niedziela, 1 stycznia 2017

Najlepsze 16 książek 2016 roku

Kolejny rok dobiegł końca i czas go podsumować! Idealnie się składa, że pierwszy stycznia wypada w niedzielę…



W 2016 przeczytałam… hm… za mało. Próbowałam sprostać wyzwaniu 100 książek w rok, ale wyszło jak wyszło. Liczą się chęci, prawda? Ostatnio też mi się nie udało, więc może do trzech razy sztuka. 


Update z 31.12.2016. Przeczytałam jednak te 100 książek :D

W czerwcu zdecydowałam się zmienić platformę bloga i tak oto przenieśliśmy się na Blogera, z czego póki co jestem zadowolona. Widać efekty w postaci ilości wyświetleń oraz komentarzy. Jest ich zdecydowanie więcej. Wam także łatwiej jest śledzić nowe posty dzięki funkcji bycia obserwatorem. Pół roku, 17 tysięcy odsłon, 71 obserwatorów i 600 komentarzy. Wow.

Dziś witam was w pierwszej z czterech zaplanowanych notek na temat starego już, 2016 roku. Na pierwszy ogień idzie coś przyjemnego, czyli 16 najlepszych książek, które udało mi się w nim przeczytać. Tak naprawdę kolejność nie ma znaczenia, ale ostatnia TOP 6 jest najlepsza z najlepszych.




Zestawienie coś musi otwierać i wypadło na Misję 100. Powieść jest cienka, treściwa i dość nietypowa. Zdecydowanie różni się od serialu, ale i to i to jest warte uwagi. Jedno z innych powodów, a drugie z innych. Jednak oba twory skupiają się na setce młodocianych przestępców, którzy zostają zesłani na Ziemię, aby sprawdzić, czy planeta nadaje się do zamieszkania.

Moje pierwsze w życiu spotkanie z twórczością Neila Geimana przy okazji Gwiezdnego pyłu. Albo tak przynajmniej mi się wydawało. Tak po prostu skojarzyłam, że historia chłopaka chcącego udowodnić swoją miłość do dziewczyny i postanawia przynieść jej gwiazdę, która spadła z nieba, już gdzieś obiła mi się o uszy. Okazało się, że kiedyś widziałam mniejsze lub większe fragmenty filmu. Ale powieść jest idealną lekturą dla osób gustujących w baśniach.

Moja ukochana Jennifer Echols z Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe, bo zatęskniłam za jej stylem pisania i pomysłami, więc musiałam w końcu znowu do niej wrócić. Oczywiście się nie zawiodłam, bo nie mogłam, jakżeby inaczej. Słodka, urocza i romantyczna. Idealna na lato albo zimową chandrę. Bo najgorzej jest, jak zakochasz się w swoim przyjacielu. Nastoletnia Lori znalazła się w takiej sytuacji, ale bynajmniej nie zamierza w niej pozostać. Obmyśla plan doskonały, który jednak szybko przestaje działać.

Tak bardzo dawno temu oglądałam film Woda dla słoni, że to aż wstyd. Ale jestem w nim zakochana, a teraz do pakietu dochodzi niesamowita książka, z dużą dawką emocji, słoni i polskości. Idealna dla fanów zwierząt, sztuki i cyrków. Tfu. Idealna dla każdego. Tylko książka idzie w pakiecie z chusteczkami. Bo po tragicznym wypadku, w którym giną rodzice Jacoba, chłopak rzuca studia i pod wpływem impulsu przyłącza się do wędrownego cyrku. Tam poznaje okrucieństwo, wartość pieniądzy i miłość.

