środa, 21 września 2016

Książkowanie| Tabula rasa - Kirsten Lippert-Martin

… czyli krótko, zwięźle i na temat.

Główna bohaterka, Sara, bierze udział w programie nazwanym Tabula rasa, który na celu ma wymazanie wspomnień. Proces ten nie należy do najłatwiejszych, ale u Sary trwa zdecydowanie zbyt długo, co zaczyna być niepokojące. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że ośrodek, w którym przebywa dziewczyna, zostaje zaatakowany, a głównym celem najemników jest Sara.

Znalezione obrazy dla zapytania tabula rasa książkaMocno podekscytowana piękną okładką i intrygującym tytułem, który wiedziałam, co znaczy bez zaglądania do Internetu, nie mogłam się doczekać lektury tej książki. Po pierwszych stronach mój entuzjazm nie osłabł. Akcja była szybka, czytelnik został wrzucony w środek wydarzeń i wszystkie tajemnice wyjaśniały się powoli, dowiadywaliśmy się kolejnych informacji razem z główną bohaterką. Jednak gdzieś w połowie książka przestała mi się podobać tak bardzo jak wcześniej. Historia stała się monotonna i nudna, na kolejne wzmianki o projekcie usuwania wspomnień trzeba było czekać strasznie długo, a później i te wyjaśnienia stawały się niejasne i nie trzymały się kupy.  Dosłownie na ostatnich kilku stronach wszystkie sekrety się skumulowały i dopiero wtedy zostały rozszyfrowane. Autorka zastosowała trochę niefortunną kompozycję, bo przeciągnęła punk kulminacyjny najdalej jak się dało, przez co mam wrażenie, że przez natłok nowych informacji nie przyswoiłam ich w takim stopniu, w jakim bym chciała.

Zaletą książki jest szybka i wartka akcja oraz język. Dzięki temu książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Ale to, co jest zaletą, bywa także i wadą. Momentami historia stawała się zagmatwana i niejasna, przez co potrzebowałam dłuższej chwili, by przyswoić przeczytane strony. Później niewiele więcej się rozjaśniało, bo autorka popadała w błędne koło sekretów. Nic nie wyjaśniała na bieżąco, tylko czekała na wcześniej wspomniany punkt kulminacyjny, gdzie dopiero wtedy zrzuciła na czytelnika wielką bombę. Ja nie mogłam się po niej podnieść dlatego, że większości nie zrozumiałam.


Po skończonej lekturze czułam duży niedosyt. Nie uzyskałam wszystkich odpowiedzi, a sam pomysł według mnie nie został w pełni wykorzystany. Ta powieść to dobry przykład zmarnowanego potencjału. Stanowi miłe urozmaicenie, ale to wszystko. A pomyśleć, że można było napisać tak świetną historię… 


Znajdziesz mnie również tutaj:
Facebook: https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/ 
Instagram: https://www.instagram.com/thethirteenthbook/ 
Goodreads: https://www.goodreads.com/ewuniunia 
Snapchat: @ewuniunia

3 komentarze:

  1. Po raz pierwszy słyszę o tej książce :o

    http://bibliotekatajemnic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam nic o tej autorce i nie wiem jakie inne książki napisała. Po twojej recenzji, która ewidentnie podpowiada mi, że książką mogę się rozczarować sprawia że chyba nie skusze się na nią w najbliższym czasie. Fajnie napisana recenzja!

    Pozdrawiam
    Kejt_Pe
    ukryte-miedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przeczytałabym, ale podziwiam twoją moc czytania tego wszystkiego xD Na szczęście nigdzie nie widziałam tej książki, to nawet nie robilam sobie na nią nadziei

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)