Już dawno nie miałam tak
dużego problemu, by napisać sensowną recenzję.
Przyznam się bez bicia, że
moje pierwsze wrażenie na temat To, co
zostawiła, zakładało, że będę mieć do czynienia z kryminałem, thrillerem
albo czymś pomiędzy. To, co dostałam, nijak umywa się do moich początkowych
założeń, ale mimo to jestem zachwycona lekturą. Teraz stoję przed wyzwaniem
pokazania wam, dlaczego tak się stało.
Isabelle Stone w
dzieciństwie doświadcza wielkiej tragedii. Jej ojciec zostaje brutalnie
zamordowany, a sprawcą zabójstwa jest jej matka. Od tamtej chwili dziewczyna
przechodzi z jednej rodziny zastępczej do drugiej, długo nie mogąc znaleźć
nigdzie miejsca. Będąc nastolatką pomaga w porządkowaniu zbiorów należących do
lokalnego muzeum podczas którego znajduje plik nieotwartych listów należących
do pacjentki szpitala psychiatrycznego w Willard.
Akcja powieści rozgrywa się
w dwóch różnych epokach, w zupełnie innych czasach i realiach, a do tego
opowiada losy dwóch skrajnie różnych i jednocześnie bliźniaczo do siebie
podobnych kobiet. Clara żyje w 1929 roku i jest zakochana w imigrancie, którego
nie akceptuje jej ojciec. Wątek Isabelle rozgrywa się w 1995 roku i w żaden sposób
nie jest powiązany z tym poprzednim, przynajmniej na początku. Poprowadzenie historii
na dwóch płaszczyznach, każdą osadzoną w innym czasie i dotyczącą innej
bohaterki, to nie lada wyzwanie, któremu Ellen Marie Wiseman udało się
sprostać. To, co zostawiła tak
naprawdę zawiera w sobie dwie różne powieści, które na samym końcu łączą się w
jedną, by zaserwować czytelnikowi ostatecznie rozwiązanie sprawy.
Mój mylny osąd dotyczący
gatunku powieści wynikał z faktu zabójstwa ojca Isabelle. Myślałam, że
bohaterka będzie dochodzić do tego, co tak naprawdę wtedy się stało i dlaczego
to zdarzenie miało miejsce. A tu tajemnica śmierci owszem jest, wielokrotnie się
ją przywołuje i o niej mówi, ale dochodzenie do przyczyny jest zepchnięte na
dalszy plan, bardzo delikatnie dochodzimy do wyjaśnienia, a gdy ono już
następuje, pojawia się niespodziewanie i mimo wszystko zaskakuje.
Zarówno Clara jak i Isabelle
to nastolatki, ale to przypadek jeden na milion, w którym żadna nie była typową
przedstawicielką swojej grupy wiekowej, i mówiąc wprost: nie irytowała mnie.
Ich motywy są jasne, sposób postrzegania świata jest uzasadniony, a ich
zachowanie jest nad wyraz dojrzałe i mające logiczne usprawiedliwienie.
Powinien zachęcić was też
fakt, że oba wątki pośrednio i bezpośrednio dotyczą zakładów psychiatrycznych
prowadzonych w dawnych latach, co stanowi niezaprzeczalnie najlepszą i
najciekawszą część powieści. Autorce udało się odzwierciedlić realia panujące w
takich ośrodkach, przybliżyła sposoby leczenia, możliwości terapii i przyczyny
zachorowań. Wszystko sprytnie ujęła w fabule, więc ilość wiedzy idealnie
wpasowuje się w treść i jej nie przerasta. Dodatkowo Wiseman informacje
czerpała z zaufanych źródeł, a także zbadała historię szpitala w Willard, więc
wszystko jest jak najbardziej autentyczne, chociaż doprawione dozą fikcji
literackiej.
To, co zostawiła
to piękna historia dwóch kobiet, które przechodzą swoje własne załamania
życiowe. Powieść wywołuje wiele emocji, począwszy od smutku i przygnębienia,
przechodząc do nieustannie towarzyszącego czytelnikowi uczucia niesprawiedliwości
czy nawet wzruszenia. Cała masa refleksji po skończonej lekturze jest
gwarantowana.
Pióro autorki jest cudowne w
odbiorze. Gdy już wgryzłam się w losy bohaterek, nie mogłam się oderwać, bo
chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, jak się skończy ich historia. To, co zostawiła niesie pierwiastek niezwykłości
w swojej zwykłej zwykłości, intryguje i zachęca do poznania ciągu dalszego.
