czwartek, 5 lutego 2015

Recenzja| Chłopcy - Jakub Ćwiek

Chłopcy, czyli książka napisana przez polskiego autora, Jakuba Ćwieka. Nie przepadam za naszą polską twórczością, ale mówimy tutaj o Ćwieku. On jest mistrzem samym w sobie. Sposób, w jaki przedstawia bohaterów i ich losy, jak wszystko ze sobą zgrabnie łączy, jest po prostu fenomenalny. Humor, dreszcz i groza. Czytając jego powieści, na pewno nie będziecie się nudzić. Chłopcy to pierwsza część cyklu, w których dopiero wydano trzy książki. Są jeszcze inne pozycje autora, co zdecydowanie działa na jego korzyść.


Każdy z was zna historię o Piotrusiu Panie, Nibylandii i specyficznej wróżce, Dzwoneczku. Była ona tematem bajek, filmów, książek i komiksów. Do tej pory myślałam, że wyczerpano temat. Później jednak zaczęłam oglądać serial Once Upon A Time. Tam wątek Zagubionych Chłopców powrócił. A teraz? Teraz wbrew sobie sięgnęłam po polskiego autora i jego książkę o Dzwoneczku, którego nie tolerowałam będąc dzieckiem.



Autor pisząc tę książkę oddał swego rodzaju hołd dla Piotrusia Pana, czyli jego ulubionej bajki z dzieciństwa. Stworzył swoją własną historię o Zagubionych Chłopcach, którzy nigdy nie chcieli dorosnąć. Przedstawił ich jako członków gangu, czasami groźnych i niebezpiecznych, czasami miłych i uczynnych. Nie sposób jest jednak ich nie polubić. Mają w sobie coś, że nawet jeśli się z kimś pobiją, a później zrobią coś dobrego, to nie będziemy ich za to nienawidzić. Każdy z bohaterów ma swoją własną historię i poświęcono mu równie dużo uwagi co reszcie. Pozwala to na wyobrażenie sobie niezwykle realnych postaci.

Gang motocyklowy "Zagubieni Chłopcy - Nibylandia Original" składa się z Milczka, Kędziora, Bliźniaków, Stalówki, Kruszyny i matkującej im wszystkim byłej wróżki, Dzwoneczka. Jeżdżą oni na ciężkich motorach, noszą skórzane kurtki, wdają się w liczne bójki i handlują trefnym towarem. Umieszczeni w realiach współczesnej Polski, korzystają z magicznych udogodnień, między innymi z tajnego Skrótu. Nie boją się zabijać z zimną krwią, ale też przejawiają opiekuńcze zachowania względem sierot i opuszczonych dzieci. Na temat jednej takiej sytuacji jest poświęcone prawie całe jedno opowiadanie.

Książka składa się z kilku opowiadań. Każde stanowi odrębną całość, ale w jakiś sposób są one ze sobą połączone. Autor dobrze rozplanował wszystkie historie. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby w jednej zabił głównego bohatera, a w kolejnej dalej by on żył i wdawał się w kolejną kłótnię z użyciem broni.



Bardzo dużym plusem dla książki jest stale pędząca akcja. Nie ma zbędnych opisów przyrody, krajobrazu czy zachowań bohaterów. Autor wrzuca ich w wir pędzących stale wydarzeń i nie rozwodzi się nad ich decyzjami. Nie znajdziemy tu opisów rodem ze Zmierzchu, gdzie Bella przez większość czasu zachwyca się pięknem wampirów.


Same dialogi zasługują na uznanie. Sposób, w jaki bohaterowie się do siebie zwracają, jest niezwykle naturalny. Jak zazwyczaj przekleństwa nie pasują mi co całokształtu powieści, to tutaj dopełniają wszystkie wypowiedzi i dodają smaku. Nawet sama Dzwoneczek używa wulgaryzmów, choć stara się ograniczać. Musi w końcu dawać jakiś przykład Chłopcom..

Obrazki, obrazki, obrazki. Co tu wiele mówić? Są obrazki! Co jakiś czas na kartach powieści mamy przyjemność oglądać wspaniałe rysunki, które idealnie pasują do sytuacji. Zabawne i komiczne przedstawienie niekiedy tragicznych wydarzeń z życia bohaterów. Zawsze uśmiechniemy się pod nosem i inaczej spojrzymy na historię.

