Dziś mam zamiar przedstawić wam już trochę przestarzały, ale
według mnie dalej całkiem ciekawy, Colorful Book Tag. Dostałam do niego
nominację z bloga http://citeofbooks.blogspot.com/
za co dziękuję.
SZARY to kolor
ponadczasowy - książka, która może być uznana za ponadczasową.
Na początek pójdę chyba już wcześniej utartym szlakiem i
powiem rzecz oczywistą. Myślę, że seria o Harrym Potterze już może być uznana
za ponadczasową i nie sądzę, aby w przyszłości ten status się zmienił.
CZARNY jest kolorem
silnych emocji - książka, która wywołała u ciebie największe emocje.
Żeby kolejny raz nie wspominać o tym samym czyli o mojej
ukochanej Akademii wampirów, a
dokładniej o trzeciej części tej serii, to tym razem napiszę o drugiej
powieści, która wywołała we mnie zupełnie inne uczucia niż Pocałunek cienia. Przy lekturze Anioła
stróża Nicholasa Sparksa przy pierwszym rozdziale już wiedziałam, że
książka skradła moje serce. Późniejsze wydarzenia utwierdziły mnie w tym
przekonaniu i sprawiły, że do końca towarzyszyły mi przy niej silne emocje.
Radość, smutek, żal, współczucie, gniew… Jeśli jeszcze ktoś tego nie czytał, to
ja nie wiem, jakim sposobem się uchował przed tak świetną historią.
BIAŁY to symbol neutralności
- książka do której jesteś neutralnie nastawiona.
Sporo by tu wymieniać, ale tym razem przytoczę tu Miniaturzystkę. To była tak głośna
premiera, wszędzie się o niej mówiło i każda recenzja, jaką przeczytałam, była
pozytywna. Dla mnie ta książka była po prostu okej. Miło się ją czytało, język
był przyjemny a pomysł na fabułę stanowił miły powiew świeżości. Mimo wszystko
spodziewałam się po niej czegoś więcej, a tego nie dostałam.
NIEBIESKI, kolor wytrwałości, niezawodności - książka,
która cię nie zawiodła, mimo różnych opinii na jej temat.
Na temat Bransoletki
Ewy Nowak słyszałam wiele sprzecznych opinii, ale tych negatywnych było
zdecydowanie. Mimo wszystko postanowiłam spróbować swoich sił i… skończyłam
czytać tę książkę późno w nocy. Nie zawiodła mnie i spędziłam przy niej miło
czas.
ZIELONY jest kolorem nadziei - książka która dała ci
nadzieję.
Postawię tu na Poradnik
pozytywnego myślenia. Pomimo choroby, główny bohater cały czas stawiał
sobie małe cele w życiu, które pozwalały mu przetrwać kolejny dzień. Dodatkowo,
wie każdy ten, co czytał, że Pat cały czas żywił nadzieję. Wierzył, że dobrymi
uczynkami sprawi, że pewne zdarzenie można odwrócić. Nie będę więcej zdradzać,
bo nie chcę nikomu spojlerować.
CZERWONY to kolor miłości, ale i również nienawiści - książka
którą kochasz i nienawidzisz jednocześnie.
Moją nową miłością jest An
ember in the ashes, które kocham miłością bezgraniczną i nie mogę się
doczekać kolejnej części. Ale tym samym boję się, jakie decyzje podejmie
autorka w kwestii głównych bohaterów. Już w pierwszym tomie widziałam pewną
skłonność co do poprowadzenia wątków miłosnych i nie do końca mi się to
podobało.
ŻÓŁTY, kolor słońca i radości -
książka z którą wiążesz najwięcej wspomnień.