Cassandra Clare powraca w swej świetności z dość starą już serią, ale dla mnie całkiem nową. Udało mi się przeczytać też Mechanicznego anioła, ale to Mechaniczny książę gości w zestawieniu. To idealny powrót do świata Nocnych Łowców i poznania ich brytyjskiej wersji. Gratka i urozmaicenie fanów. W czasach wiktoriańskiego Londynu poznajemy Tessę, która po śmierci ciotki przenosi się z Ameryki do Angli, aby u boku brata rozpocząć nowe życie. Ona jeszcze nie wie, kim jest i kogo pozna w nowym kraju. Moją pełną recenzjęmożesz przeczytać tutaj.
Rok temu był Szklany tron, a tym razem będzie to Zabójczyni. Dlaczego? Bo główną bohaterką jest nietuzinkowa Cealena, która zostaje nam przedstawiona w swojej największej świetności. Bo w końcu zaczęłam zauważać elementy z baśni o Kopciuszku, którą inspirowała się autorka. Bo to niesamowite pomysły i styl Sary J. Mass. Bo to cztery opowiadania, z których dowiadujemy się, jakie było życie Cealeny przed trafieniem do pałacu i dlaczego została zesłana do kopalni. Wyjaśniają się tu wszystkie zagadki i niedomówienia z pierwszego tomu.



W jedynej w swoim rodzaju Grze o tron nikt nie może przeżyć, a dokładniej tutaj w Starciu królów. Cegiełka dość pokaźna, można nią spokojnie oberwać w nos podczas nocnej lektury. Ale zdecydowanie warta uwagi, bo nagromadzenie akcji, jakie tu nastąpiło… Huhuhu. Po śmierci króla Roberta Baratheona, tron obejmuje jego syn Jeoffrey. Ale tu zaczynają się kłótnie, czy na pewno jest on prawowitym władcą. I tak Westeros zostaje podzielone. Robb Stark, Daenerys Targaryen, Stannis Baratheon, Renly Baratheon i tak dalej…Zapraszamdo swojej recenzji.Kroniki krwi to idealna opcja dla takich jak ja, którzy stęsknili się za Akademią wampirów. Pierwsze dwa tomy tej nowej serii były dość nużące, ale Magia indygo rozkręca się już z pełnego kopyta. Mam takie małe wrażenie, że autorka potrzebuje trzech tomów, aby naprawdę rozwinąć akcję. Tutaj śledzimy losy Sydney, Achemiczki, mającej strzec jedynej siostry obecnej królowej wampirzego świata. Dziewczyna została wychowana w nienawiści do wampirów, a teraz ma dbać o dobro jednego z nich. I przebywać w ich towarzystwie zdecydowanie zbyt długo.





Znalezione obrazy dla zapytania chłopiec w pasiastej piżamieDruga wojna światowa, Holokaust, Żydzi, obozy i Niemcy. To kwintesencja wydarzeń z Chłopca w pasiastej piżamie. Boleśnie pokazuje zderzenie dwóch tak odmiennych światów, że nie sposób jest je ze sobą połączyć. W wyniku przypadku spotyka się dwóch chłopców, urodzonych dokładnie tego samego dnia, miesiąca i roku. Jeden z nich jest synem niemieckiego oficera, drugi, żydowskiego zegarmistrza. To idealna powieść aby wzbudzić wiele emocji, wywołać łzy i zmusić do rozmyślań. A do całości mam tylko jedną uwagę, filmowe zakończenie wywołuje zdecydowanie więcej płaczu. Ale i to i to jest tak samo warte uwagi. I bez chusteczek nawet nie podchodzić.


Znalezione obrazy dla zapytania życie i śmierc meyerStephenie Meyer nie dała o sobie zapomnieć i powróciła z odgrzewanym starym kotletem, który oczywiście Ewa, wierna fanka, pokochała. Życie i śmierć to historia znana wszystkim ze Zmierzchu, niby taka sama, a jednak zupełnie odmienna, bo opowiedziana na nowo. Autorka postanowiła zabawić się własną pracą i pozamieniała płci wszystkich bohaterów. Edward został Edythe a Bella stała się Beau. Wyszła z tego niezła szopka i można naprawdę się pośmiać. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników sagi. Recenzja dla dociekliwych.



Czas na najlepszą szóstkę.

Objawieniem ostatniego czasu jest polski autor, Remigiusz Mróz. Chciałam sprawdzić, o co chodzi, a Ekspozycja była pierwszą książką pod ręką w Empiku. I przepadłam. Fabuła rozkręca się już od pierwszej strony, a z każdą następną zaskakuje coraz bardziej. Tempo akcji rośnie do samego końca, by w ostatnich kilku zdaniach osiągnąć swoje apogeum. Wtedy autor zrzuca na czytelnika bombę. Stawia kropkę i odchodzi, zostawiając nas z zaproszeniem do lektury drugiego tomu. Kliknij po więcej.