Polecam tę książkę bardzo serdecznie fanom Piotrusia Pana, wielbicielom polskiej fantastyki oraz osobom, które mają dość schematycznych powieści. Wszystko tutaj jest jedyne i niepowtarzalne, mamy pewność, że nie znajdziemy drugiej takiej pozycji. Jest to lektura na jeden wolny wieczór. Zanim się obejrzymy, znajdziemy się na ostatnich stronach, a ten fakt uświadomi nam jedynie nota od wydawcy, która znajduje się przed ostatnim opowiadaniem. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zabranie się za drugi tom...


Link do fanpage na fb, gdzie będą pojawiały się informacje o nowych wpisach: https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld

28 komentarzy:

  1. O mój Boże! A właśnie chciałam czytać tę książkę! Cudowne porównania, świetny opis. Świetnie tę powieść przedstawiłaś, jak najbardziej mnie do tego zachęciłaś i omg... Piotruś Pan <3 zadzieram kiecę i lecę do księgarni bo książkę!
    P.S. Te cytaty rządzą:3

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, chcę to zobaczyć!
    Jak będziesz już w tej księgarni to mi "Kłamcę" kup bo poczytałabym...
    P.S. Wiem! Dlatego je dałam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam coś o tej książce, a dzięki Twojej recenzji sięgnę po nią! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Btw chciałabym zmienić avatara na jakiś poważny... Z Robbiem Kayem, ale mi nie pomożesz :C

    Kupić Ci mogę i dam na urki, jeśli chcesz :3 Ale zależy, ile kosztują xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zmieniłam ^^. Ale nie wiem, czy umiem jeszcze raz to zrobić xDD.
    Robbie... No cóż...
    A nie wiem... 30 zł? Chcę to przeczytać tak cholernie bardzooo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że książka Ci się spodobała, bo mam ją w planach:) Nie mogę doczekać się rysunków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja! Oraz cudowne cytaty, które mi również zapadły w pamięć. :)
    Książka, a właściwie cała seria jest wspaniała i wciągająca i już nie mogę się doczekać przeczytania ostatniego tomu. :)
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja z kolei bardzo lubię czytać naszą rodzimą literaturę. Tylko za typową fantastyką nie przepadam. Mimo to od jakiegoś czasu intryguje mnie twórczość p. Ćwieka i chyba z czystej ciekawości kiedyś skuszę się na jakąś jego książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mnie zainteresowałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o tej książce Dużo pozytywnych opinii i wiem, že muszę ją przeczytać, co prawda nigdy nie lubiłam Piotrusia Pana, jednakże mimo wszystko to inna opowieść
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja także nie lubiłam Piotrusia Pana. O Dzwoneczku nie wspominając. To jednak zupełnie inna historia i o niebo lepsza ;_)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety to nie książka dla mnie.

    zaczytane.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Ksiązka tym razem nie dla mnie, ale też mam pewną recenzję na swoim blogu
    Pozdrawiam,

    styleeworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej książki (ani nawet autora), ale z opisu wydaje się być zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, tyle się o tej książce teraz słyszy, że chyba i ja wreszcie się na nią skuszę... A miałam się pilnować, lista do przeczytania ciągle rośnie :D
    Bardzo podoba mi się, że przeplatasz recenzję cytatami, dodaje to charakteru tekstowi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie także "Chłopcy" bardzo się spodobali i na pewno sięgnę po kolejne części. Szkoda tylko, że obrazki - w mojej ocenie - prezentują się raczej średnio, żeby nie powiedzieć źle :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Twój blog został nominowany do Liebster blog award!
    http://artemis-shelf.blogspot.com/2015/02/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety, nie znam książek Ćwieka. I na razie nic mnie do nich nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajna recenzja, może skuszę się i przeczytam tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  20. W "Chłopcach" zakochałam się od pierwszych stron, to jak dotąd mój ulubiony cykl autorstwa Jakuba Ćwieka, choć i "Kłamca" jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeeeejcia :') Kocham, kocham, kocham Chłopców ! Najlepsza książka jaką przeczytałam xd najśmieszniejsza :P
    http://ps-kakna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialnie zrecenzowałaś książkę xD Właśnie znalazła się na mojej liście "do przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Możesz Olę poprosić to ci pożyczy pierwszą część. Tylko uważaj, bo z autografem ma i się wkurza :< wszyscy teraz Ćwieka czytają przez.. uhm. Wiesz kogo xd

    OdpowiedzUsuń
  24. a Tomek nie ma?? chyba że on ma tylko "Kłamcę"... xD

    OdpowiedzUsuń
  25. wiem właśnie a ma to ktoś jeszcze oprócz Oli? xD

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)