Dwa lata temu robiłam listę 55 dram, które chcę obejrzeć, bo wtedy znajdowałam się na samym początku mojej dramowej
przygody i trochę bałam się porwać na pełną setkę. Z tamtej puli nie obejrzałam
za dużo, ale to tylko jeden z wielu błędów, jakie wtedy popełniłam.
Tym razem postawiłam na
zrobienie dobrego researchu – poniżej znajdziecie listę z wyłącznie koreańskimi
pozycjami. Jeśli coś pojawi się innego, to krzyczcie w komentarzach, bo
prawdopodobnie umknęło to mojej uwadze. Postarałam się też, aby plakaty były
angielskie, przez co zdecydowanie łatwiej jest się w tym połapać i ogarnąć, co
to za drama, bez znajomości hangula i oryginalnych tytułów.
Niektóre pozycje pożyczyłam
z poprzedniej listy, ale nie jest ich tak dużo. Tutaj zawarłam moje dramowe
zaległości, produkcje, które wyszły w ostatnich miesiącach, a także zupełne
nowości, których premiera dopiero jest zapowiedziana. W jednym przypadku nie ma
jeszcze oficjalnego plakatu, stąd czarna plama i biały tytuł, z braku lepszych
grafik.
Tyle, jeśli chodzi o moje
słowo wstępu! Teraz mogę was zaprosić niżej do oglądania plakatów. Całość jest
w kolejności alfabetycznej! A przynajmniej zdecydowana większość.
Mam nadzieję, że tym razem
pójdzie mi lepiej niż ostatnim razem. I to postanowienie ma też podstawy do
realizacji, bo o wiele bardziej przyłożyłam się do stworzenia tej listy niż
ostatnio.
Jeśli widzieliście coś z
moich typów, to konieczne piszcie w komentarzach, czy warto się za to zabierać
wcześniej czy później i czy wam się podobało!
Liczę też nieśmiało, że moja
setka zainspiruje was do oglądania i nawet najstarsi dramowi wyjadacze znajdą
tu coś, czego jeszcze nie widzieli! A ci, którzy jeszcze nie mieli do czynienia
z koreańskimi serialami, postanowią spróbować!
kill it bardzo polecam!!!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za koreańskimi produkcjami, nie widziałam żadnej z listy. Możesz polecić jakąś jedną konkretną na start?
OdpowiedzUsuńPolecam OH MY VENUS jest koreańska i fajna albo HEALER albo KILL ME HEEL ME...
UsuńGoblin! To była moja pierwsza drama i do teraz nic jej jeszcze nie przebiło.
UsuńAle polecam też Strong Woman Do Bong Soon, realizm z elementami fantastyki i świetnym humorem.
Crash Landing on You też jest świetne, takie trochę mało wschodnie, więc na początek też będzie idealnie.
No i Memories of the Alhambra, część akcji dzieje się w Hiszpanii więc też na start będzie super :D
Trudne wyzwanie. Życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Przyda się xd
UsuńZ całej tej puli kojarzę tylko Kingdom, ale nie podobało mi się. Widzę tu jednak parę fajnych plakatów, które mogłyby mnie zainteresować (:
OdpowiedzUsuńWidziałam Beauty inside i to jedna z nielicznych, których chyba nie dokończyłam XD Ale jakoś główny bohater mnie irytował (z tego co pamiętam!). Chocolate polecam z całego serduszka! Crash Landing on You już prawie, prawie skończyłam i jeny, wciąga! Healer podobno również jest dobry; I'm not a robot wspominam miło, ale nie pamiętam już szczegółów; My Holo Love widziałam całkiem niedawno, daje do myślenia; Something in the Rain mnie łapnęło za serce (przynajmniej pierwsza połowa, bo później zrobiło się zbyt...); The Bride of the Water God z perspektywy czasu wydaje mi się strasznie kiczowate i naciągane XD While You Were Sleeping to za to moja pierwsza obejrzana drama i wspominam super.
