Czas przejść do tych mniej
fajnych książek.
Rok 2016 był dla mnie dość
udany, ale nie obyło się bez małych nieprzyjemności z postaci słabych książek.
W tym zestawieniu pokażę wam tytuły, które mnie w jakiś sposób rozczarowały.
One nie są złe, ale spodziewałam się po nich czegoś więcej, niż dostałam.
Listę otwierają, też i ku
mojemu zaskoczeniu, Służące. Film oglądałam już kilkanaście razy i za każdym
kolejnym zakochuję się w nim jeszcze mocniej. Dlatego już jakiś czas temu
zaopatrzyłam się w książkę, a w wakacje w końcu ją przeczytałam. I to jeden z
niewielu przypadków, gdzie adaptacja wypada lepiej niż pierwowzór. Powieść mi
się dłużyła, niewiele się w niej działo i wszystkie ważne wydarzenia były
bardzo rozciągnięte w czasie, co przekładało się na objętość książki. Film
skondensował wszystkie istotne szczegóły przez co lepiej Służące się ogląda niż czyta.
Następnym wielkim
rozczarowaniem jest Córka dymu i kości. Na zagranicznych kanałach książkowych można
usłyszeć o niej same pozytywne rzeczy. A co ciekawe, nigdy do końca nie dotarło
do mnie, o czym tak naprawdę jest ta powieść, więc końcowo przeczytałam ją bez
znajomości żadnych zarysów fabuły. I teraz, patrząc z perspektywy czasu, a od
lektury minęło pół roku, nie jestem w stanie przytoczyć większych szczegółów na
temat akcji. Oprócz tego, że główna bohaterka miała niebieskie włosy, miała coś
do czynienia z zębami…? I że wszystko rozgrywało się w Pradze. I że wątek
miłosny to była jedna wielka porażka. Miałam dostać fajerwerki, a to nawet nie
był schabowy. Więcej frustracji znajdziecie w mojej recenzji.
Wszechświat kontra Alex Woods rozczarował mnie w zupełnie
inny sposób. I zaznaczam od razu na wstępie, ta książka jest naprawdę dobra,
ciekawie napisana i do ostatnich stron kryje w sobie tajemnicę. Ale nie tego
oczekiwałam, gdy po nią sięgnęłam. Nastoletni Alex zostaje zatrzymany na
granicy. W jego samochodzie znajduje się kilogram marihuany, spora ilość gotówki
oraz urna z prochami. W dodatku chłopak został w dzieciństwie uderzony przez
meteoryt. Brzmi intrygująco, ciekawie i zapowiada się na niezłą jazdę? Otóż to
nie jest tego rodzaju książka. Spodziewałam się pościgów, krwi, intryg i
szemranych konszachtów. A dostałam spokojną i łagodną obyczajówkę. To nie jest
złe, ale moje rozczarowanie byłoby mniejsze gdybym wiedziała, że to nie o tym
jest ta książka.
Zachęcona przez wiele
pozytywnych recenzji i określeń, że Oddam ci słońce to jedna z najlepszych
książek, pobiegłam ją przeczytać. I męczyłam się z nią niemiłosiernie długo.
Noah i Jude kiedyś byli nierozłączni. Jednak teraz chodzą własnymi drogami i
nie mają wiele wspólnego. Cała powieść bazuje na odkrywaniu tajemnicy
rodzeństwa, dlaczego tak zmieniła się ich relacja? Wydarzenia z ich dzieciństwa
opisywane są z perspektywy Noah, a te z teraźniejszości przez Jude. Przez całą
książkę dochodzimy do powodu, który poróżnił bliźniaki. A gdy w końcu się
dowiadujemy, co wtedy się wydarzyło… Autorka tak długo dążyła do rozwiązania i
wytłumaczenia całej historii, w międzyczasie rzucała tysiące nowych wątków, że
ostateczny finał mnie rozczarował, bo spodziewałam się czegoś bardziej
zaskakującego. A zakończenie okazało się dość pospolite i przewidywalne.
