Pokazywanie postów oznaczonych etykietą e lockhart. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą e lockhart. Pokaż wszystkie posty

środa, 14 marca 2018

★ Studniówka 2018 ★ "Mój pierwszy bal" ★ [RECENZJA]

Wieczór do którego każdy odlicza dni, prawda?


Temat studniówki majaczył mi gdzieś z tyłu głowy przez cały okres szkolnej edukacji. Potem nadeszło liceum, pierwsza, druga klasa. Dopiero w trzeciej impreza jakoś zyskała na powadze. Rozpoczęły się przygotowania; polowanie na sukienkę, pościg za butami, łowy biżuterii...

niedziela, 25 lutego 2018

Chwalę to, co powinnam hejtować - "Kłamczucha" E. Lockhart [RECENZJA]

Opinie znowu były skrajne…


Tak dawno nie napisałam żadnej recenzji, że to aż wstyd. No ale dobra, załączam playlistę na Spotify i lecę z tym koksem, bo dziś mam wam do pogadania na temat Kłamczuchy, która weszła na polski rynek wydawniczy z wielkim przytupem; jednocześnie pozytywnym i negatywnym.