Poznacie mnie od innej strony!
Dzisiaj
mam dla was coś innego, coś, co nie jest recenzją ani book haulem. Zaniedbałam
się ostatnimi czasy z robieniem tagów, a jednym z moich postanowień noworocznych
jest nadrobienie zaległości, wszelakiego rodzaju. Także dzisiaj nadchodzi ten
dzień, w którym postaram się sprostać swojemu wyzwaniu. Albo przynajmniej się
do tego przybliżyć.
Do
tagu Unpopular Opinions Book Tag zostałam nominowana przez wspaniałą Ilonę zbloga The Books Of My Life. Mam nadzieję, że nie znienawidzicie mnie za bardzo
za to, co zaraz przeczytacie.
Pytanie numer jeden: popularna książka
lub seria, której nie lubisz.
Często
widzę, że ludzie wychwalają nad niebiosa prozę Henryka Sienkiewicza, konkretnie
jego Trylogię. Ja zdecydowanie się z
tym autorem nie lubię. Ale oprócz naszej polskiej klasyki jest też taka seria,
o której rzadko wspominam u siebie na blogu, bo pragnę wyrzucić ją ze swojej
pamięci. Kiedyś, dawno temu, zawarłam umowę z koleżanką. Ona miała przeczytać Akademię wampirów a ja Zwiadowców. Ona wyszła na tym całkiem
przyzwoicie, bo Akademia przypadła
jej do gustu, a ja męczyłam się przez dwanaście tomów z dziecinnym Willem i
upierdliwym wątkiem miłosnym.
Pytanie numer dwa: popularna książka lub
seria, którą wszyscy nienawidzą, a ty lubisz.
Jestem
oddaną fanką Zmierzchu od pierwszej
strony! Pamiętam, że tak bardzo podobał mi się fakt, że czytam swoją pierwszą
poważną lekturę, w której bohaterowie są starsi ode mnie, że wszędzie nosiłam
książkę, aby chociaż przeczytać jedno zdanie. Raz nawet wstałam wcześnie rano w
weekend, żeby czytać! A później, przy lekturze Przed świtem, nie spieszyłam się zbytnio, bo nie chciałam szybko zakończyć swojej przygody z bohaterami. Przeczytałam nawet ostatnią
stronę, żeby wiedzieć, że wszystko będzie dobrze, ale nic z niej wtedy nie
zrozumiałam, bo była wyrwana z kontekstu.
Pytanie numer trzy: trójkąt miłosny, w
którym główny bohater wybiera według ciebie złą osobę, lub literacka para,
której nie lubisz.
Ogólnie
ja nienawidzę trójkątów miłosnych. To rozwiązanie zdało egzamin w przypadku
wcześniej wspomnianego Zmierzchu a
później w Igrzyskach śmierci. Ale to
nie jest złoty środek na udaną powieść i na szczęście autorzy już zaczynają
powoli to rozumieć. Wracając do sedna pytania. Nie za bardzo podoba mi się
strona, w którą zmierzają uczucia Cealeny ze Szklanego tronu. Jestem wierna Chaolowi i do końca taka pozostanę.
Poznałam już Rowana, więc mam pełny ogląd na sytuację, chociaż po Imperium burz mam lepsze shipy niż ona z kimkolwiek innym.
Pytanie numer cztery: popularny gatunek,
po który rzadko sięgasz.
Zdecydowanie
najrzadziej sięgam po powieść historyczną, ale nie wiem, czy to aż tak
popularny gatunek. Nie przepadam za akcją obyczajową umiejscowioną w jakichś
ważnych wydarzeniach, strikte opartej na faktach. Sienkiewicz i Mickiewicz to
nie moja bajka. Ale na przykład Przeminęło
z wiatrem czy Służące, może nie
do końca należą do tego gatunku, ale jednak ich podstawą jest historia. Jak to
mówią, wyjątki potwierdzają regułę.
Pytanie numer pięć: popularny bądź
uwielbiany bohater, którego ty nie lubisz.
Wszyscy
się zakochują w Gale’u i twierdzą, że Katniss popełniła błąd wybierając Peetę.
Ja nie tyle, że go nie lubię, ale po prostu nie podzielam tak wielkiej miłości
do ich związku. Przyjaźń, okej. Ale nic więcej.
Pytanie numer sześć: popularny autor, do
którego nie jesteś przekonana.
Może
Stephen King? To pierwszy autor, który mi przychodzi do głowy, a pierwsze myśli
są podobno najlepsze. Miałam okazję przeczytać tylko Carrie i tak, wiem, wiem, to jest debiut, pierwsza książka i inne
takie. Ale jakoś teraz nie ciągnie mnie do twórczości człowieka, który
opisywał, że krew podczas miesiączki u kobiety spływa jej strumieniem po nogach
J.
