bardziej przeczytam, by sprawdzić, dlaczego miałam tego nie czytać. Z książkami pani Haner było dokładnie tak samo. Wszyscy na nie najeżdżali, krytykowali, wyzywali i obrażali. Dodatkowo większość z nich to erotyki, więc tym bardziej powinnam od nich się trzymać z daleka, bo nie lubię tego gatunku. Ale nie, nie, nie. Po co komu omijanie kiepskiej literatury? Przecież Ewa sama musi się przekonać na własnej skórze! A jakby komuś się nie chciało czytać ciągu dalszego to moje pierwsze (i ostatnie) spotkanie z książkami K. N. Haner podsumuję następująco: to już nawet Grey był lepszy.


niedziela, 17 grudnia 2017

Inteligencja razy 10 - "Gdy tu dotrzesz" Rebecca Stead [RECENZJA]

Rozrywka i inteligencja w jednym? Czyli jednak się da!


Gdy tu dotrzesz jest niepozorną książką. Można nawet zaryzykować, że książeczką, bo jej objętość to niewiele ponad 200 stron. Jest cieniutka, lekutka, ale niesie w sobie wiele wartości, których ze świecą szukać w innych powieściach.

środa, 13 grudnia 2017

KSIĄŻKOHAKODRAPOŁAKI #1

No to zaczynamy nową serię! Ciekawe, ile z nią wytrzymam(y).


Na pomysł na KsiążkoHakoDrapoŁaki wpadłam podczas mycia włosów. To znaczy nie do końca, bo sama idea przyświecała mi już od dłuższego czasu, ale zawsze coś mi w niej nie grało i brakowało mi weny, by się zebrać w sobie, zawlec tyłek przed laptopa i napisać post. Ale pewnego dnia sobie zaplanowałam, że umyję włosy, nałożę maskę i trochę w niej posiedzę, przy okazji buszując po Instagramie. A tu niespodzianka, nagle mnie olśniło. Domowe spa musi poczekać, bo oto jestem i zabieram się do roboty.

niedziela, 10 grudnia 2017

Zwyczajna historia o pannie na wydaniu - "Pocałunek zdrajcy" Erin Beaty [RECENZJA]

Już czuję, że pisanie tej recenzji nie będzie łatwym zadaniem.


Kiedyś wspominałam już, że pisanie negatywnych opinii jest moim ulubionym zajęciem. Mogę się do woli frustrować nad książką i wylewać swoje żale. Z drugiej strony jest mówienie o książkach, które mi się podobały. To z reguły pozbawia mnie słów i muszę dłużej pomyśleć nad sformułowaniem sensownego zdania. Za to stworzenie czegoś o typowych średniakach jest moją zmorą. Teraz was zaproszę na post o Pocałunku zdrajcy, który należy do tej trzeciej kategorii.

środa, 6 grudnia 2017

Była raz sobie tancerka... - "Dance sing love. Miłosny układ" Layla Wheldon [RECENZJA]

Spójrzmy na okładkę i przyznajmy, że jest bardzo ładna.


Po Dance sing love zamierzałam sięgnąć od dłuższego czasu ze względu na taniec, który gra tu główne skrzypce. No bo bądźmy szczerzy, ile książek młodzieżowych w tej tematyce mieliście okazję przeczytać? Wzięłam dużą poprawkę na to, że autorka zaczynała pisać na Wattpadzie, więc ten taniec tak naprawdę był jedyną rzeczą, jakiej oczekiwałam od tej powieści. Na szczęście w tym aspekcie się nie zawiodłam, w innych już trochę gorzej.

niedziela, 3 grudnia 2017

Nieprzyzwoicie mało książek - Book Haul - listopad 2017

Przypuszczaliście kiedyś, że liczba książek w book haulu na moim blogu będzie jednocyfrowa?



Mamy już grudzień, a to oznacza, że liczba dni do świąt jest już przyjemnie mała. Pożegnaliśmy się z piękną złotą polską jesienią, a pierwszy śnieg zdążył spaść i stopnieć dwa razy. W całym natłoku tych wrażeń chyba zapomniałam, że książki można kupować, bo przyszło do mnie stosunkowo mało pozycji.