Były odgrzewane kotlety, to teraz czas na klopsy. Książka, która uchodzi za nową, ósmą, część Harry’ego Pottera. Zaznaczę kolejny raz; to nie ma prawa być ósmą częścią i każdy, kto tak twierdzi, jest albo głupi, albo ślepy. Ta powieść, albo raczej sztuka, jest czymś w rodzaju fanfiction osób, które tęsknią za światem Hogwartu i zapragnęli do niego powrócić. Stworzyli więc scenariusz do sztuki i wystawili ją na deskach teatru. A że zwietrzyli sposób na łatwy zarobek, to wydali swoje dzieło w formie papierowej. I bardzo dobrze, bo to powrót do Harry’ego i wspaniała okazja do poznania jego dalszych losów. Recenzja dla ciekawych.


Chcę żyć to najbardziej nietypowa pozycja w tym zestawieniu, bo jest biografią, a jej autorem jest znany i kontrowersyjny tancerz. Michał Piróg postanowił przekazać ludziom swoją ideę życia i trochę ich zainspirować do zmian. W książce przedstawił swoje życie i osiągnięcia, trudności, które mu towarzyszyły w spełnianiu swoich marzeń i z którymi spotyka się do dzisiaj. W kwestii swojej wiary, diety i orientacji seksualnej. Ale Chcę żyć pokazuje, że można. Że się da. Chętni przeczytają recenzję.




Znowu John Green, bo w końcu udało mi się przeczytać jego ostatnią książkę. Will Grayson, Will Grayson czekało na mnie najdłużej, bo obawiałam się koncepcji dwóch takich samych bohaterów. No i tematyka miłości homoseksualnej dopiero od niedawna zaczęła mnie interesować. Ale w końcu przeczytałam i pokochałam. Sposób, w jaki ukazano życia każdego Willa z osobna, ich zainteresowania i problemy… Jednocześnie są tacy sami a jednak zupełnie różni. Każdy z dwóch autorów poświęcił wiele uwagi, aby wiarygodnie zbudować postać „swojego Willa”. Więcej w recenzji.



Najbardziej fantastyczna książka roku, wychwalana za granicą i idealna w każdym calu. Ember in the ashes to jest wisienka na torcie dobrej fantastyki. Łączy w sobie elementy starożytnego imperium rzymskiego, ze średniowieczną sztuką rycerską i magicznymi rytuałami. Znajdziemy tu wiele elementów z innych książek, na których wzorowała się autorka i są one widoczne, ale jednocześnie tak subtelne, że nie sposób się domyśleć z jakich dzieł pochodzą. Dodatkowo cudowny język, świetnie wykreowani bohaterowie oraz tempo akcji, które ani na chwilę nie zwalnia. I póki co nie zanotowałam oznak trójkąta miłosnego.I znowu odsyłam po więcej.


Znalezione obrazy dla zapytania marsjanin książkaAle prawdziwą gwiazdą roku został już mój ukochany Marsjanin, z który spotkałam się pierwszy raz w kinie na wielkim ekranie. I pierwszy raz jestem zadowolona z decyzji, aby film oglądnąć pierwszy, bo jest świetny, ale książka jest jeszcze dziesięć razy lepsza. Jest to historia o botaniku astronaucie, który ze swoją załogą bada Marsa. Podczas burzy piaskowej następuje ewakuacja, łączność z Markiem zostaje przerwana. Wszyscy myślą, że nie żyje, dlatego odlatują bez niego. A tu niespodzianka. Mark żyje i ma się dobrze. A teraz ma sporo czasu aby wykombinować, jak przeżyć na planecie, na której nic nie żyje. Znajdziemy tu wszystko. Humor, rozpacz, niedowierzanie, nienawiść, zaskoczenia, nagłe zwroty akcji, a nawet miłość (do Marsa, oczywiście).  I niestety dużo naukowego paplanda, które łatwiej się przyswaja, gdy najpierw oglądnęło się film.



To by było na tyle, jeśli chodzi o najlepsze książki tego roku. Serdecznie wam je wszystkie polecam. Kto wie, może za rok staną się waszymi ulubionymi? Albo już teraz znajdują się na tym miejscu?

Zauważyłam też, że im lepsza jest książka, tym trudniej jest mi napisać jej recenzję. Na przykład do Marsjanina. To nie tak, że ja nie chciałam. Ja po prostu nie umiałam wyrazić słowami wspaniałości tej książki w taki sposób, jaki by mnie zadowolił i sprawił, że każdy z was pobiegnie go przeczytać.

Jeśli jesteście ciekawi moich podsumowań z poprzednich lat, to zapraszam do linków:

2014


2015





Znajdziesz mnie również tutaj: 
 Facebook: https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/ 
Instagram: https://www.instagram.com/thethirteenthbook/ 
Goodreads: https://www.goodreads.com/ewuniunia 
Snapchat: @ewuniunia

33 komentarze:

  1. Czekam bardzo niecierpliwie na drugą część "Imperium ognia" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam nic z tej listy :o DA będę czytać całą serię w tym roku, więc nic straconego, bo jest to jeden z moich must have na ten rok :D Harry Potter ósma część czeka od dnia premiery na przeczytanie, więc postaram się to zrobić możliwie szybko :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  3. "Chłopiec w pasiastej piżamie" mocno mnie kusi. Jakiś czas temu obejrzałam film przekonana, że na pewno nie przeczytam książki, bo nie sięgałam po tak ciężką tematykę. Ekranizacja niemiłosiernie mnie wzruszyła i wstrząsnęła. Piękny film! Chętnie poznałabym pierwowzór :)
    W "Starciu królów" akcja goni akcję, za to w kolejnej części to istne pandemonium ;P
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. "Imperium ognia" też uwielbiam, ale niestety nie zmieściło się ono w moim Top 3 najlepszych książek roku - kandydatów było tak wiele ;) "Marsjanin" i "Ekspozycja" jeszcze przede mną. Mam nadzieję, że obie powieści mnie nie zawiodą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi niestety "Gwiezdny pył" nie przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam z tego jedynie "Ember in the ashes" i nie oceniam jej jako wisienki na torcie wśród fantastyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam przyjemność przeczytać "Chłopca w pasiastej piżamie" oraz "Marsjanina". Uwielbiam te książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chłopiec w pasiastej piżamie to mój numer jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję tych 100 przeczytanych, wspaniały wynik! :D
    Kurde, mam Marsjanina na swojej półce już z rok i jeszcze go nie przeczytałam, może w tym się uda? :D Dziś/jutro odbiorę Starcie królów <3 Kurde, Gra o tron to naprawdę fantastyczna książka, nie podejrzewałam, że tak mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam parę książek z twojej listy :) ( Woda dla słoni <3 no kocham haha )
    Gratuluje 100 przeczytanych woow :) Życze jeszcze wiecej przeczytanych :D

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/01/ksiazki-ktore-chce-przeczytac-w-2017r.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Brawo tej 100-tki :)
    Stracie królów i Ember in the ashes planuję :)
    Za to zabijesz mnie, jak wrzucę moje top 10x2 najlepszych i najgorszych, bo jest tam jedna z twojego top 6 :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś czytałam Jennifer Echols i mi się podobały jej książki. Ostatnio nawet jak robiłam porządki, to zauważyłam, że mam jeden ebook autorki, który chciałam przeczytać. :) Czytałam też Kasację Mroza i mi się spodobała, więc z chęcią się skuszę na jego inne książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze, ja wersji książkowej "Magii Indygo" niestety nie mam, bo nigdzie nie mogę jej dostać. Wszystkie pozostałe części są, tylko jej jednej brakuje :/ Co to się dzieje w tej Polsce, że książek nie ma? Muszę ją mieć!
    Ember in the Ashes czeka na przeczytanie. Mam nadzieję, że mnie również się spodoba ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba z rok na nią polowałam. Ale w końcu mi się udało na stronie księgarni znaleźć

      Usuń
  14. Ja przeczytała 71 książek co jak na mnie i tak jest wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A zgadnij kto ma nowego HP i jeszcze nie czytał? No zgadnij, zgadnij!
    Podpowiedź: Ta osoba ma fazę na bollywood

