środa, 2 marca 2016

Book haul - luty 2016

Niby najkrótszy miesiąc roku, a dłużył mi się jak nigdy.
Dziś przychodzę do was z nowym book haulem, czyli z książkami, które zakupiłam w ostatnim czasie. Trochę mam utrudnione warunki, bo piszę na telefonie. Mój laptop jest chwilowo niedysponowany (wie ktoś co trzeba zrobić, gdy mam zablokowany klawisz shift? Nie jest wciśnięty mechanicznie, a zamiast 1 jest ! i same duże litery. Pomocyyyyyy) więc mam nadzieję, że wszystko będzie poprawnie i bez błędów.

image


Miesiąc zaczęłam z wizytą w Bonito po odbiór kolejnego prezentu dla mojego taty. Trzecia część serii Brandona Sandersona czyli Bohater wieków.

Później, a dokładniej 3 lutego, obowiązkowa wizyta w Empiku po odbiór książki długo przeze mnie wyczekiwanej czyli Życie i śmierć. Nowy Zmierzch!!! Recenzja już niedługo.

Potem kolejna wizyta w Bonito i tym razem Przewieszenie. Po skończonej pierwszej części pierwsze co zrobiłam to kupiłam drugą. Recenzja Ekspozycji już na blogu. Możecie ją przeczytać po kliknięciu TUTAJ.

Spontaniczna wizyta w taniej księgarni i wyszłam (na szczęście tylko z jedną, bo chciałam więcej) z Wołaniem kukułki. Była za pół ceny i tyle wybierałam, żeby była niezniszczona, aż w końcu wzięłam te ze złamanym grzbietem i zorientowałam się po fakcie :/

Czas na prezenty urodzinowe!

W lutym się trochę postarzałam i z tej okazji dostałam od mamy długo przeze mnie wyczekiwaną Kasację. I z prezentów w postaci pieniędzy kupiłam Wilka z Wall Street, zainspirowane poniekąd, lekcjami PP. Oraz  Marsjanina, którego nie mogę się doczekać od momentu jak zobaczyłam w kinie film. A podobno książka jeszcze lepsza.

Pod koniec miesiąca, oczywiście przypadkiem, kupiłam Blackout...

I już tradycyjnie nowe wydania książek Sparksa, czyli Jesienna miłość i Na zakręcie.

O, zapomniałabym! To coś na samej górze to audiobook Bez granic Nicka Vujicica. W końcu mam okazję poznać tego niesamowitego człowieka.

To by było na tyle. W przyszłym miesiącu staram się ograniczyć, ale zawsze wychodzi odwrotnie, więc trzymajcie kciuki, bo miejsca brakuje...

A wy co kupiliście w lutym? Piszcie w komentarzach, chętnie poczytam.

Zaczytanego marca wam życzę!

10 komentarzy:

  1. Chcialam ci kupic ksiazke ale ze masz wszystkie xd
    Ksiazkoholik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo Marsjanin, mój przyszły wydatek<3 Oczywiście po wypłacie :D Blackout też kupiłam niedawno, uwielbiam ją miziać, taką ma cudowną okładkę :D Chyba muszę w końcu nabyć Mroza, skoro wszyscy go czytają. Ładny stosik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo.. widzę "Marsjanina" muszę kiedyś przeczytać, mam wielką ochotę ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasacja i Marsjanin są cudowne! <3 Ja z kolei jestem ciekawa Ekspozycji i Przewieszenia. Spóźnione wszystkiego najlepszego i przyjemnego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ potężne stosiko! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ~bukowakraina14 marca 2016 13:29

    Niezła kolekcja :) Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ile książków <3 ale do mnie np. nowy Zmierzch nie przemawia. nie lubię starego, a co dopiero nowy :D
    Za to zazdroszczę Wilka z Wall Street <3 Kocham film, ale jakoś boję się sięgnąć po książkę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję zakupienia tylu wspaniałych książek! Mój marcowy stosik był dużo mniejszy, ponieważ dostałam tylko dwie książki dzięki dniu kobiet :) "Odkąd cię nie ma" oraz "Łowczynię".
    Czekam na recenzje :D Szczególnie "nowego" "Zmierzchu" ;)
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałabym Wilka z Wall Street ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)