środa, 29 listopada 2017

Cara Delevingne napisała książkę?! - "Mirror mirror" Cara Delevingne, Rowan Coleman [RECENZJA]

Okej, Cara Delevingne napisała książkę. Podobno.


Czas na historię. Nie lubię, ba, ja wręcz nie cierpię Cary Delevingne. To kobieta orkiestra, ale dotąd żadna dziedzina, jaką się zajmowała, nie wzbudzała mojej sympatii do jej osoby. Zaczęło się od modelingu. Była sobie była, nic nikomu nie robiła i aż tak bardzo mnie nie denerwowała. Nie odpowiadał mi jej wygląd na zdjęciach i nie wiem, dlaczego wszyscy się tak nią zachwycają, ale o gustach się nie dyskutuje, ja jej po prostu nie oglądałam. Później Delevingne postanowiła zostać autorką i pech chciał, że akurat grała w filmach, które mnie interesowały. Chcąc nie chcąc zaliczyłam dwie produkcje z jej udziałem i to było zdecydowanie o dwie za dużo. Na późniejszego Valeriana nie wybrałam się właśnie z jej powodu. Kiepska gra, przerysowane ruchy i cały czas ta sama mina. A skoro o Valerianie mowa… słyszeliście o piosence, którą do niego nagrała? Powiedzmy, że ta jej odsłona także mi się nie podoba.

niedziela, 26 listopada 2017

13 powodów: sezon 3 - John Green + KONKURS [BLOGERZY POLECAJĄ]

Czy jest tu ktoś, kto nie zna Jana Zielonego?



John Green to autor dość przewrotny. W regularnych odstępach czasu wydawał swoje kolejne książki, ale na najnowsze Żółwie aż do końca kazał sobie czekać 5 lat. Mam nadzieję, że przynajmniej powieść jest tego warta. Przy okazji premiery najnowszego dzieła pana Zielonego postanowiłam zebrać opinię 13 blogerów w jeden post, w którym pomożemy udzielić odpowiedzi niezdecydowanym na bardzo ważne pytanie; czytać czy nie czytać?

środa, 22 listopada 2017

Fruwające indyki i świąteczna gorączka - "Podarunek" Cecelia Ahern [RECENZJA]

Podarunek jako powieść idealna na święta?


Miałam dwa bardzo udane spotkania z Cecelią Ahern. Uwielbiam jej Love, Rosie miłością bezgraniczną, a jeszcze bardziej kocham Gdybyś mnie teraz zobaczył. O tej pierwszej słyszał chyba każdy, ale ta druga już nie jest tak znana. Później postanowiłam przeczytać największą i najpopularniejszą powieść autorki czyli PS Kocham cię i… to, że byłam rozczarowana, to mało powiedziane. Ale! Podarunkiem i tak nie pogardziłam.

niedziela, 19 listopada 2017

Miłość od pierwszego przekleństwa - "Until November" Aurora Rose Reynolds [RECENZJA]

Jestem tą recenzją tak samo zaskoczona jak i wy.


Będę z wami szczera. Gdy decydowałam się na przeczytanie Until November, nie oczekiwałam fajerwerków, wręcz nastawiałam się, na to że to będzie coś przeciętnego, takiego samego jak wszystkie inne powieści new adult. Może to dzięki niskim oczekiwaniom lektura mnie nie rozczarowała, a wręcz sprawiła mi przyjemność.

środa, 15 listopada 2017

Cyrk na kółkach - "Król kier" Aleksandra Polak [RECENZJA]

Cofnijmy się w czasie do czasów świetności wszystkich znanych i lubianych książek młodzieżowych.


Okładką Króla kier zdążyłam się już pozachwycać i na blogu, i na Instagramie. Przyznam też, że ta niepozorna rzecz była moją zmorą, bo nijak nie można jej było dobrze ustawić do zdjęć. Światło zawsze odbijało się z niewłaściwej strony i przerysowywało kolory na moją niekorzyść. Ale! Dzisiaj przychodzę do was z postem na temat wnętrza powieści. Jeśli przeczuwacie, że to beznadzieja w ładnym opakowaniu, to macie dużą rację.

niedziela, 12 listopada 2017

Gatunkowy miszmasz - "Na krawędzi wszystkiego" Jeff Giles [RECENZJA]

Mało kiedy mam tak duży mętlik w głowie po skończeniu jakiejś książki jak w tym przypadku.


Tę recenzję zacznę od historii swojego życia. Uwielbiam serię Szeptem. Możecie mówić, co chcecie, ale dla mnie Nora i Patch to miłość do grobowej deski. Później, z rozpaczy nad zakończeniem ich losów, sięgnęłam po Black ice od tej samej autorki. Tamtą powieść także pokochałam, cóż się wiele dziwić. Dlatego, gdy zobaczyłam opis Na krawędzi wszystkiego, mój mały móżdżek zapłakał z tęsknoty i sobie wymyślił, że to musi być coś jak Black ice. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że to nie działa w ten sposób.

środa, 8 listopada 2017

Słowiańskie legendy w pigułce - "Żniwiarz. Czerwone słońce" Paulina Hednel [RECENZJA]

Nigdy nie wiadomo, jaki nawi siedzi w trawie.


Pamiętacie Żniwiarza? Tak, chodzi mi o tę książkę, która ma piękną (aczkolwiek mało praktyczną do noszenia w torbie) okładkę, została napisana przez Paulinę Hendel i oparta jest na legendach słowiańskich. Bo wiecie, tak się zdarzyło, że w końcu przeczytałam drugi tom i muszę się tym z wami podzielić.

niedziela, 5 listopada 2017

Potrzebuję specjalisty - Book Haul - październik 2017

Troszkę popłynęłam. Ale tylko odrobinkę.


Październik minął jak z bicza strzelił. Najpierw zafundował nam piękną polską jesień, a potem obrzucił śniegiem, przynajmniej w Krakowie. No ale cóż, zapraszam was na book haul, w którym wyznam swoje wszystkie grzechy (a nazbierało się ich całkiem sporo).

piątek, 3 listopada 2017

Tajemnica zniknięcia Agathy Christie - "Królowa zbrodni" - Andrew Wilson

Każdy zna Agathę Christie. Ale czy na pewno?


Zimą 1926 roku zaginęła znana i lubiana autorka kryminałów. Odnalazła się po 11 dniach bez wyjaśnień, co się stało i dlaczego. Do tej pory te wydarzenia owiane są tajemnicą. Andrew Wilson postanowił zgłębić sekret Agathy Christie w swojej książce. Przekonał ją do rozmowy oraz opowiedzenia swojej historii. Autorka zgodziła się pod warunkiem, że książka ukaże się minimum czterdzieści lat po jej śmierci. I tak Królowa zbrodni została opublikowana.

środa, 1 listopada 2017

Dan Brown, Nicholas Sparks, Targi Książki w Krakowie, Måns Zelmerlöw i nowy Thor [RELACJA]

Bo czasem tak jest, że przez miesiąc nie dzieje się nic, a później w ciągu siedmiu dni dzieje się wszystko.


Witam was w ten piękny/pochmurny/ciepły/mroźny wieczór/dzień zależy w jakim miejscu to czytacie i o jakiej porze. Przychodzę do was z czymś nietypowym, co w sumie nie jest związane z główną tematyką mojego bloga. Ale nie martwcie się, w dalszym ciągu pozostajemy w kręgach okołoksiążkowych.

niedziela, 29 października 2017

13 powodów: sezon 2 - Sarah J. Maas [BLOGERZY POLECAJĄ]

Kobieta, która stworzyła świat. A nawet dwa.


Czy jest tutaj ktoś, kto nie czytał, czy choćby nawet nie słyszał o autorce, jaką jest Sarah J. Maas? Chaol, Dorian… ba, Rhysand! Wszystkie te wspaniałe postacie zrodziły się w otchłani jej wyobraźni i zostały przelane na papier za sprawą jej zręcznych palców i niesamowitej klawiatury komputera. Yyy… Nieważne. Zapomnijcie o tym akapicie, bo zrobiło się niezręcznie. Przejdźmy do rzeczy!

środa, 25 października 2017

Ty nie masz pecha, to pech ma ciebie - "Szamanka od umarlaków" Martyna Raduchowska [RECENZJA]

Czekaj, czekaj… czy ja czekam na wątek miłosny?


Podobno Szamanka od umarlaków była białym krukiem, nie wiem, nie dociekam. Wiem tyle, że teraz wydawnictwo Uroboros postanowiło wznowić powieść i obdarzyć ją nową szatą graficzną. W moim mniemaniu trochę lepszą niż poprzednia, ale jakby się tak chwilę zastanowić, to podobają mi się obie wersje. Do rzeczy! Nie liczy się okładka, tylko wnętrze, prawda? (Albo przynajmniej stwórzmy jakieś pozory).

niedziela, 22 października 2017

Afrykańskie i szkockie korzenie to nie wszystko - "List z przeszłości" Mairi Wilson [RECENZJA]

Przygotujcie się na powiew nudy.


Będę szczera. Od typowych książek obyczajowych przeznaczonych głównie dla kobiet stronię, bo po prostu ich nie lubię. Ale gdy opis zapowiada mi rodzinne tajemnice, zagadki do rozwiązania wraz z główną bohaterką i elementy thrillera, to już zupełnie inna bajka. Szkoda tylko, że jednak List z przeszłości był, jest i pozostanie dla mnie zwykłą obyczajówką.

środa, 18 października 2017

Drugi Harry Potter?! - "Kroniki Jaaru" Adam Faber [RECENZJA]

Wiedźmy, jednorożce i fery to dopiero początek.


Mało kto nie słyszał o tej cudnie wydanej powieści. Reklamowana dosłownie wszędzie za sprawą swojej baśniowej treści jak i wspaniałej okładki. Wisienką na torcie jest porównanie głównej bohaterki do znanego wszystkim Harry’ego Pottera. Przyznam się bez bicia, piękno Kronik Jaaru skradło moje serce jako pierwsze. Dopiero później przeczytałam opis, który do końca sprawił, że musiałam po tę książkę sięgnąć. Teraz, gdy już jestem po lekturze, mogę się wypowiedzieć na jej temat i ocenić, czy powieść będzie jedynie wizualnym urozmaiceniem mojej biblioteczki, czy oprócz tego wzbogaci ją ciekawą treścią.

niedziela, 15 października 2017

Chcesz pożegnać bliskiego? Dzwon pod numer ... - "Goodbye days" Jeff Zentner [RECENZJA]

Z czterech członków Brygady Sos został tylko jeden.


Carver Briggs być może jest, a być może nie jest odpowiedzialny za zabicie swoich trzech najlepszych przyjaciół przy użyciu smsa. Mars, Eli i Blake zginęli w wypadku samochodowym, ponieważ Mars używał telefonu w trakcie prowadzenia samochodu. To przykre doświadczenie sprawia, że Carver staje się specjalistą od pogrzebów i pożegnań.

środa, 11 października 2017

Irytacji ciąg dalszy - "Nic do stracenia. Wreszcie wolni" Kirsty Moseley [RECENZJA]

Czemu ta książka została podzielona na dwa tomy?


Pamiętacie historię z Nic do stracenia. Początek? Okazuje się, że w wersji oryginalnej została ona wydana w jednej części, która ma gdzieś około 600 stron. Z przyczyn niewiadomych polski wydawca zdecydował się rozbić powieść na dwa nierówne tomy. Dla pieniędzy? Dla rozgłosu? Efekt jest taki, że po bardzo słabej pierwszej części mało kto zdecydowałby się sięgnąć po drugą, która okazała się być o wiele lepszą pozycją.

niedziela, 8 października 2017

Sam? Dean? Gdzie jesteście? - "Żniwiarz. Pusta noc" Paulina Hendel [RECENZJA]

Nagle ogarnia cię przeraźliwy chłód, światła mrugają…


Zaskoczę was już na wstępie. Żniwiarz to nie jest moje pierwsze spotkanie z Pauliną Hendel. Dam dam daaaam. Chyba mało kto kojarzy, że ta pani napisała inną serię książek, z której pierwszym tomem miałam wcześniej okazję się zapoznać. Mam tu na myśli trylogię Zapomniana księga. Jednakże przechodząc do rzeczy…

środa, 4 października 2017

Dwa do potęgi czwartej - [BOOK HAUL] - wrzesień 2017

Wam też ten czas tak szybko mija?