    OdpowiedzUsuń
  16. 100 książek! Gratulacje za osiągnięty cel czytelniczy oraz sukces bloga :)
    Z całego twojego zestawienia na pewno chciałbym przeczytać książkę o Michale P, Chłopca w pasiastej piżamie (mam nadzieję, że nie wyciśnie ze mnie łez tak jak film). Pozostałych nie znam, ale z niektórymi z nich będę chciała wejść w bliższe kontakty. Wiem za to na 100% że nie tknę Gry o Tron, HP oraz Marsjaninia - w tych przypadkach to kompletnie nie moja bajka.

    Pozdrawiam, Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na filmie Chłopiec w pasiastej piżamie kumulacja łez nastąpiła na samej końcówce. W książce trochę inaczej tam się porobiło, niby tak samo, a jednak wydźwięk jest inny.
      Też tak myślałam przy Marsjaninie, a pozytywnie się zdziwiłam. Nie lubię naukowego bełkotu a tutaj kocham <3

      Pozdrawiam

      Usuń
  17. Gwiezdny pył czeka na mojej półce na przeczytanie, razem z inną książką Gaimana - Nigdziebądź. I mam nadzieję, że będę zadowolona z lektury. ;)
    Za to książka pani Echols była dla mnie totalnym nieporozumieniem i wręcz mnie irytowała. Niezbyt miło wspominam tę książkę. ;/ Za to Dziewczynę, która chciała zbyt wiele tej autorki już lepiej, bo jakoś bardziej przypadła mi do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyna, która chciała zbyt wiele jest o wiele lepsza niż Miłość... ale i tak uwielbiam styl pisania tej autorki i cały konspekt powieści

      Usuń
  18. Uwielbiam Zabójczynię, bo dała mi szersze spojrzenie na Celaenę i strasznie polubiłam Sama! <3 Chłopiec w pasiastej piżamie od dawna znajduje się na mojej liście must read, ale jednoczesnie boję się, że ta książka strasznie mną wstrząśnie.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja aż tak bardzo miłością do Sama nie pałam, bo wcześniej pokochałam Chaola, ale Zabójczyni świetnie dopełnia wszystkie wątki.
      Koniecznie przeczytaj! Wstrząśnie tobą ale nie będziesz żałować

      Usuń
  19. Z tych pozycji bliska mi jest ,,Gra o Tron'', a o ,,chłopcu w pasiastej piżamce'' słyszałam wiele dobrego. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z tych książek czytałam tylko ekspozycję.
    Gratuluję 100 książek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. przyznam ze niektore koajrze ale chyab zadnej z tych nie czytalam wiec poszukam recenzji xD Pozdrawiam i zapraszam na post.... językowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w tym roku koniecznie muszę nadrobić książki Mroza, bo to aż wstyd, że aż tak długo zwlekam z ich przeczytaniem. Gratuluję wyniku i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja dalej nie przeczytałam "Marsjanina"... Tylko film widziałam a słyszałam, że książka o wiele lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć Ewa,
    zgłosiłaś się do Book Toura z książką "Podarunek" na moim blogu. Prześlij mi jeszcze swoje dane kontaktowe na e-mail :)
    Pozdrawiam Cię!
    www.recenzjapisanaemocjami.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeżeli chodzi o Sarah J. Maas to niedawno zaczęłam przygodę z jej książkami. Zaczęłam od "Dworu cierni i róż" i totalnie przepadłam. To będzie zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji jakie przeczytam w 2017, już dziś śmiało mogę to powiedzieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na mojej półce w kolejce na lekturę czekają: "Gra o tron", "Chłopiec w pasiastej piżamie", "Will Grayson" i "Ekspozycja" (inne książki Mroza uwielbiam ;) )

    OdpowiedzUsuń
  27. Czytałam tylko trzy książki z twojego zestawienia i już dwie sobie upatrzyłam. Teraz wystarczy na nie zapolować w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow, chyba pierwszy raz spotkałam się z pozytywną opinią na temat "Misji 100" :D Ja byłam do niej pozytywnie nastawiona przez serial, ale książka zdecydowanie mnie rozczarowała...
    http://blogbooki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)