niedziela, 27 września 2020

Nowy świat, nowe postacie, nowa seria! - "Księżycowe miasto. Dom ziemi i krwi" Sarah J. Maas [RECENZJA]

Nadeszła nowa Maas i z impetem po raz kolejny przejęła internet. Początek nowej serii, cudowne okładki i cicha obietnica, że to będzie jednak trochę coś innego niż to, do czego nas autorka przyzwyczaiła do tej pory. Księżycowe miasto reklamowano jako tę powieść kierowaną dla doroślejszych czytelników z dojrzalszymi bohaterami i stylem. A wyszło… tylko do połowy tak, jak wyjść powinno.

niedziela, 20 września 2020

Nowy Zmierzch po 10 latach czekania! - "Midnight Sun" Stephenie Meyer [RECENZJA bardzo nieobiektywna]

Na tę książkę czekałam 11 lat i szczerze mówiąc, to już z 5 lat temu na dobre straciłam nadzieję, że kiedyś się jej doczekam. Ale 2020 rok codziennie udowadnia, że potrafi nas zaskoczyć jeszcze bardziej, a do tego każdy człowiek zmienia zdanie więc… Stephenie Meyer zdecydowała się dokończyć Midnight Sun i w końcu go wydać!

środa, 16 września 2020

Ostatnie premiery kinowe - Mulan, Tenet, After 2

Na samym początku tego roku filmowe premiery nas nie rozpieszczały, a później kina zostały zamknięte i tym samym wiele premier przesunięto. Na nową odsłonę Mulan czekaliśmy bardzo długo, tak samo twórcom Teneta nie spieszyło się z powrotem na ekrany, zaś After 2 było przesuwane kilkanaście. Na szczęście wygląda na to, że już wszystko powoli wraca do normy, nowe produkcje zaczynają się pojawiać i wywołują wiele szumu. Ale czy słusznie jest o co?

niedziela, 13 września 2020

Przegląd serialowy: mini seriale

Z zebraniem materiału do napisania tego postu męczyłam się niemiłosiernie długo, bo jednak wśród tego samozwańczego gatunku, jakim są mini seriale, królują dokumenty lub historie oparte na faktach. Raczej na coś fabularyzowanego ciężko trafić, chociaż w sumie, jak już nam się uda, to i tak seans do najlżejszych nie należy.

niedziela, 6 września 2020

Literacki Alfabet #2 - D, E, F - Diabolika, Eliza i jej potwory, Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć [RECENZJA]

Ciekawe, czy ktoś z was jeszcze pamięta, że na tym blogu miała zagościć taka seria na stałe… Plan był zacny, na celu miał wyczytywanie zalegających mi na półkach książek w kolejności alfabetycznej, bo każdy sposób jest dobry, by jakoś do tego nadrabiania się zmobilizować. Jednak zakładałam, że to wyzwanie będzie szło mi trochę lepiej niż z częstotliwością jeden wpis na rok.