Hej, hej, witam serdecznie tych, co jeszcze ode mnie nie uciekli. Na samym początku pragnę was wszystkich przeprosić, że nie zaglądam regularnie na wasze blogi, ale po prostu dopadła mnie szkoła, matura, matma i jesienna depresja. Wracając do domu nie mam nawet siły oglądać Supernatural, bo ostatnio udało mi się na nim zasnąć, chociaż odcinek był bardzo ciekawy. Obiecuję, że jak już zbiorę się w sobie, to nadrobię wszystko z potrojoną siłą.

niedziela, 1 października 2017

Fala indyjskich tajemnic - "Ślad po złamanych skrzydłach" Sejal Badani [RECENZJA]

Piękny tytuł i równie cudowna okładka. A jak z treścią?


Zebranie w jednym miejscu samych indyjskich kobiet mogło zaowocować tylko silnymi charakterami, ciekawą treścią i morzem odsłanianych tajemnic. Jako wierna fanka Bollywoodu i obcych kultur nawet długo nie myślałam, po prostu przeczytałam Ślad po złamanych skrzydłach.

środa, 27 września 2017

Koniec to dopiero początek - "Najlepszy powód, by żyć" Augusta Docher [RECENZJA PREMIEROWA]

Co prawda tego „najlepszego” powodu nie odnalazłam, aczkolwiek…


Moje zdanie na temat Najlepszego powodu, by żyć jest równie złożone co powinowactwo prostokątne względem osi OY w skali k różnej od zera funkcji sinx, czyli jest równie złożone jak ta książka. Miałam płakać, miałam się śmiać, miałam krzyczeć z rozpaczy… No ale mnie znacie. Rzadko kiedy cała lista jest odhaczona, a poza tym, ja uwielbiam się czepiać.

niedziela, 24 września 2017

13 powodów: sezon 1 - Cassandra Clare [BLOGERZY POLECAJĄ]

Kochać czy nie kochać - oto jest pytanie.



Cassandra Clare należy do autorów wpisujących się w swego rodzaju kanon książek dla młodzieży. Każdy zna, czytał albo przynajmniej wie o co chodzi i z grubsza orientuje się w fabule. Pisarka ma w swoim gronie odbiorców zarówno największych fanów, którzy skoczyliby za nią w ogień, jak i wrogów, którzy by jej ten ogień rozpalili. Powieści Clare nie są bez wad, ale kryją w sobie wiele tajemnic.

środa, 20 września 2017

Ekologiczna jazda bez trzymanki - "Luonto" Melissa Darwood [RECENZJA]

Jak chronić środowisko?

… (i zarwać nockę jednocześnie)?


Spójrzmy prawdzie w oczy; nie lubię polskich autorów. Przedsiębiorstwo zwane szkołą dorzuciło do tego swoje trzy grosze i zwiększyło moją niechęć do rodzimych pisarzy. Na czele z klasyką gatunków i przodownikami takimi jak pan Sienkiewicz czy niedawno ze mną zaznajomiony Prus, a kontynuowana przez powieści pisarzy, których dzieła wielokrotnie podchodziły pod grafomanię, ignorancję i plagiat. Wyjątek od reguły stanowi oczywiście Remigiusz Mróz, ale to tylko kropla w morzu. Po Luonto nigdy w życiu nie sięgnęłabym, gdybym wiedziała, że to powieść pochodząca z naszego podwórka. Później już się zorientowałam, że to była taka sprytna próba oszustwa i pisania pod pseudonimem, ale zdążyłam się naczytać pozytywnych recenzji i zaciekawić fabułą. YOLO. Co złego mogło się stać?

niedziela, 17 września 2017

Zwykła niezwykłość - "Dziwna i taki jeden" Meagan Brothers [RECENZJA]

Nerdy i Z archiwum X w roli głównej.


Książek o tematyce LGBT w dalszym ciągu jest ze świecą szukać, ale na szczęście to już się powoli zmienia i coraz więcej powieści z nią związanych pojawia się w eterze. Dziwna i taki jeden to jedna z nich, dodatkowo pięknie wydana i zawierająca równie dobry środek.

