…
czyli krótko, zwięźle i na temat.
Kolejny
poziom w relacjach Tessy i Hardina. Tym razem poznamy tę historię nie tylko z
żeńskiego punktu widzenia, ale też i z męskiego. Narracja przeplata się między
rozdziałami, raz dowiadujemy się, co myśli Tessa, a raz Hardin. Przy lekturze
denerwowało mnie to ciągłe przeskakiwanie między narratorami, ale gdy już się
do niego przyzwyczaiłam, potrafiłam wyciągnąć wiele z takiego zabiegu. Pozwala
on nam na szersze poznanie postaci Hardina, jego historii, myśli i wartości,
którymi się kieruje. Sam Hardin pokazuje, jak bardzo się zmienił i że w gruncie
nie jest wcale takim złym człowiekiem, jak go namalowała Tessa w pierwszej
części.
Jedną
z niewielu rzeczy, które mi się podobały w tej części, są cytaty zaczerpnięte z
różnych powieści klasycznych takich jak dzieła Jane Austen czy Charlotte
Brontë. Ale sam język After dalej
pozostawia wiele do życzenia. Jego jedyną zaletą jest fakt, że bardzo szybko
się czyta i jest łatwy w przyswajaniu. Choć w tym wypadku prędkość czytania
nijak się ma do fabuły, która wlokła się jak flaki z olejem. Tu się nic nie
dzieje! Nie mogłam znieść braku wydarzeń i tych pozornych zwrotów akcji, które
zawsze kończyły się dwie strony dalej. Po tak zaskakującym i niespodziewanym
zakończeniu pierwszej części w drugiej spodziewałam się czegoś podobnego albo
nawet lepszego. Oczekiwałam czegoś, co mnie zaskoczy i mimo mojej niechęci do
całej serii sprawi, że zapragnę przeczytać trzeci tom. Ale tak się nie stało.
Do samego końca walczyłam z sennością i opadającymi powiekami, bo tak dłużyła
mi się wszystko dłużyło.
Druga
część After w skrócie, to ponad 700
stron kłótni, seksu, kłótni, seksu, kłótni, seksu… i tak dalej. Gdzieś tam
pomiędzy znajdziemy pracę Tessy, kłopoty z rodziną, przyjaciółmi i na uczelni.
Mimo tego, że w trakcie poznamy dokładniejszą historię Hardina i lepiej go
poznamy, wiele się nie dzieje. Większość stanowią bezsensowne wybuchy głównej
bohaterki, która nie raz i nie dwa robiła z igły widły. Do tego jej ośli upór i
zachowanie, którego nie powstydziłaby się gimnazjalistka.
Najlepszą
rzeczą w całej serii jest to, że nie spotkałam się z negatywną opinią na jej
temat. Nawet jeśli komuś nie do końca odpowiada tematyka powieści, to twierdzi,
że te książki mają w sobie to coś, co przyciąga. Czuję się przez to dziwnie, bo
„dzieła” Anny Todd w żaden sposób do mnie nie przemawiają i uważam je za
płytkie, bezsensownie wymysły z Wattpada, które zapragnięto opublikować. To, co
było fan fiction, powinno nim zostać i chyba na tym zdaniu ostatecznie skończę
swoją przygodę z tą serią.
Znajdziesz mnie również tutaj:
Facebook:
https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/
Instagram:
https://www.instagram.com/thethirteenthbook/
Goodreads:
https://www.goodreads.com/ewuniunia
Snapchat: @ewuniunia
Wattpad Wattpadem - a przenoszenie go na papierową wersję jest trochę dziwne.
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać całą serię.
OdpowiedzUsuńGdy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę myślałam że to książka zupełnie o czymś innym... I nie interesuje mnie ona w tym momencie wcale. Nie ciągnie mnie do takich historii.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! Szkoda czasu
UsuńMuszę w końcu zabrać się za tę serię...
OdpowiedzUsuńSpojrzenie EM
Klątwa drugiego tomu zadziałała :D
OdpowiedzUsuńPodobnie mam z "Prawdodziejką" - dopiero dziś spotkałam się z pierwsza niepochlebną recenzją tego gniota, według mnie to kompletnie niedopracowana i nijaka książka, ale wszyscy się zachwycają. W sumie dobrze, oni nie stracili czasu, a ja tak ;/
Kasia z Kasi recenzje książek :)
A ja właśnie chciałam przeczytać tę książkę... :c
UsuńNo wiesz, nic nie stoi na przeszkodzie, ale według mnie nie warto, czytaj inne, jest miliard lepszych :)
UsuńSerio, nie spotkałaś się z negatywną recenzją? A ja wręcz przeciwnie, z samymi takimi. ;) Ja nigdy nie sięgnę po tę serię, bo wystarczy, że już uznałam tę historię za nieporozumienie, kiedy jeszcze była tylko wypocinami na Wattpadzie. I przyznam, że na tym portalu jest sporo o wiele lepszych historii, które zasługują na wydanie, a nie coś takiego. ;/
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem historii z wattpada nie powinno się w ogóle pchać do książek. Fanfiction to fanfiction i żadna zmiana imion tego nie zmieni
UsuńZdecydowanie nie jest to książka dla mnie, więc jej nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńZostaję u ciebie i obserwuję ;) Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Czytałam tę serię jeszcze za czasów wattpada i nie bardzo mi przypadła do gustu, więc raczej nie sięgnę po wersję papierową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam WiktoriaCzytaRazemZWami
Wystrzegam się takich książek, bo nie wszystko co dobre w internecie jest tez dobre w realu. Dzięki za ostrzeżenie! Zapiszę sobie tytuł czerwonym kolorem z adnotacją - nie czytać, szkoda czasu. I faktycznie ostatnie zdanie w twojej recenzji jak dla mnie w 100% trafione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kejt_Pe
Ukryte Miedzy Wersami
Niestety książka nie jest w moim guście :( wiec raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńRównież unikam i unikać będę takich książek. Skoro książka jest tak słaba to aż mi serducho pęka, że Jane Austen została tam zacytowana :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przeczytałam całą serię, aby zrozumieć szał na nią. Niestety byłam już wykończona ciągłymi kłótniami głównych bohaterów, bo ile można kłócić się i godzić? Miałam tego już dość, co prawda dotarłam do końca ostatniej części, ale z trudem.
OdpowiedzUsuńKłótnia seks, kłótnia seks i tak w kółko? Oj raczej podziękuję.
OdpowiedzUsuńJa całej serii będę unikała jak ognia. Kiedyś chciałam zaopatrzyć się w całą serię, na szczęście zrezygnowałam! Ręka Boska mnie przed tym powstrzymała :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubie czytac ksiazek i chyba sie do nich nie przekonam
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie, żeby tego nie czytać. :D Kłótnia, seks, kłótnia, seks... brrr...
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś całą serię, pamiętam podobała mi się, wciągnęła mnie, chociaż czasem potrzebowałam przerwy od tych bohaterów, bo jak sama napisałaś: seks, kłótnia, seks, kłótnia, to takie kółko było nie tylko w tej książce, ale chyba w całej serii. Teraz z czasem myślę sobie, że nie była to jakaś bardzo dobra, zachwycająca książką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń