środa, 6 maja 2020

W końcu jakieś nowe książki! - Book Haul - 1/2020


Dobrze widzicie, nie macie majaków, ten wpis jest book haulem z ostatnich czterech miesięcy. Jestem pewnie tak samo zdziwiona jak wy, że nie zebrałam odpowiednio dużej liczby książek, by się nimi pochwalić wcześniej także… Zobaczmy, jakie nowości zawitały do mnie od początku roku do teraz.

W styczniu skusiłam się na dwie książki i to tylko z dwóch powodów – byłam koło księgarni i na obie wydałam coś w okolicy 20 zł. Czekałam wtedy na tatę, a że staruszek jak zawsze ma czas i się nie spieszy, a na polu wyjątkowo mroźnie, to odwiedziłam Czytanie, co zaowocowało zakupem Dzikiego królestwa i Osiemnastu stopni poniżej zera. Za tę drugą już zebrałam ochrzan, że to nie jest pierwszy tom, ale to wiecie, teraz mam pretekst do zakupów!

W lutym znowu zapanowała bieda, tyle się działo, że nie miałam nawet czasu pomyśleć o kupowaniu nowych książek.

Za to marzec… W marcu zaczęła się pandemia i trzeba było jakoś ją odreagować. Równocześnie wychodził trzeci tom mojej absolutnie ulubionej serii Ember in the Ashes, a tego nie mogłam sobie odmówić. Także złożyłam przedpremierowe zamówienie na Żniwiarza u bram, a co by tak sama książka w paczce nie musiała być, to kupiłam jeszcze Ostatnią godzinę, bo jestem bardzo ciekawa, co tam Bestsellerki ciekawego napisały, że już społeczność książkowa się pokłóciła z 10 razy.

W kwietniu zobaczyłam promocję na stronie wydawnictwa SQN i za grosze kupiłam oba tomy Zakonu drzewa pomarańczy – chociaż Samanthy Shannon nie lubię, to zawsze chciałam dać jej drugą szansę, by porównać wrażenia.

Na tej samej promocji kupiłam też Wielkiego następcę, bo pewnie jak już mnie znacie, zbieram książki o Korei Północnej by stworzyć sobie osobny regał w biblioteczce. Jestem na dobrej drodze!


No i to by było na tyle! 4 miesiące, 7 książek – to prawie tyle, co nic. I mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma, bo jednak podoba mi się posiadanie pieniędzy na koncie, a abonament w Empiku jest zdecydowanie bardziej opłacalny.

Także liczę mocno, że zobaczymy się dopiero w sierpniu z kolejnym book haulem!


 Facebook Instagram Goodreads Twitter Google+ LubimyCzytać



49 komentarzy:

  1. No ja póki co kupiłam tylko 6 książek. Mam mocne postanowienie, że kupię tylko 12 książek w przeciągu roku więc muszę się ograniczać. Dodatkowo mam około 50 książek do sprzedaży, więc to kolejny argument, żeby nie kupić żadnej książki ;p
    swiatrico.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sprzedaj książki do sprzedaży i zwolnisz miejsce na kolejne :D

      Usuń
  2. To ja czekam na jakieś recenzje tych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajmującej lektury życzę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj jedna książka, w zeszłym tygodniu jedna książka... dalej pamięcią nie sięgam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieje, ze w weekend w końcu poczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja zdecydowanie w tym roku przegięłam z kupionymi książkami i to bardzo. Udanej lektury. Sama zamierzam nabyć jeszcze Zakon.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Temat Korei Północnej na pewno fascynujący, choć oczywiście dobrze byłoby, gdyby go nie było. Pozdrawiam i zapraszam do siebie - https://galaktykamuzykiblog.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trochę bardziej skomplikowany temat niż "lepiej, jakby go nie było" ;)

      Usuń
  8. Jesteś pierwszą osobą jaka zbiera książki z Korei Północnej, w moim najbliższym otoczeniu mam kilku fascynatów czytania ale tego rodzaju książek nawet nie czytają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesuje mnie ten temat, a pozycji na rynku nie jest w cale tak dużo :D

      Usuń
  9. Bardzo ciekawe ksiazki, moje niestety ostatnio siedza grzecznie na polce i czekaja na bardziej deszczowe dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też ostatnio kupuję coraz mniej książek. Za to prym wiodą u mnie gry planszowe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielkiego następcę czytałam i w sumie mogę polecić :) Ciekawa książka