Pytanie numer siedem: popularny
motyw/wątek, którego masz już dość.
A
żeby to tylko jednego… bardzo ciężko jest teraz znaleźć książkę, która by była
niepowtarzalna w całej swojej okazałości. Oprócz przewałkowanych tam i z
powrotem trójkątów miłosnych mam serdecznie dość bohaterek, które na początku
są jak sierotki marysie, później odkrywają w sobie niezwykły talent i okazuje
się, że tylko one są w stanie uratować całą ludzkość, przy okazji mając tyle
samo lat co ja.
Pytanie numer osiem: popularna seria,
której nie chcesz przeczytać.
U
mnie z reguły jest tak, że im więcej mówi się o jakiejś serii, nawet
negatywnie, tym bardziej chcę ją przeczytać, żeby sprawdzić na własnej skórze
jak ja na nią zareaguję. I takim oto sposobem miałam okazję znielubić Dziewczynę z pociągu czy After. Do tego pytania pasuje też Czerwona królowa. Przeczytałam tylko
jeden tom i to mi wystarczy. Nie planuję swojej dalszej przygody z tą serią i
sama będę na siebie zła, jeśli jednak się jej poddam.
Pytanie numer dziewięć: film lub serial,
który podobał ci się bardziej niż książka.
Najlepszy
przykład wśród wszystkich dostępnych przykładów to Pamiętniki wampirów. Gdyby autorka (nie pamiętam nazwiska a po
głowie chodzi mi E L James, a to na pewno nie ona) pozostawiła Pamiętniki jako trylogię i nie ugięła
się pod prośbami fanów i obietnicami wielkich pieniędzy, to byłyby jedne z lepszych
książek. Tajemnica, którą owiany jest Damon, urok Stefano i tragiczne
zakończenie, tak bardzo nietypowe jak na fantastykę dla młodzieży. A tu nie
można było na tym poprzestać. Trzeba było wycisnąć to źródełko do samego końca
i tak powstały kolejne księgi. Jest ich teraz 10? Mogę się mylić. Zgubiłam się
w połowie.
Mam
nadzieję, że moje opinie o popularnych książkach nie sprawią, że uciekniecie,
gdzie pieprz rośnie. Podobno o gustach się nie dyskutuje. A ja z chęcią poznam
wasze zdanie w komentarzach.
Do
wykonania tego tagu nominuję:
Paulinę z bloga Zabookowany Świat Pauli oraz Martę z bloga Między Półkami oraz Agę z bloga Zrecenzowany Świat Agi oraz Aspołecznego Przegrywa. Tak, wiem, użyłam trzy razy "oraz".
I
każdego, kto chciałby go wykonać u siebie na blogu albo pod spodem w
komentarzu!
TVD jako serial był o wiele lepszy od książek! Powstało ich w gruncie rzeczy 10 + Pamiętnik Stefano, także to zdecydowanie za dużo.
OdpowiedzUsuńPodzielam w pełni Twoje zdanie co do Gale'a. Nigdy go nie lubiłam, a jego przyjaźń z Katniss uważałam za lekko toksyczną.
Do Zmierzchu mam ogromny sentyment; do teraz lubię oglądać wszystkie części ekranizacji, chociaż znam je na pamięć :D To Twilight zapoczątkował moją fascynację fantastyką, a przede wszystkim Pamiętnikami Wampirów ^^ ♥
Obsession With Books
Później te Pamiętniki Stefano bazowały na serialu i ja już zaczęłam się gubić XD
UsuńTeż tak sądziłam o.o
Zmierzch to życie, nigdy się nie znudzi <3
Zgadzam się co do Gale'a. (team Peeta <3)
OdpowiedzUsuńCiekawy tag, może sam wykonam go na swoim blogu. :D
OdpowiedzUsuńxx K
O, zachęcam ;)
UsuńZmierzch i ja darzę sympatią. Był pierwszą z serii, które przeczytałam już "na poważnie". Czerwona królowa jest tragiczna, więc odpuszczając sobie kolejne tomy dużo nie tracisz. A Chaola też kocham i jestem mu wierna!:D
OdpowiedzUsuńAle za to Czerwona królowa ma piękne okładki xd
UsuńChaol na wieki!