Lektura owiana jest
tajemnicą i niepokojem, zawiera nutkę nadziei i jest cudownie napisana. Czego
chcieć więcej? Bo ja się zakochałam, a wymagam nieprzyzwoicie wiele.
I tak mam wrażenie, że nie oddałam w pełni zachwytu, który roztaczam nad tą powieścią więc w skrócie napiszę jeszcze raz: polecam!
I tak mam wrażenie, że nie oddałam w pełni zachwytu, który roztaczam nad tą powieścią więc w skrócie napiszę jeszcze raz: polecam!
Za możliwość przedpremierowego
przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece
Fakty objawione:
Tytuł: To, co zostawiła
Tytuł oryginału: What She Left Beihnd
Tytuł oryginału: What She Left Beihnd
Autor: Ellen Marie Wiseman
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Ilość stron: 488
Cena: 36,90 zł
Mobilność: L (tematyka dodaje ciężkości)
Premiera: 24 sierpnia 2017
Premiera: 24 sierpnia 2017
Powiem tak - też po tytule myślałam, że to kryminał, a jak dowiedziałam się o listach to pomyslałam o jakimś romansie z przeszłości. Na szczęście odnoszę wrazenie, że to chyba całkiem dobra książka!
OdpowiedzUsuńO, widzę, że nie tylko ja się pomyliłam co do tematyki xd
UsuńMyślałam, że to zwykły romans z obyczajówką. Brzmi na genialną książkę. Dwa różne światy, dwie kobiety - niby takie same a wielce różniące się. Śmierć ojca.. nastolatka.. brzmi genialnie! Szkoda, że mamy tak mało czasu na przeczytanie wszystkich książek. "To co zostawiła" zostało wpisane na moją listę. Dziękuję serdecznie. Zdjęcia fantastyczne :) Pozdrawiam, Aleksandra z bukku-recenzje
OdpowiedzUsuńJak już dojdziesz do tego miejsca na swojej liście to go nie przeskakuj :D
UsuńDziękuję! <3
No to muszę ją przeczytać. Brzmi rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńW całym swoim życiu przeczytałam jednego, jedynego thrillera i to (według mnie) nie całkiem udanego. Nie jestem też wielką fanką tego typu narracji, bo przeszkadza mi to w odbiorze książki. Muszę się skupiać na dwóch bohaterach, co jest trochę męczące. Jednak muszę się przełamać i może zrobię to za pomocą tej książki, bo wydaje się być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńTo akurat nie jest thriller ;)
UsuńAle tutaj narracja nie szaleje, wszystko jest jasno przedstawione, więc nie powinnaś mieć problemów ;)
O proszę, wydawnictwo Kobiece :) Oni wydali również inną powieść, gdzie mamy dwie płaszczyzny czasowe. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością i jest to pięknie połączone: "Jedwabna opowieść". Bardzo mi się podobała, choć smutna niesamowicie...
OdpowiedzUsuńI nie martw się, naprawdę dobrze oddałaś zachwyt w swojej recenzji, co potwierdzam ja i komentarze powyżej ;)
Przyjrzę się temu tytułowi bo mnie zaciekawiłaś :D
Usuń<3 <3 <3
Twój zachwyt udzielił mi się mimo, że pierwszy raz widzę tę książkę na oczy. Ale mam szczerą ochotę ją poznać - tak cudownie to opisałaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję!! <3
UsuńWygląda interesująco i powiem Ci, że Twoja recenzja mnie pcha ku przeczytaniu tej pozycji, aczkolwiek nadchodzi taki okres, że wolałabym nie sięgać po coś przygnębiającego - za to szukam jesiennych lektur, masz cos?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miło mi <3
UsuńMnie jesień kojarzy się z przygnębiającymi książkami albo opasłymi tomiszczami. Wieczory są długie, to akurat się idealnie nadają. Albo odwrotnie, czytam coś skrajnie wakacyjnego żeby się pozbyć chandry :D
Czytałaś Trylogię czasu? Albo Akademię wampirów? Z obyczajówek mogę ci polecić twórczość Nicholasa Sparksa, bo ten autor pisze w szerokiej gamie gatunków, więc na pewno coś dla siebie znajdziesz ;)
Zapowiada się ciekawie, muszę sobie zapisać, żeby jej gdzieś poszukać niedługo.
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (http://slowotok-laury.blogspot.com/)
super recenzja, ciekawi mnie bardzo motyw psychiatryków, więc na pewno przeczytam;)
OdpowiedzUsuńWow, to może być dobre! Skoro tak bardzo polecasz...