Myślę, że do tej kategorii odpowiednia będzie Mała Księżniczka. Kupiłam ją w
antykwariacie jako lekturę na wakacyjny wyjazd. Pamiętam, że wolałam siedzieć
na plaży i ją czytać, niż pływać. To była także pierwsza książka, którą
przypadkiem zniszczyłam. Od dużej wilgotności trochę się rozkleiło klejenie i
odpadła mi okładka, najpierw tylna a potem przednia. Ale to jest jedna z
piękniejszych historii, które każdy powinien przeczytać bez względu na wiek.
ZŁOTY to symbol bogactwa - Książka, która była prawdziwym
bogactwem, jeśli chodzi o treść na jej kartach.
Mimo tego, że Wielki
Gatsby mi się nie podobał, zawierał całkiem sporo ciekawych cytatów i
trafnych spostrzeżeń. Do tego Gwiazd naszych wina, bo stronami tej książki
mogłabym sobie wytapetować ściany w pokoju. I Oskar i pani Róża, każdy chyba
wie dlaczego. Każda z tych pozycji zasługuje na miejsce w tej kategorii.
To by był na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy wpis. Mam
nadzieję, że się wam spodobał. Do wykonania tego tagu nie nominuję nikogo, bo
to trochę przedawniony temat. Ale jeśli ktoś ma ochotę go wykonać, serdecznie
zapraszam! I chętnie poczytam wasze odpowiedzi, choćby w komentarzach pod tym
postem.
Znajdziesz mnie również tutaj:
Facebook:
https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/
Instagram:
https://www.instagram.com/thethirteenthbook/
Goodreads:
https://www.goodreads.com/ewuniunia
Snapchat: @ewuniunia
Ohoho. Wiekszosci oczywiscie nie czytalam:( a gdzie "Most do Therabithii"?
OdpowiedzUsuńUżyję go w następnym tagu specjalnie dla ciebie <3
UsuńBransoletka, oj tak! ;)
OdpowiedzUsuńO, masz snapa!
Też wyczekuję kolejnego tomu "Imperium ognia". Mnie na razie wątki romantyczne nie niepokoją i mam nadzieje, że tak zostanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://houseofreaders.blogspot.com/2016/07/recenzja-namietna-gra-alice-clayton.html
Ja się boję, że autorka połączy głównych bohaterów razem, a mnie bardziej pasuje związek Eliasa z Heleną. Mój nowy ship <3
Usuń"Poradnik pozytywnego myślenia" wspominam bardzo miło i na pewno jeszcze kiedyś wrócę do tej lektury ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym tagu i nie czytałam też żadnej książki z tych wymienionych, ale widziałam za to ekranizację "Poradnika pozytywnego myślenia" i całkiem przyjemnie ją wspominam.
OdpowiedzUsuńCo do "Miniaturzystki" to też spotkałam się z samymi pozytywnymi recenzjami, więc Twoja bardziej neutralna była odmianą. Będę musiała się sama przekonać, jak to z tą książką jest.
Pozdrawiam,
Amanda Says
No to teraz zastanawiam się, czy w ogóle kupować "Miniaturzystkę", bo faktycznie, było głośno, ludzie polecali, a ja chcę kupić ją po prostu dla fantastycznej lektury. Nie mam ochoty ani czasu na przeciętne książki. Świetny tag kochana!
OdpowiedzUsuńBuziaki i obserwuję! <3
BOOKBLOG
Według mnie jej popularność nie do końca dorównuje treści, ale mimo wszystko czas poświęcony na lekturę nie był stracony, więc i tak warto ją przeczytać ;)
UsuńLubię ksiązki o wampirach, ale właśnie Twojej ukochanej "Akademii wampirów" jeszcze nie czytałam, chyba muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMusisz i to koniecznie!
Usuń"Mała księżniczka" i dla mnie jest workiem wspomnień, wracam do tej lektury co pewien czas. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa też bym chętnie do niej wróciła, ale mój egzemplarz rozsypuje się w rękach i to mnie jakoś odstrasza. Ale oprócz książki jest jeszcze świetnie zrealizowany film, który także jest niesamowity i przywołuje wspomnienia.
UsuńPozdrowienia! ;)