Moim postanowieniem na rok
2016 było czytanie więcej klasyki. Wyszło to średnio, ale udało mi się zabrać
za Wielkiego
Gatsby’ego. Bo wydał mi się odpowiedni z uwagi na swoją objętość. Toż
to ledwie ponad 200 stron. A tu się okazuje, że ilość nie oznacza łatwości
odbioru. Ja sama nie wiem, czego oczekiwałam od tej książki. Klasyka literatury
z reguły nie szczyci się prostym i przyjemnym językiem. Ale nie w każdym
przypadku fabuła jest aż tak bardzo zawiła i niezrozumiała jak tutaj. Nie
oczekiwałam, że wszystko zostanie mi podane na tacy, ale też nie spodziewałam
się, że po skończeniu książki nie będę wiedzieć, o co w niej chodziło. A póki
co nie rozumiem jej popularności i po prostu nie widzę sensu jej napisania, bo
do mojego życia nic nie wniosła. Jedynie zamieszanie.
Bezkonkurencyjny numer jeden
w tym zestawieniu zapewnił sobie Czas żniw. Z racji tego, że jest tak
bardzo wychwalany, miałam co do niego spore oczekiwania, którym niestety nie
sprostał. Książka jest dość pokaźna, bo ma ponad 500 stron, ale bynajmniej
treściwa przy tym nie jest. Wszystkie wydarzenia zostały rozwleczone, wątki się
ze sobą dziwnie przeplatały. A działania bohaterów do tej pory są dla mnie
niezrozumiałe. Ja rozumiem ciężką sytuację i konieczność walki o przetrwanie,
ale motywy, którymi się kierowali, to dla mnie tajemnica. Chociaż w tym
przypadku zamierzam podjąć albo zbawczą, albo samobójczą próbę przeczytania
drugiej części i dania serii jeszcze jednej szansy. I chociaż przez większą
część, powieść mi się dłużyła, to jestem gotowa się poświęcić. Albo moja opinia
się skoryguje, albo będę mieć obszerny materiał na niepochlebną recenzję. Bo
jak hejtować, to trzeba być obeznanym w temacie.
To by było na tyle. Do
rozprawienia się zostały jeszcze tylko największe klumpy zeszłego roku. Ale nie
wszystko na raz. Niedługo wstawię ostatni post i będziemy mogli z czystym
kontem pracować na 2017 rok.
Znajdziesz mnie również tutaj:
Facebook:
https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/
Instagram:
https://www.instagram.com/thethirteenthbook/
Goodreads:
https://www.goodreads.com/ewuniunia
Snapchat: @ewuniunia
Nie czytałam żadnej z tych pozycji, jednak przyjaciółka bardzo polecała mi "Córkę Dymu i Kości". Chociaż mnie jakoś do tej książki nie ciągnie i chyba nie będę żałować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Poszukiwaczka Książek
Chciałam przeczytać Służące i Wielkiego Gatsby’ego ale po twoim poście chyba sie jeszcze zastanowię :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Mam bardzo podobne odczucia co do "Wielkiego Gatsby'ego". Nie mam pojęcia o czym jest ta książka. Mam zamiar przeczytać ją kiedyś jeszcze raz, może wtedy odkryję jej fenomen.
OdpowiedzUsuńczytajacpomiedzywersami.blogspot.com
Też mam taki plan, jednak nie szybko to nastąpi
UsuńMimo tego, że cię rozczarowały chciałabym kiedyś przeczytać Oddam ci słońce, Czas żniw i Córkę dymu i kości :) Mam nadzieję, że mi bardziej się spodobają.
OdpowiedzUsuńO pozostałych do tej pory nie słyszałam, ale nie zamierzam się jakoś bardziej interesować.