środa, 13 września 2017

Wielka dawka prawdziwego Hollywood - "Famous In Love" [RECENZJA]

Jedno jest pewne: tej recenzji nie można będzie nazwać recenzją.

Podobny obraz

~~~ Jak żyć? Jak? ~~~

Pamiętniki wampirów skończyły się w marcu, Pretty Little Liars na początku wakacji. Przez siedem lat z uwagą śledziłam każdy odcinek z tych dwóch seriali. Przez większość czasu byłam na bieżąco z każdym odcinkiem, wiedziałam, co się działo, przemęczyłam słabe sezony i dotrwałam do wielkiego finału. Już wiem, kogo wybrała Elena, już wiem, kim jest A. I przepraszam bardzo, co mam ze sobą zrobić? No a Shadowhunters nie oglądnę, bo to więcej mordowania się niż przyjemności. Trzeba więc było poszukać czegoś innego.

poniedziałek, 11 września 2017

Szukasz kalendarza idealnego? - CzaroMarownik 2018

Zaplanuj swój kolejny rok ;)



Nie przepadam za kalendarzami, bo niestety, ale te papierowe nie krzyczą powiadomieniami o nadchodzącym sprawdzianie czy terminie oddania zadania domowego. Dodatkowo mało który zachęcał mnie do siebie swoim wnętrzem, bo nie lubię być ograniczona kolumienkami. Jakby wydawca kalendarza lepiej wiedział niż ja, ile planów powinnam mieć na dany dzień. Jednak teraz nakładem Wydawnictwa Kobiecego ukazała się pozycja, która niezaprzeczalnie się wyróżnia w tłumie innych publikacji tego typu.

niedziela, 10 września 2017

Najlepsza powieść Colleen Hoover jest najgorszą?! - "Confess" [RECENZJA]

Chyba w końcu odkryłam, dlaczego nie leży mi twórczość Colleen Hoover.


Ja z książkami Colleen Hoover mam problem. Nie lubię tej autorki, nie podobają mi się jej historie, ale równocześnie piekielnie dobrze mi się je czyta i dlatego sięgam po każdą jej nowość z nadzieją, że może to będzie ta powieść, która mnie do niej przekona. Tym razem do rąk wpadło mi Confess, uznawane za najlepszą pozycję tej pani. I jak możecie się domyślać moja opinia tego nie potwierdzi.

środa, 6 września 2017

Szybki prawniczy poradnik - "Kasacja" Remigiusz Mróz [RECENZJA]

Prawie. No prawie.


W końcu udało mi się sięgnąć po Kasację, książkę autora, który podbił moje serce wspaniałą Ekspozycja. Wszyscy czytelnicy, którzy samoistnie mianowali się znawcami literatury orzekli, że Ekspozycja to pikuś, że Kasacja jest o wiele lepsza, jeśli mowa o powieściach z dorobku Remigiusza Mroza. No i jestem, przeczytałam, czy może raczej zmordowałam... i jak zwykle mam inne zdanie niż cała reszta gromady.

niedziela, 3 września 2017

Kupiłam książki w językach, których nie znam - [BOOK HAUL] - sierpień 2017

Składam wszystkim kondolencje z okazji zakończonych wakacji.


Hej, hej, górale! Przybywam dzisiaj z postem, który osobiście najbardziej lubię czytać, oglądać i podziwiać na różnych blogach czy kanałach na YouTube. No bo kto nie znajduje przyjemności w zawieszeniu oka choćby na chwilę na cudzych nowych książkach? Wielokrotnie wywołuje to małe uczucie zazdrości i niekontrolowany wydatek w księgarni internetowej w przeciągu następnej godziny, ale co tam.

środa, 30 sierpnia 2017

Co przyda ci się w szkole? RIP wakacje - [BACK TO SCHOOL]

RIP wakacje.



Wiecie, jaki jest najgorszy moment w roku? Koniec wakacji. Wtedy dociera do ciebie brutalna rzeczywistość, uderza w ciebie jak morska fala z kamieniami i piaskiem, że sielanka się skończyła i pasowałoby przynajmniej spróbować coś ogarnąć. Wśród biegania za piórnikami i długopisikami mogło wam umknąć kilka rzeczy, które są niezbędne w roku szkolnym. Na szczęście ja pomyślałam o wszystkim i stworzyłam dla was listę przedmiotów, bez których nie przetrwacie najbliższych dziesięciu miesięcy (czy ośmiu w moim przypadku).