OdpowiedzUsuńNo, trochę się tego zebrało XD
Masz na koncie o wiele więcej niż ja XD
UsuńŻadnej z koreańskich dram jeszcze nie widziałam, zdarzyło mi się jednak uronić kilka łez na koreańskich reklamach, były bardzo poruszające. Boję się, że jak już bym zaczęła oglądać, to bym przepadła, jak w studni bez dna. Zaobserwowałam takowe zjawisko wśród moich znajomych, podobnie też ja sama miałam z anime. Także drżę o swoje zasoby czasowe, aczkolwiek jestem więcej niż pewna, że już niedługo ulegnę i lawina ruszy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Jak już ulegniesz, to wcale nie będę płakać, zaś będę czekać na relację! <3
UsuńJeżeli mam być szczera, to koreańskie produkcję nie są dla mnie :) Mam jednak nadzieję, że tobie uda się obejrzeć wszystkie z listy :)
OdpowiedzUsuńJa na początku też tak myślałam, a potem spróbowałam i reszta przyszła sama. Może warto dać szansę?
UsuńWooww 100 to naprawdę olbrzymia liczba. Mam nadzieję, że jakoś Ci się uda przynajmniej część z nich obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńvebth.blogspot.com
#15 lekko się ogląda. Hipnotyzujący główny prot i wpadające w ucho piosenki.
OdpowiedzUsuń#44 uwaga- jeszcze nie zakończony!
#61 oraz #66 warto obejrzeć choćby ze względu na aktora odgrywającego główną rolę.
#81 klasyczny trojkat miłosny. Sporo emocji. Młodzi głowni bohaterowie.
#89 zapewnia przyspieszone bicie serca przez wszystkie 16 odc. Polecam.
#98 urocza główna postać, piękna historia miłosna. Z happy endem.
Love Alarm ma mieć drugi sezon gdzieś okolicy wakacji, to akurat wiem, haha :D
Usuń61 bardzo super drama polecam główna bohaterka może troszkę sztywna ale przejdzie a 70 to bardzo piękna drama i uwielbiam ja. 93 bardzo śmieszna i kochana drama tez uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMój blog
Secret Garden wrzuciłam, bo Hyun Bin <3
UsuńIle ja sie tego naoglądałam :P Na początku ciężko było mi się rpzestawić na wszechobecny cringe, ale wkońcu to przemogłam i dało rade :P
OdpowiedzUsuńNie zawsze jest ten cringe, ale uhuhu, jak już jest, to srogi, haha
UsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nic nie oglądałam i ie bardzo zwracałam uwage na tego typu produkcje. Z Twojego zestawienia widzę, że czas na zmiany :)
OdpowiedzUsuńTrzeba poszerzać swoje horyznoty!
UsuńDo mnie jakoś nie przemawiają azjatyckie produkcje, sama nie wiem dlaczego. Nigdy nie interesowałam się Koreą, Japonią i tamtymi rejonami. A mój jedyny związek z Azją to zakupy na Alie ;) Ciekawa jestem jak bardzo te filmy różnią się od europejskich czy amerykańskich.
OdpowiedzUsuńWłącz sobie pierwszą lepszą dramę i już w pierwszym odcinku zobaczysz bardzo duży kontrast. To zupełnie inna kultura i inne schematy, które dla nas, oglądających głównie produkcje zachodnie, to naprawdę miła odmiana
Usuńz koreańskich dram widziałam tylko Parasite w reżyserii Bonga Joon-ho
OdpowiedzUsuńParasite to nie jest drama, to film ;)
UsuńPrzyznaję, ze nie oglądałam nigdy dram, ale niektóre okładki przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie orientuję się w tego typu produkcjach, ale mimo to z zainteresowaniem przejrzałam zestawienie. Myślę, że uda mi się znależć coś dla siebie - i może dzięki Tobie otworzę się na nowy gatunek :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie! I ostrzegam, bo to droga w jedną stronę :D
UsuńZ koreańskiego kina znany jest mi tylko horror o dwóch siostrach, niestety nie pamiętam tytułu.
