środa, 31 stycznia 2018

Jak zrzucić 10 kg w 10 dni? "Kod idealnej wagi" Dr Nadja Hermann [RECENZJA]

Piękne ciało, wyśmienite samopoczucie i sprawność fizyczna? To już nie jest niemożliwe.


Nadja Hermann nigdy nie była szczupłą kobietą. Zawsze posiadała więcej ciała niż jej przeciętna rówieśniczka. Obwiniała za tę sytuację geny, środowisko, pecha, ale nigdy nie siebie. No cóż, taki miał być jej los, dodatkowe fałdki tłuszczy były jej przeznaczone. Ale gdy w wieku dwudziestu kilku lat ważyła ponad 130 kilogramów, poczuła, że coś jest nie tak. Katalizatorem był problem z kolanem i konieczność operacji. Dopiero wtedy Hermann zdecydowała się podjąć odpowiednie kroki, by uporać się ze swoją otyłością.

niedziela, 28 stycznia 2018

Jednak nie każda lalka ma w sobie żądzę krwi - "Chłopak z innej bajki" Kasie West [RECENZJA]

Słodko i uroczo czyli dokładnie tak, jak miało być.


Książki Kasie West w ostatnim czasie szturmem zdobywają polski rynek. Miałam przyjemność spotkać się już z tą autorką przy okazji Chłopaka na zastępstwo, ale nie wspominam tego zbyt dobrze i nie zamierzałam sięgać po jej dalszą twórczość. Jednak jestem tylko człowiekiem i lubię zmieniać swoje zdanie. I oto jestem, dając tej pani drugą szansę.

środa, 24 stycznia 2018

Ta książka jest błyskotliwa, ale na odwrót - "Moje nowe życie" Meg Rosoff [RECENZJA]

Było nudno i krótko.


Wojna jest takim tematem, który zawsze był i pewnie jeszcze długo pozostanie aktualny. Nie przepadam za jej historycznymi aspektami, ale ataki zbrojne, które mają miejsce w teraźniejszości albo w bliskiej przyszłości, zawsze budzą moje zainteresowanie. Kto wie, gdy nadejdzie ten czas, że konflikt wybuchnie, może ja będę przygotowana do niego lepiej, bo tyle przeczytałam na temat podobnych sytuacji? Właśnie te pobudki mną kierowały, gdy zabierałam się za lekturę Moje nowe życie. Ale niestety spotkanie z autorką było pełne rozczarowania.

niedziela, 21 stycznia 2018

Zwiastun lepszy od samego filmu? "Pierwszy śnieg" reż. Tomas Alfredson [RECENZJA]

Na ten film czekałam dobre pięć lat.


Może nie dałam wam tego odczuć w drastyczny sposób, bo wtedy jeszcze nie parałam się pisaniem bloga, ale wiedzieć musicie jedno; uwielbiam kryminały. Ale tylko skandynawskie, nie pytajcie dlaczego, bo sama nie wiem. Wśród gąszcza norwesko-szwedzko-podobnych autorów na prowadzenie w moim prywatnym rankingu wyłonił się Jo Nesbo z całym swoim dorobkiem. Pomińmy fakt, że do tej pory przeczytałam tylko 5 jego książek (ja sobie dawkuję przyjemność, sami rozumiecie). Jasnym było, że na Pierwszy śnieg pójdę możliwie jak najszybciej.

środa, 17 stycznia 2018

Romans sportowy? - "Rozgrywka" The Perfect Game #1, J. Sterling [RECENZJA]

Cóż tu wiele mówić…


Swego czasu w internetach było głośno o Rozgrywce. Pierwsze posypały się skrajnie pozytywne opinie, które dziwnym trafem nie wspominały o żadnych wadach powieści (których, nawiasem mówiąc, jest pełno). Później do głosu dopchali się recenzenci mający odmienne zdanie. I ja, chociaż książkę miałam praktycznie od razu po premierze, odwlekałam lekturę dość długo. Teraz, gdy w końcu udało mi się powieść przeczytać, moja opinia uplasowała się gdzieś pośrodku. Świat nie jest czarno-biały, Rozgrywka też nie.

niedziela, 14 stycznia 2018

Co warto zwiedzić w Londynie? - "Zgromadzenie cieni" V. E. Schwab [RECENZJA]

Powrót do czterech Londynów czas zacząć!


Do Mroczniejszego odcienia magii podchodziłam z wielkim zapałem, który stopniowo ostygał wraz z postępem lektury. Światowy fenomen nie trafił w moje skromne progi, nie przekonał mnie do siebie, nie udowodnił, że zasługuje na takie miano. Jednak książka mimo swojej nijakości i rozczarowania, jakie we mnie wywołała, miała w sobie wielki potencjał, któremu postanowiłam dać kolejną szansę i sięgnąć po tom drugi. To była jedna z lepszych decyzji, bo tym razem zostałam miło zaskoczona.

środa, 10 stycznia 2018

Cztery Londyny w roli głównej - "Mroczniejszy odcień magii" V. E. Schwab [RECENZJA]

Hit z zagranicy w końcu pojawił się na polskich półkach.