    OdpowiedzUsuń
  12. "book haul" muszę sprawdzić, co to znaczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki, które ostatnio się kupiło - wyręczę cię ;)

      Usuń
  13. 7 książek - to zależy, jakie książki. Są taki e, które czyta się w jeden wieczór i takie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki jak książki. 7. Nie ma potrzeby zagłębiać się w temat :)

      Usuń
  14. 7 dusz, 7 książek, 7 autorów. Dzieki za ten spis!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wędrówki po kuchni8 maja 2020 16:49

    U mnie uzbierał się stosik książek, bo ostatnio nie mam czasu na czytanie :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że będzie się działo. Ja mam zamiar poczytać moje zaległości, bo trochę się zebrało :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie to sporo, nie mam teraz czasu na książki niestety :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe propozycje do czytania, ja też mam swój stosik i zaczęłam od książki "Początek" Dana Browna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja siostra czytała "Ostatnią godzinę" i jakoś nie przypadła jej do gustu. Ja za to, zaczytuję się w książkach B. A. Paris

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Ostatniej godzinie już wiele słyszałam, dlatego kupiłam, by wyrobić sobie własne zdanie ;)

      Usuń
  20. Ja przez tę całą pandemię obkupiłam się w ebooki, ale majątku nie wydałam, bo też za grosze, między innymi dzięki akcji odrywka od SQN. Papierówki już dawno temu przestałam kupować, bo po prostu nie mam na nie miejsca, ale jak ostatnio kupowałam podręczniki do szkoły to natrafiłam na Zafona w twardej oprawie za kilkanaście ziko, więc stwierdziłam, że grzech nie wziąć. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oddaj mi trochę swojego podejścia, bo zdecydowanie mi go brakuje XD

      Usuń
  21. Chcę móc kupić książki! Zrobiłam sobie szlaban, póki nie przeczytam tych, które mi leżą od jakiegoś czasu, nieruszone... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym ja miała zrobić sobie taki szlaban, to nie kupiłabym nic nowego przez kolejne 10 lat XD

      Usuń
  22. Ja książki przez kwarantannę kupuję namiętnie. Nie wiem ile ich już mam, ale teraz kończę książkę o statystyce Janiny Bąk. Polecam. Uczy i bawi. 😂

    OdpowiedzUsuń
  23. Pomimo, teoretycznie czasu mamy teraz więcej, my czytamy trochę mniej

    OdpowiedzUsuń
  24. Powiem Ci, że dałaś mi tym wpisem motywację, by siąść w końcu do zalegającego u mnie stosu z książkami. Jakoś ciągle znajduję coś innego do roboty i tak zbierają się zaległości czytelnicze :) Życzę miłej lektury i mam nadzieję, że zakupowe wybory były dobre i wciągające!

    OdpowiedzUsuń
  25. Sceptycznie podchodzę do "Zakonu..." i "Ostatniej godziny", ale jednak jestem tych tytułów ciekawa, więc prędzej czy później dam im szansę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja "Ostatniej..." jestem ciekawa, a "Zakon..." to właśnie moja druga szansa dla autorki

      Usuń
  26. U mnie trwa ksiązkowy boom :) Choć i abonament w empiku sobie cenię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Empik Premium to złoto, dzięki temu jeszcze nie zbankrutowałam

      Usuń
  27. tak strasznie zazdroszczę ludziom czasu na czytanie książek,u mnie nawet przez #zostańwdomu brak czasu na takie przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam znów :)
    Super, że lubisz książki - my też, ale ostatnio brak na nie czasu. Mamy za dużo pasji aby wszystko razem połączyć. Lubimy lego i puzzle, podróże i dobry film, książki też :) i gry i ...

    Świetna kolekcja, miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja odkładam na mieszkanie i polubiłam się z abonamentem Legimi :D Dobrze widzieć, jak pieniążki się mnożą, zamiast kurczyć. Ember in the ashes muszę koniecznie przeczytać! Zakon też mam na oku (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się ostatnio polubiłam z abonamentem, ale w Empiku. Tylko czasem dla zdrowia psychicznego muszę coś kupić xD. Ale i tak lepiej 7 książek raz na 4 miesiące niż 7 książek co miesiąc, jak kiedyś XDDD

      Usuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)