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że ci się spodobają
UsuńSłużące warto, ale film jest lepszy ;)
Wszechświat kontra... mam i tak w planach :D Służące? również kocham film, książkę czytałam dawno i już nie pamiętam która wersja bardziej mi się podobała. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszechświat kontra... nie jest zły. Ja po prostu spodziewałam się czegoś innego. Gdybym inaczej podeszła do tej książki, na pewno byłaby jedną z ulubionych, bo jej morał jest piękny
UsuńEwa to zawsze hejci wszystko :D Ale nic z tego nie czytałam, więc nie wypowiem się ^^
OdpowiedzUsuńMi też Służące jako film się bardzo podobały i chciałam przeczytać książkę. Ale po twojej opinii to chyba sobie daruje :p
OdpowiedzUsuńPo prostu film jest esencją książki. W 2 godzinach zawarto najważniejsze rzeczy, a książka była po prostu troszkę zbyt rozwleczona
UsuńOdnośnie Czasu żniw miałam wielkie oczekiwania i niestety również się rozczarowałam. Bardzo żałuję, gdyż mogłaby być to naprawdę interesująca historia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie: http://niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/
O, a ja już myślałam, że jestem jedyną, której nie przypadł on do gustu
UsuńAkurat żadnej z książek nie czytałam, chociaż po niektóre miałam ochotę sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńEhh, ostatnio zabrałam się za Czas żniw, bo już dłuuugo poleżał sobie na mojej półce. Było już dość późno, ale nie chciało mi się spać, więc postanowiłam coś poczytać. Po kilku pierwszych stronach zrobiłam się tak senna, że odłożyłam tą książkę i usnęłam. XD
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będzie ciężko z dalszym czytaniem... xD
Pozdrawiam! :)
recenzjeklaudii.blogspot.com
Ja miałam dokładnie tak samo. Jakaś nużąca jest ta książka
UsuńA mi Oddam Ci słońce sie podobało...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa książki ,,Wszechświat kontra Alex Woods''. Zdania są bardzo podzielone i interesuje mnie, jaką opinie wyrobiłabym sobie o niej sama.
OdpowiedzUsuńRównież ciekawi mnie ,,Wielki Gatsby'', ale z drugiej strony wciąż nie jestem do niego przekonana na tyle, by w tym momencie do do niego sięgnąć.
Pozdrawiam!
guide-to-the-world-of-books.blogspot.com
Czytałam 3 książki z tej listy - "Czas żniw", "Córkę dymu i kości" oraz "Oddam ci słońce". Wszystkie były co najmniej w porządku ;) Strasznie dziwi mnie widok "Służących" w tym zestawieniu, bo jak do tej pory nie widziałam żadnej negatywnej opinii tej książki. Sama jej nie czytałam, ale mam w planie :)
OdpowiedzUsuń"Oddam ci słońce" uwielbiam :D Styl autorki, klimat, fabułę, która absolutnie mnie nie zawiodła. Jednak rozumiem, że jak się miało jakieś inne oczekiwania, to mogła rozczarować.
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Dla mnie Oddam ci słońce próbowało być metaforyczne i zwrócić uwagi na artystyczną duszę człowieka, ale niestety wyszło w moim odczuciu przerysowanie i sztucznie. Taka imitacja i karykatura wręcz.
UsuńPo prostu film Służące jest lepszy. Może to przez obsadę xd
Choćbym chciała, nie mogę szczerzej wypowiedzieć się na temat tych książek, bo ich po prostu nie znam ;) Słyszałam o sporej ilości z nich, ale nawet nie kusiło mnie, by po nie sięgać :D
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Mam w planach "Oddam ci słońce" oraz "Wszechświat..". Może kiedyś przeczytam również "Czas żniw", chociaż waham się, bo dużo osób mówi, że świat tam wykreowany jest bardzo skomplikowany.
OdpowiedzUsuńFilm skondensował wszystkie istotne szczegóły przez co lepiej Służące się czyta niż ogląda. - chyba odwrotnie... Albo ja czegoś nie zrozumiałam :D
OdpowiedzUsuńCzas żniw czeka sobie właśnie od Sine Qua Non. Alexa mam po angielsku i na razie to utknęłam, bo też spodziewałam się wybuchów, pościgów i fontann krwi.
Miało być odwrotnie. Już poprawiam xd
UsuńO, to widzę, że nie ja jedyna
,,Wielkiego Gatsby’ego" czytałam dawno temu:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale miałam ogromną ochotę na "Córkę dymu i kości". Może to i dobrze, że nie miałam okazji na nią natrafić.
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani jednej z wymienionych przez ciebie książek, ale całkiem nie dawno obejrzałam film Służące i bardzo przypadł mi do gustu więc dziwię się, że książka w tych gorszych.