niedziela, 27 sierpnia 2017

Powrót do Westeros - "Nawałnica mieczy. Stal i śnieg" George R. R. Martin

Nawałnica mieczy to trzecia część cyklu Pieśni lodu i ognia, więc w tej recenzji mogą pojawić się nawiązania do poprzednich powieści.


Książka zaczyna się miłą notatką od autora, który wyjaśnia czytelnikowi, że chronologia w jego powieści nie zawsze musi być poprawna. Postacie, o których opowiada, przebywają w innych miejscach świata, a w czasach średniowiecza przepływ informacji był taki, jaki był, czyli nie najszybszy. Niejednokrotnie bohaterowie nie zdawali sobie sprawy z tego, co w chwili rzeczywistej dzieje się u wroga, ich dane były czasem przestarzałe, bo o nowych rzeczach po prostu się jeszcze nie dowiedzieli.

środa, 23 sierpnia 2017

Jak kiedyś wyglądał psychiatryk? - "To, co zostawiła" Ellen Marie Wiseman [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

Już dawno nie miałam tak dużego problemu, by napisać sensowną recenzję.


Przyznam się bez bicia, że moje pierwsze wrażenie na temat To, co zostawiła, zakładało, że będę mieć do czynienia z kryminałem, thrillerem albo czymś pomiędzy. To, co dostałam, nijak umywa się do moich początkowych założeń, ale mimo to jestem zachwycona lekturą. Teraz stoję przed wyzwaniem pokazania wam, dlaczego tak się stało.

niedziela, 20 sierpnia 2017

"Chata" z wypaczonym obrazem Boga i Alex Pettyfer aka "Bestia" - [JEDNOSEANSÓWKI] czyli przegląd filmowy

Ostatnimi czasy łatwiej mi jest oglądnąć film niż czytać książki…


Tym razem urządziłam sobie kino w domu. Przytargałam worek pistacji, postawiłam pod ręką kartonik z mlekiem sojowym, wyłożyłam nogi na biurko i zasiadłam do laptopa. Tematem przewodnim była Chata oraz Bestia. Dwie godzinki na poważnie oraz półtorej zupełnego odmóżdżenia.

środa, 16 sierpnia 2017

No i gdzie ci zawodnicy MMA? - "MMA Fighter. Przebaczenie" Vi Keeland [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

Myślałam, że nie rozumiem fenomenu tej książki. A później ją przeczytałam.


Obecność tego wpisu na blogu powinna was zdziwić i zastanowić. Przecież ja normalnie nie sięgam po książki opatrzone etykietką „erotyków”, więc co tu robi najnowsza powieść Vi Keeland? A co najlepsze, nie zamierzam jej krytykować… aż tak.  

niedziela, 13 sierpnia 2017

Trójkąt miłosny z trupem? "Nic do stracenia. Początek" Kirsty Moseley [RECENZJA]

Zapowiadało się ciekawie i inaczej, wyszło dokładnie tak samo jak wszystko inne.


Bo internecie chodziły pogłoski, jakoby pani Kirsty Moseley napisała w swojej karierze tylko jedną dobrą książkę i nie była to żadna z części dylogii Nic do stracenia. Mimo wszystko uznałam, że nie może być aż tak źle, każdy przecież zasługuje na szansę. Fabuła Początku przemówiła do mnie bardziej niż opisy innych powieści tej pani i niestety, ale streszczenie na tylnej okładce to jedyna dobra strona tej historii.

środa, 9 sierpnia 2017

Coś mało obsesji w tej obsesji - "Bad Mommy. Zła mama" Tarryn Fisher [RECENZJA]

Nie ma to jak zdradzić zakończenie w połowie, prawda?