V. E. Schwab jest rozchwytywana w Ameryce, a jej książki nie schodzą z ust czytelników. Nie mogłam się doczekać lektury Mroczniejszego odcienia magii od chwili, w której pierwszy raz o nim usłyszałam. Czytanie powieści odkładałam bardzo długo z obawy, że wyjdę przed szereg jako jedna z nielicznych z niepochlebną opinią. Bo jak wiecie, albo i nie, dość sceptycznie podchodzę to literackich rewelacji. W dużej ilości przypadków mnie rozczarowują. A Mroczniejszy odcień magii był niestety jedną z takich pozycji.

niedziela, 7 stycznia 2018

Rachunek sumienia 2017 [PODSUMOWANIE 2017]

To co, trzeba wszystko sobie przypomnieć i wyliczyć grzechy.


Rok 2017 zaczął się i skończył w tempie szaleńczym. Ledwo przyzwyczaiłam się do pisania daty w zeszycie z siódemką na końcu, a tu już trzeba zmienić na ósemkę (zgadnijcie, ile razy już zdążyłam się pomylić). W ubiegłym roku wydarzyło się mnóstwo dobrych rzeczy, złe niestety też mnie odwiedziły. Ale! Jestem tu po to, by mówić o samych pozytywach. Przygotujcie się na dużą dawkę miłości, podziękowań i rzygania tęczą.

sobota, 6 stycznia 2018

Book Haul z CAŁEGO ROKU czyli najwięcej książek w jednym miejscu [PODSUMOWANIE 2017]

Ja sama nie wiem, dlaczego to sobie robię.



Kto jest mistrzem głupich pomysłów? Ja! (I Niekulturalna Kasia, bo planowała zrobić dokładnie to samo. Chociaż nie, cały czas ja, bo Kasia w końcu nie zrobiła *patrzy ze zmrużonymi oczami*). Bo w końcu jaki jest lepszy sposób na urozmaicenie sobie czasu w zimowy wieczór oglądając drugą część Kapitana Ameryki niż stworzenie stosiku książek, które przyszły do mnie w przeciągu ostatniego roku? Prawdopodobnie jest milion, ale ja na takowy nie wpadłam, także oto tu jestem i się produkuję. Zabijcie mnie, bo ja już widzę ten syf, który stworzę przy robieniu zdjęć. (Chciałby ktoś mi pomóc posprzątać? Płacę w naturze!)

piątek, 5 stycznia 2018

Subiektywnie o 5 najgorszych książkach 2017 roku [PODSUMOWANIE 2017]

Chyba ten typ postów chyba wszyscy lubimy najbardziej?


Dzisiaj mam dla was zestawienie, które wbrew pozorom robi mi się najlepiej. Tak, tak, wiem, jestem taka przewrotna i chyba mam coś nie po kolei poukładane pod czaszką, że sto razy bardziej lubię pisać i gadać o książkach, które mi się nie podobały. No ale po prostu, gdy me cielęce oczęta wypatrzą powieść, w której dusza się zakocha, usta nie współpracują i słów nie mogą znaleźć na określenie jej wspaniałości. A o gniotach mogę nawijać i nawijać, bo włącza mi się tryb osła ze Shreka.

czwartek, 4 stycznia 2018

5 książkowych Kinder-Niespodzianek [PODSUMOWANIE 2017]

Ciekawe, czy obecność tych tytułów także was zaskoczy.


Mówiliśmy już o najlepszych powieściach, mówiliśmy też o takich, które były dla mnie największym rozczarowaniem. A dziś? Dziś pogadamy sobie o książkach, które mnie w jakiś sposób zaskoczyły. Nie były to jakieś wielkie fajerwerki, rozwalanie mózgu i ogólny szok czy zbieranie szczęki z podłogi, ale powiedzmy, że wszystkie powieści mogę wsadzić do jednej kategorii: nie spodziewałam się, że będą dobre. A tu suprajs, wyszły całkiem nieźle.

środa, 3 stycznia 2018

Te 5 książek mnie rozczarowało [PODSUMOWANIE 2017]

Trzeba ulżyć sobie trochę w tej goryczy.


Widzieliście już moją listę najlepszych książek ubiegłego roku, więc teraz czas na pokazanie wam tytułów, które w jakiś sposób mnie sobą rozczarowały. Znacie to uczucie, gdy bardzo na coś czekacie, ale nie spełnia waszych oczekiwań, gdy już to dostaniecie? Ten post jest właśnie o tym.

wtorek, 2 stycznia 2018

Dwunasty miesiąc, dwanaście książek - Book Haul - grudzień 2017

No, znowu wyszło przyzwoicie! Przynajmniej porównując do book hauli z poprzednich miesięcy…


Witam was dzisiaj w grudniowym book haulu, ale nie ostatnim z 2017 roku (szykuję stosik ze wszystkich dwunastu miesięcy, możecie składać mi kondolencje). Standardowe pytanie na początek, kiedy ten czas tak zleciał? Mogłabym przysiąc, że dopiero co pisałam podsumowania z marca, lipca, sierpnia… a tu już grudzień!

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Najlepsze 5 książek, które przeczytałam w 2017 roku [PODSUMOWANIE 2017]

Przez ostatnie lata robiłam kolejno po 14, 15 i 16 najlepszych książek z minionego roku. Tym razem wymiękłam przy zbieraniu tych 17, a poza tym choćbym chciała, to tyle bym nie znalazła.


No niestety, ale 2017 rok jak był dla mnie bardzo udany pod wieloma względami, to jeśli chodzi o jakość przeczytanych przeze mnie książek, było dość krucho. Cały czas trafiałam na średniaki, obojniaki i przeciętniaki. Dlatego też zdecydowałam się przedstawić wam tylko 5 najlepszych tytułów, by wam nie wmawiać, że coś było dobre, jeśli tak naprawdę nie było.