Taaaak - Cealena powinna być z Chaolem! <33 On jest wspaniały <3
OdpowiedzUsuńA Rowan.. hmm - może być, ale zdecydowanie wolę Chaola. ;D
No i w sumie nie czytałam jeszcze Imperium burz, ale szybciutko muszę to nadrobić. :3
Też nie lubię Gale'a! xD On jest zbyt zadufany w sobie jak na mój gust i taki... dziwny trochę, zdecydowanie jestem team Peeta! <3
Pozdrawiam! :)
http://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Teraz to chyba nie chcę, żeby ona była z kimkolwiek XD
UsuńA nowa powieść o Chaolu już niedługo <3
Również pozdrawiam ;)
Jesteś pierwszą osobą, którą znam i która nie lubi Zwiadowców. Szok! Ja jeszcze nie przeczytałam, ale to wszechobecne zachwalanie mnie przeraża :/
OdpowiedzUsuńJa zawsze byłam wierna Galowi i chyba tak zostanie :*
Zaczytanego!
Pozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com
Ja też się obracam w otoczeniu, które raczej lubi Zwiadowców, więc no XD
Usuńbardzo interesujacy Tag :D
OdpowiedzUsuńTwoja wiedz o literaturze popularnej robi wrażenie. Szacun! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUwielbiam takie tagi :D
OdpowiedzUsuńRównież nie prepadam za powieściami historycznymi. To nie moja bajka. Pozdrawiam Klaudia J
OdpowiedzUsuńO! Ja też nie jestem przekonana do Kinga, nie potrafię czytać jego książek - nie przemawiają do mnie, nic a nic.
OdpowiedzUsuńUła, mam ten sam problem z Kingiem.
OdpowiedzUsuńCzytałam 2 jego książki i w każdej pojawiał się motyw zarzynania/torturowania zwierząt, co jest dla mnie bestialstwem nie do przejścia. Chyba nigdy się nie polubimy ;p
Pozdrawiam! :)
napolceiwsercu.blogspot.com
Ale to by chyba było trochę lepsze niż kałuża okresu między nogami xd
UsuńRównież pozdrawiam ;)
Peeta Mellark, uwielbiam go! ♥
OdpowiedzUsuńOd Zmierzchu zaczęło się moje nałogowe czytanie (dawno, dawno temu), więc mam ogromny sentyment do tej serii. Uwielbiam ją i chyba to się nigdy nie zmieni :)
Pozdrawiam, Skryta Książka
Od Zmierzchu zaczęło się wszystko <3
UsuńHahahaha, przeczytałam i wiele razy potakiwałam. ;) Jedynie muszę powiedzieć, że polubiłam nawet "Zwiadowców", chociaż mam za sobą na razie tylko jeden tom. No i "Zmierzch" nie mógł być moją pierwszą poważną książką, bo... no cóż. Strasznie późno musiałabym zacząć czytać. ;) Mogłabym podkraść ten tag?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Pierwszy jakoś ujdzie, ale żeby robić 12, to już lekkie przegięcie.
UsuńJa Zmierzch akurat przeczytałam mając... 9? lat chyba. Albo 10... Więc u mnie to od niego się zaczęło.
Podkradaj śmiało! Chętnie poczytam twoje odpowiedzi :D
Podziwiam za sięgania po powieści historyczne :)
OdpowiedzUsuńNa śliczny gif z Damonem serce się raduje <33
OdpowiedzUsuńDługo go szukałam XD
UsuńCzytając Twój post zauważałam, że kilka rzeczy nas łączy. Ja także jestem wielką fanką ,,Zmierzchu'', najrzadziej sięgam po powieści historyczne i nie przemawia do mnie twórczość Kinga i też uważam, że ekranizacja ''Pamiętników wampirów'' jest o niebo lepsza od książkowej wersji.
OdpowiedzUsuńHigh five :D
UsuńW ekranizacji TVD jest lepszy Damon więc... wybór oczywisty
Ja nie przepadałam za Gale'm, ale za Peetą też nie. Obydwaj mieli denerwujące wady, więc było mi obojętne kogo wybierze Katniss. Gdyby pozbyła się obu to też bym nie płakała ;)
OdpowiedzUsuńA co do "Szklanego tronu", to zdecydowanie wole Rowana. Oby tylko Aelin nie zmieniła zdania, bo się zdenerwuje ;P Przede mną "Imperium burz".
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Też bym nie cierpiała, gdyby żadnego nie wybrała, bo ona chyba w żadnym nie była zakochana. Ale i tak wolę Peetę
UsuńTo przeczuwam, że Imperium ci się spodoba :D
Really Awesome. Great Job. Thanks for shareing US.
OdpowiedzUsuńLove Choice.
SUBSCRIBE MY SITE.
http://viktorianekta.blogspot.com/
Thanks ;)
UsuńA mi właśnie "Dziewczyna z pociągu" przypadła do gustu :) Także jestem fanką, może nie wielką, Zmierzchu. Ja mam natomiast tak, że im więcej mówi się o jakiejś książce czy filmie pozytywnie i wszyscy się tym zachwycają, tym bardziej mnie one od siebie odpychają - mam na odwrót :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie :)
Czyli jednak są ludzie, którzy naprawdę ją lubią xd
UsuńCzytałam "Zwiadowców" i tak jak Ty, mam mieszane uczucia, co do tej serii. 1 część mnie zachwyciła, ale następne? Jakoś niespecjalnie. Za dużo opisów wojny, sprzętu, zasad rycerstwa, łucznictwa. Mam wrażenie, że jest to seria bardziej przeznaczona dla chłopaków.
