sobota, 10 stycznia 2015

#TheNameBookTag


Tytułem wprowadzenia was wszystkich do mojego bloga, a także zapoznania się ze mną, zapraszam na #TheNameBookTag!


Moje imię jest krótkie, pseudonim dłuższy. Na początek jednak postanowiłam zostać przy samym imieniu.

E W A



Zaczynając od E.

Do głowy przychodzi mi w tej chwili tylko jedna książka, Endgame: Wezwanie. Jeszcze jej nie przeczytałam (wiem, skandal), ale niedawno ją zakupiłam. Teraz leży sobie na półce i patrzy na mnie z wyrzutem, że jeszcze nie nadeszła jej kolej.

Z tego co się orientuję, fabuła książki jest osadzona w przyszłości. Przedstawione są różne zagadki, za których rozwiązanie można wygrać gotówkę. Więc… nie wątpię oczywiście w swój utalentowany mózg. Szykuje się wygrana?

Druga litera. W.

Pierwsza myśl? Książka, którą mi zaspojlerowano. Nigdy nie przeglądajcie sond odnośnie planowanych ekranizacji książek, których nie czytaliście. Tak. Zaspojlerowano mi Wierną. Do tej pory jestem na to zła.

Po Niezgodnej szybko przeczytałam Zbuntowaną. Ferie w 2014 roku… Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że ta trylogia skończy się w TEN SPOSÓB.

Nie wiem, czy to przez to, że wiedziałam jak książka się skończy, czy po prostu Veronica Roth spłaszczyła Wierną. Mogła lepiej poprowadzić akcję w ostatniej części. Jak Tris wkurzała mnie w Zbuntowanej, to brakowało mi takiego jej zachowania w trzeciej części. I tutaj zakończmy ten temat bo dalej jestem sfrustrowana

Trzecia, ostatnia. A.

Książka, albo raczej seria, którą poznałam przez przypadek. Przeczytałam pierwszą część, spodobała mi się, zaintrygowała, ale na kolana nie powaliła. Drugą czytałam obgryzając paznokcie. A trzecia? Trzęsłam się przez drugą połowę.

Mówię tu oczywiście o Akademii Wampirów. Kto nie płakał, wkurzał się, stracił sens życia po zakończeniu trzeciej części? Albo nie, nie przyznawajcie się.

Rose i Dymitr. Para mojego życia. Ich zakazana miłość… To po prostu trzeba przeczytać! Nawet mimo tego wampirzego wątku. Ale dla Dymitra…. Ahh!

To jak na razie wszystko na dzisiaj. Niedługo może zrobię kolejny tag, później pochwalę się książkami… I w końcu uda mi się zebrać odwagę, by napisać recenzję.

Do następnej.

2 komentarze:

  1. Swietnie sie zapowiada, czekam na kolejne notki i na ciekawe recenzje <3 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Joł xD Nowy blog gratulacje xD

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)