OdpowiedzUsuńZ radością coś obejrzę z Twojej listy. Wstyd się przyznać - nie znam ani jednego tytułu :-(
OdpowiedzUsuńTo spoza listy polecam Goblina i Strong Woman Do Bong Soon!
UsuńKiedyś próbowaliśmy obejrzeć takie filmy i jednak to nie dla nas
OdpowiedzUsuńJa do koreańskich dram nie mogę się przekonać, próbowałam, ale bez skutku - nie wszystko jest dla każdego.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis!
OdpowiedzUsuńOMG...ale lista! Rozpoznałam jeden tylko tytuł. Wygląda, że mam trochę do nadrobienia w tematyce koreańskich dram.
OdpowiedzUsuńLista dram nie ma końca, a tu cały czas nowe wychodzą!
UsuńNie oglądałam tych filmów, ale... sporo ich! :-)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zaskoczona ,że jest ich tak dużo...
UsuńKierunki azjatyckie zdecydowanie nie należą do moich ulubionych :) Natomiast widzę, ze jest mnóstwo tych filmow!
OdpowiedzUsuńOjej to nie mój styl i to całkowicie, ja tam lubię komedie.
OdpowiedzUsuńMy też najbardziej komedie i thrillery
UsuńNie znam tematu zupełnie, ale ciekawi mnie dlaczego akurat dramy koreańskie??
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, chętnie bym obejrzała...
Przyjaciółka pokazała mi "Goblina" i tak już jakoś samo poszło. Koreańczycy (ale nie tylko, ogólnie Azjaci) mają zupełnie inną kulturę i pokazywanie jej w dramach to taki powiew świeżości, miła odmiana od naszego zachodniego kina i telewizji
UsuńZaczynałam od Secret garden - 70 - ale to było dawno temu i przepadłam. Oglądałam znaczną większość i śledzę na bieżąco<3
OdpowiedzUsuńJa za Secret Garden muszę się zabrać, bo pokochałam Hyun Bina <3
UsuńZ połowę widziałam. Ale się cieszę, że drugiej połowy nie widziałam bo mam co oglądać :) na mojej liście obejrzanych jest już 477 obejrzanych dram (ale nie tylko koreański).
OdpowiedzUsuńKurczę, podziwiam i zazdroszczę! Od ilu lat już oglądasz?
UsuńJak dla mnie nic nie przebije Descendants of the Sun, krórego na liście zabrakło. Queen InHyun's man i Come and hug me też świetne.
OdpowiedzUsuńDotS już mam obejrzane, dlatego nie uwzględniłam :D
UsuńMuszę podesłać tę listę mojej siostrze. Na pewno jej się spodoba
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam żadnej dramy, więc pewnie nie ma w tym nic dziwnego, że kojarzę tylko "Crash landing on you", które upatrzyłam już jakiś czas temu na Netfliksie, ale do dziś nie obejrzałam. :( Ale zamierzam wkrótce się przełamać i zacząć od tego lub od zachwalanego wszędzie "Goblina". :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu!
To trzymam kciuki, żeby Goblin ci się spodobał! Bo jak nie, to złożę ci wizytę XD
UsuńAjj bardzo polecam Hologramową Miłość oraz love alarm! Moje pierwsze dramy i jedne z lepszych <3
OdpowiedzUsuńAjj z całego serduszka polecam My Holo love i love alarm. Moje pierwsze dramy i najbardziej przeryczane! Hah Pozdrawiam i powodzenia <3
OdpowiedzUsuńObejrzałam z twojej listy 87 tytułów. Ale już tyle lat minęło że nie ma co się dziwić 😁
OdpowiedzUsuń