OdpowiedzUsuńPoza tym psychiatryki zawsze w literaturze mnie szokują :/
POCZYTAJ ZE MNĄ!
Śliczne zdjęcia! Totalnie zauroczyłaś mnie ta książką.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Dziękuję! <3
UsuńNo proszę jakie zaskoczenie. Ale po spojrzeniu na okładkę pewnie sama bym tak myślała. Wydaje mi się, że temat szpitali psychiatrycznych może być bardzo ciekawy. W dawnych czasach to się cuda działy w takich miejscach... Zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babskie Czytanki
Już sam tytuł zachęca. A książka, w której pojawiają się dwie historie jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńDwie bohaterki, dwie płaszczyzny czasowe i szpital psychiatryczny... Książka stworzona dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
Naprawdę nie sądziłam, że ta książka aż tak mi się spodoba <3 To było coś niesamowitego i zaskakującego, chcę więcej takich książek! <3
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! :D
recenzjeklaudii.blogspot.com
Była świetna <3
UsuńTakże pozdrawiam!
Wprost przepadam za wątkiem szpitali psychiatrycznych, mają one taką tajemniczą aurę, której nie mogę się oprzeć. Na pewno niedługo zapoznam się z tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie konstrukcje, w których mamy jakby dwa wymiary czasowe - wiem, ze to raczej dość tani i oklepany chwyt, ale na ogół takie powieści bardzo mi się podobają. Ta trafia na radar :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina z Gry w Bibliotece
Z reguły takie "chwyty" są kiepsko realizowane, bo ja osobiście się lubię gubić wtedy w wątkach i narracjach. A tutaj jest wszystko ładnie przedłożone i nie ma tego zagmatwania
UsuńFakt, że akcja książki dzieje się w dwóch epokach i opowiada historię dwóch kobiet sprawia przypomina mi książkę "Dziewczyna, którą kochałeś".
OdpowiedzUsuńI, przyznam szczerze, że zachęciłaś mnie do tej książki :)
Pozdrowionka :D
Nie znam, ale zaraz wyguglam xd
UsuńTaki był plan :D
Również pozdrawiam ;)
Okładka bardzo thrillerowa, więc treść książki rzeczywiście mogła zaskoczyć. Sama nie wiem, czy sięgnęłabym po tę książkę, gdyż nic o niej nie słyszałam, ale skoro wzbudziła w Tobie tak gorące emocje, postaram się jednak ją przeczytać, żeby samej się przekonać, jak dobrze autorce udało się prowadzenie dwóch narracji i przedstawienie tematyki szpitala psychiatrycznego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania z https://ksiazkowe-podroze-w-chmurach.blogspot.com
Jestem prostym człowiekiem. Widzę w tytule psychiatryk i już czuję się zainteresowana... Szczerze mówiąc, podkradłabym ci te książkę :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy byś chciała akurat mój egzemplarz, bo dość mocno go zmaltretowałam. Woda morska i piasek - nie polecam XD
UsuńDla mnie może nie, ale dla mojej przyjaciółki powinna to być lektura idealna ;). Polecę jej ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Ostatnio lubię takie klimaty, więc postaram się szybko sięgnąć po tę książkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
NiebieskieIskry
Koniecznie muszę przeczytać książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/08/50-recenzja-elita-kiera-cass.html
Zaciekawiłaś mnie tą recenzją do tego stopnia, że miałam wrażenie iż to początek książki. Bardzo fajnie napisane, a książka z pewnością znajdzie się na mojej półce.
OdpowiedzUsuńMoże jestem dziwna, ale bardzo interesuje mnie jak wyglądał szpital psychiatryczny w dawnych latach, więc chętnie zapoznam się z tą powieścią.
OdpowiedzUsuńNie jesteś dziwna, bo ja mam dokładnie tak samo. Ciekawe metody leczenia wtedy stosowali, prawda?
UsuńNa pewno się zmierzę z tym tytułem
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że mam tą pozycję u siebie na półce, z pewnością będzie jedną z kolejnych książek po które sięgnę - dziękuję za ciekawą recenzję, pozdrawiam i zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńshevvolfxczyta.blogspot.com
Mam nadzieję, że ci się tu spodoba :D
UsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tą książką. Temat szpitala psychiatrycznego wydaje się bardzo ciekawy. Dodatkowo bohaterki wiedzą czego chcą a to ogromny plus! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Jestem zainteresowana! Nawet bardzo! ;)
OdpowiedzUsuń