OdpowiedzUsuńAkademii Wampirów nie czytałam, ale zamierzam natomiast co do pary Gale'a i Katniss... Cóż, mam odmienne zdanie bo wolałabym aby byli razem.
Mnie żadna nie zachwyciła. Pierwsza jeszcze jako tako, ale im dalej w las... ugh
UsuńJa to w sumie nie widzę Katniss z żadnym z nich xd
bardzo ciekawe ;) super wpis! zapraszam do siebie! https://pluukasiewicz.blogspot.com/2017/05/czego-zauja-umierajacy.html
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie należę do tych nie lubiących się ze "Zmierzchem". Ale nie znoszę też Gombrowicza, nad którym tylu ludzi się zachwyca, no po prostu nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńJa z Gąbrowiczem się nie znam, ale mam w planach
UsuńNie czytałam nigdy Zmierzchu - chyba jestem z tego minimalnie starszego pokolenia ;) ale oglądałam film i jak dla mnie, jeśli chodzi o miłosne trójkąty to Bella nie wybrała właściwie ;) Zresztą odnośnie Katniss też się z tobą nie zgodzę :-P
OdpowiedzUsuńEdward forever!! <3
UsuńAh! No i King - czytałam jedną książkę i kompletnie się zawiodłam
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę
UsuńJa o Zwiadowcach jak na razie słyszałam same dobre rzeczy i to również od takich czytelników starszych ode mnie :D Ale czytanie książek i to, że każdy ma swoje zdanie to jednak jest piękne ;D - ja na przykład uwielbiam Trylogie Sienkiewicza, ale Zmierzch za to wymazałabym ze swojej pamięci :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jednocześnie zapraszam do nas na www.kreatywna-alternatywa.blogspot.com na małe rozdanie ;)
Może to tylko ja lubię sobie ponarzekać xd
UsuńUgh, Trylogia fuj!! Ogólnie Sienkiewicz jest na mojej czarnej liście
Przynajmniej odmienne zdania rodzą ciekawe dyskusje :D
Zdecydowanie wolę Peetę, Gale'a jakoś nigdy nie lubiłam :D
OdpowiedzUsuńEj no, Zwiadowcy są super :D Ale dobra... nie skończyłam tej serii, bo już z niej chyba wyrosłam, więc się nie wypowiadam ;P I też jestem fanką Zmierzchu! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację! ;*
zabookowanyswiatpauli.blogspot.com
A ja skończyłam, haha!
UsuńZmierzch <3
Nigdy nie czytalam takiego tagu ani posta! Czesto mam tak ze wątek albo bohaterowie mi nie odpowiadaja lub cos jest mocno przesadzone.. bardzo fajny post kochana! Czekam na wiecej tak kreatywnych postow, buziaki.
OdpowiedzUsuńCaiawichowska
Dziękuję! :D
UsuńJa do "Zwiadowców" się chyba nigdy nie przekonam. :DD
OdpowiedzUsuńSierotki marysie? Też jestem na nie. xd
UUUUUuuu DAMON <3 ♥ Książki zaczęłam czytać i potem się już pogubiłam co i jak. Nie zamierzam ich kontynuować, ale serial muszę dokończyć :D
Jools and her books
Żółwik.
UsuńJa mam tak samo. Pogubiłam się już, co tam się działo. A serial skończyłam ^^
Dziękuję za nominacje :D
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię ten tag :D
Pozdrawiam Agaa
Bardzo ciekawy tag, a twoje odpowiedzi przyjemnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem tej fali nienawiści na "Zmierzch" i również uważam, że autorka "Pamiętników Wampirów" (L.J. Smith :D) mogła trochę ograniczyć "masową produkcję" kolejnych części. Ale "Carrie" mi się podobało i ogólnie lubię twórczość Kinga, tak samo "Czerwona Królowa" była moim zdaniem niczego sobie, chociaż po kolejne tomy szybko nie sięgnę. Jak widać - ile ludzi, tyle opinii :)
http://mala-czytelniczka.blogspot.com/
No proszę, udzieliłaś odpowiedzi, które i ja podobnie bym sformułowała :D Ja też często tak mam, że moja opinia jakoś nie pokrywa się z opinią innych, ale to nic, bo przecież każdy ma inny gust :)
OdpowiedzUsuńBOOK MOORNING