Książka jeszcze swojej premiery w Polsce nie miała, a bum na nią związany wybuchł na dobre. Najpierw sypały się same pozytywne recenzje, które umieściły moje oczekiwania gdzieś na wysokości Burdż Chalifa. Później gdy do głosu doszli niezależni czytelnicy, opinie stały się bardziej zróżnicowane i już nie każda była pozytywna. Te negatywne obniżyły moje nadzieje do poziomu dziesięciopiętrowego wieżowca jednak w dalszym ciągu byłam szalenie ciekawa, o co chodzi z tą książką i dlaczego podzieliła ona czytelników.

niedziela, 6 sierpnia 2017

Dziwny jest ten świat... "Poszukiwaczka" Arwen Elys Dayton [RECENZJA]

Też bym chciała sobie coś poszukać…


Skuszona rychłą premierą drugiego tomu zapragnęłam zapoznać się z pierwszym. Ciekawy opis, piękna okładka, intrygujący tytuł, co mogło pójść nie tak?

środa, 2 sierpnia 2017

Dwa razy mniej książek niż poprzednio!! [Book Haul] - lipiec 2017

Te książki same przychodzą, no…


Lipiec minął jak z bicza strzelił. A najsmutniejsza wiadomość jest taka, że został już tylko miesiąc wakacji, a później kolejny rok męczarni, cierpień i bólu. Jednak zanim to nastąpi, zajmijmy się czymś znacznie przyjemniejszym czyli nowymi książkami.

niedziela, 30 lipca 2017

Chcę napaść na Empik?! - [Liebster Blog Awards] #10

W końcu jestem! I odpowiadam.


Znalezione obrazy dla zapytania liebster blog awards

Zorientowałam się rychło w czas, no ale cóż, to tylko potwierdza moją galopującą sklerozę i Alzheimera wtórnego. Chociaż, jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Punkt główny programu stanowią pytania, które zadała mi rok (ROK!) temu Kasia z Recenzje Kasi :) (czy może raczej niekulturalnie.pl).

środa, 26 lipca 2017

... Kocham cię tak jak wodór kocha tlen... "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo [RECENZJA]

Piękny przykład na to, że książki nie należy skreślać przed zakończeniem.


Byłam przerażona, gdy zabierałam się za tę powieść. Sam początek był dla mnie w porządku, ale kilka stron dalej dobre wrażenia mnie zupełnie opuściły. Nie wiedziałam, dlaczego ludzie znowu próbują zrobić bestseller z czegoś, co na to nie zasługuje. Dlaczego Światło, które utraciliśmy wywołuje tak wiele emocji, skoro dla mnie to kolejna młodzieżówka, dodatkowo dziwacznie napisana? A później przeczytałam zakończenie i się rozpłakałam.

niedziela, 23 lipca 2017

Jak być dobrym kierowcą? "Baby Driver" reż. Edgar Wright [RECENZJA]

Ja nie wiem. Ale Baby ma to we krwi.


Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za Anselem Elgortem. Najpierw pojawił się w Niezgodnej i grał postać, której nie darzyłam sympatią i która przy okazji była po prostu słabo napisana. Później w Gwiazd naszych wina był po prostu świetnym Augustusem, wykonał swoją robotę, ale bez większego szału. Nie zapałałam do niego miłością jako do aktora. Ale dopiero tutaj w Baby driver pokazuje, na co go tak naprawdę stać.

środa, 19 lipca 2017

Religia ponad prawem czyli kobiety w Afganistanie - "Dom bez okien" Nadia Hashimi [RECENZJA]

Sytuacja kobiet w Afganistanie nie należy do najlepszych.


W naszym świecie prawa kobiet są uznawane na równi z prawami mężczyzn. Płeć piękna cieszy się takimi samymi obowiązkami i przywilejami co panowie. Nasi przodkowie wytrwale o to walczyli, nikt nie zapomni o słynnych Sufrażystkach. Jednak obywatelki Afganistanu mogą tylko pomarzyć o godnym traktowaniu. W ich kraju miejsce kobiety jest w domu, gdzie jej zadaniem jest gotowanie, rodzenie i wychowywanie dzieci, a także uszczęśliwianie małżonka. Ich słowo jest warte połowę słowa mężczyzny. Wystarczy najdrobniejszy pretekst, by podważyć ich autorytet i zhańbić całą rodzinę.