OdpowiedzUsuńChciałam przeczytać "Córka dymu i kości" ale jednak sobie odpuszczę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNieeeee :( strasznie mi przykro, że nie podobał Ci się Wielki Gatsby. Uwielbiam wszelaką klasykę i do tej pory nie spotkałam się z żadną książką, która by mi się nie spodobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com
Ja też byłam tym zaskoczona, że mi się niespodobał, bo na ogół lubię klasykę. Ale jeszcze spróbuję z filmem, a książkę przeczytam raz jeszcze za kilka lat
Usuń"Córka dymu i kości" była okropnie napisana, choć sam pomysł bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam "Oddam Ci słońce". Może dlatego, że nie nastawiałam się na wiele, a zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona ;)
OdpowiedzUsuńOho! Na liście kilka pozycji, które miałam ochotę przeczytać! :p
OdpowiedzUsuńZgodzę się co do jednego : "Wielkiego Gatsby’ego" totalnie nie przemówiła do mnie ta książka, nie byłam nawet w stanie przemęczyć jej do końca @_@
Przeczytaj! Może ty masz inne oczekiwania do nich niż ja xd
UsuńO! Super! Tzn nie super, że nam się nie podobało, ale przynajmniej mam pocieszenie, że to nie tylko ze mną jest coś nie tak, że ta książka do mnie nie "mówi" xd
Dziękuję za komentarz :)) Nie czytałam rzadnym z wymienionych wyżej książek. Czas nadrobić. Mam Cię informować o nowych postach? Wkrótce nowa recenzja i kartka z kalendarza ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Atelcia z segrete-parole.blogspot.com
Byłoby super. Chyba że masz gdzieś na blogu widżet osberwatorów, którego znaleźć nie mogłam xd
UsuńSłużące są na liście książek, które koniecznie chcę przeczytać. Po resztę raczej nie zamierzam sięgać (chyba, że jakimś cudem trafią na moją półkę).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Przedstawione opinie krótko i na temat. Mnie bardzo ciekawi właśnie książka pt. "Oddam Ci słońce", muszę w końcu się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności czytać wyżej wymienionych książek, ale słyszałam o nich sporo pozytywnych słów. Kto wie, może mnie się spodobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam // Książki w Piekle ♥
Nie czytałam żadnej z tych książek. Chętnie jednak przeczytam recenzję każdej z nich. Mam nadzieję, że będę mogła je przeczytać.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za szczere komentarze.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Nie czytałam żadnej z książek, więc widzę, że i nic nie straciłam. ;D
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej, na szczęście :)
OdpowiedzUsuńA to dobre. Większość z tych książek mam ochotę przeczytać, a "Służące" i "Oddam ci słońce" stoją już na moich półkach. Może Ty po protu nie przepadasz za literaturą obyczajową, którą ja darzę ogromną sympatią? :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię jakąś przeczytać. Służące mnie trochę zawiodły, bo po prostu film jest zdecydowanie lepszy. A Oddam ci słońce jest zbyt artystyczne jak na mą przyziemną polską duszę
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje rozczarowania. Mnie też rozczarowały niektóre książki przeczytane w tym roku. Nie odniosę się do pozycji podanych przez Ciebie, bo nie czytałam ich. Niestety.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy moja książka,gdydbyś ją przeczytała, też by się tu znalazła, haha. Od ostatniego czasu mam niską samoocenę, choć mówią, że 365 dni nie jest takie złe.
No dobra, ale nie to chciałam napisać. Fajnie było do Ciebie wpaść i zostaję na dłużej, bo jest dla czego zostać.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na recenzję Margo polecam-goodbook.blogspot.com
,,Miałam dostać fajerwerki, a to nawet nie był schabowy."
OdpowiedzUsuńSerio? Serio? Jadłam jogurt. Oplułam laptop. Dzięki.
I kurczę, nie strasz, bo CR od jakiegoś czasu stoi na mojej półce i tylko czeka, żeby się za niego zabrać. :D
Mam nadzieję, że w 2017 nie doświadczysz takich rozczarowań! :D
Ściskam Cię bardzo mocno,
Izzy z Heavy Books
"Córka dymu i kości" oraz "Czas Żniw" wciąż czekają na półce, ale mam nadzieję, że się polubimy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
camilleshade-books.blogspot.com
Wiele z tych książek już czytałam i w większości zgadzam się z twoimi opiniami. A już myślałam że jestem taką czarną owca i tylko ja nie przepadam za "Oddam Ci słońce" czy Alexem ;) Ale służących to Ci nie wybacze :) Żartuję oczywiście. Każdy ma prawo do własnego zdania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Weronika z bloga cosdoprzeczytania.blogspot.com