środa, 1 marca 2017

Jeden z czterech Ewangelistów - "U4: Yannis" - Florence Hinckel

Yannis - uzależniony od internetu, rozpieszczony i nieprzystosowany do życia nastolatek.

Ludzie umierają w przeciągu czterdziestu godzin na tajemniczego filowirusa krwotocznego, U4 – nazywanego tak od Ultrechtu, miasta w Holandii, w którym pojawił się po raz pierwszy.
Jego objawami są migreny, osłabienie organizmu, krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne. Wyniszczył ponad dziewięćdziesiąt procent światowej populacji, zostawiając przy życiu jedynie nastolatków między 15 a 18 rokiem życia.

Yannis jest synem imigrantów z Algierii, mieszkających w Marsylii. Jego dzieciństwo było beztroskie, nie musiał się o nic martwić. Jego jedynym obowiązkiem była nauka, a w wolnym czasie mógł oddawać się swojej ulubionej grze Warriors of Time, w której został Ekspertem. Podczas apokalipsy otrzymuje wiadomość od Khronosa. Mistrz gry wzywa do przybycia na spotkanie do Paryża, które odbędzie się 24 grudnia. Twierdzi, że zna sposób na cofnięcie czasu i uniknięcie epidemii. 

Seria U4 jest serią wyjątkową w każdym względzie. Pomimo tego, że porusza tematy, które już zdążyły się przewinąć przez rynek wydawniczy, jednocześnie wprowadza i nie wprowadza innowacyjne idee. Na U4 składają się cztery powieści, każda o innym bohaterze, każda napisana przez innego pisarza. Wszystkie książki tworzą jedną spójną całość, osadzone są w tym samym świecie, ale wydarzenia śledzimy z perspektyw różnych bohaterów. Ewangelistów też było czterech i niby wszyscy opisywali to samo, a jednak wszystkie Ewangelie są różne.

Autorką tomu, który miałam okazję przeczytać, jest Florence Hinckel, do której miałam bardzo duże zażalenia na samym początku mojej lektury. Nie mogłam wgryźć się w budowany przez nią świat. Wszystko działo się za szybko, było niedopracowane, zdania były krótkie, nierozwinięte, a autorka wydawała się zapominać o istotnych kwestiach dla swojego bohatera. A sposób, w jaki kreowała główną postać przyprawiał mnie o gorączkę z frustracji. Yannis był tak niesamowicie irytującym i rozpieszczonym dzieciakiem, że nawet w obliczu apokalipsy nie umiał myśleć o niczym innym tylko o grze komputerowej.

Znalezione obrazy dla zapytania u4 książki

Ludzie umierali tam, gdzie stali. Teraz w mieszkaniach jest pełno trupów, to samo na klatkach schodowych i ulicach, nie ma już bezpiecznego miejsca. Gdy Yannis postanawia wyruszyć do Paryża, nie myśli o przyszłości. W domu posiadał wszystkie potrzebne rzeczy. Mógł zabrać ze sobą latarkę czy apteczkę, które w dobie apokalipsy byłyby na wagę złota. A nasz bohater wychodzi na ulicę jakby szedł do sklepu po bułki. Towarzyszy mu jedynie pies, który jest jedyną żywą i znajomą istotą w jego otoczeniu. A co robi Yannis? Gubi go średnio co dwadzieścia stron i nie wydaje się tym przejmować. Odnajdzie się, to dobrze, nie odnajdzie się, też ujdzie. Dodatkowo ta cała podróż do Paryża... Chłopak włącza komputer, dostaje wiadomość i ślepo zaczyna podążać za mrzonką o uratowaniu świata. Nie zastanawia się nad swoją wyprawą zbyt długo. Wstaje i wychodzi, aby przemierzyć pogrążony w chaosie kraj.

Przełom następuje w okolicach setnej strony. Dopiero wtedy czuć przemianę tytułowego bohatera. Yannis zaczyna się dostosowywać do panujących warunków. Przy przeczesywaniu kolejnych domów już zwraca uwagę na przedmioty, które mogą mu się przydać w podróży. Już nie zapomina o wzięciu ze sobą latarki. Zaczynają docierać do niego informacje, o których wcześniej nie miał pojęcia, albo ich nie rozumiał.

Oprócz intrygującej fabuły spowitej tajemnicą wirusa U4, który jest nieodłącznym aspektem całej powieści, książka przedstawia punkt widzenia nastolatka na niespodziewany koniec świata. Apokalipsy nie dało się przewidzieć. Przyszła z zaskoczenia, nikogo nie uprzedzając i dała o sobie znać ze strony, z której się jej nie spodziewano. Yannis momentami wydaje się zapominać o obecności śmiertelnego zagrożenia. Do końca nie jest wiadome, dlaczego to akurat nastolatkowie przeżyli. Chłopak nie zaprząta sobie głowy tym, że także może się zarazić. On skupia się na misji, którą ma do wykonania – dotrzeć do Paryża bez względu na cenę i zrobić wszystko, aby odwrócić bieg czasu i zapobiec katastrofie. Przemiana, która w nim następuje, jest bezcenna i piękna. Od bycia egoistą, dla którego liczyła się tylko gra, stał się silnym młodym mężczyzną gotowym do podejmowania własnych samodzielnych decyzji. W niesprzyjających warunkach w szybkim czasie musiał dojrzeć, aby móc poradzić sobie z nową sytuacją. Na początku bardzo go nie lubiłam, ale na końcu poczułam do niego nić sympatii.

Zakładka: iluveart.shop.pl


Pomysł na fabułę nie jest nowy. Ile to już razy przewijał się on w literaturze? Podobny schemat został zastosowany w serii Gone, gdzie zniknęli wszyscy dorośli po przekroczeniu pewnego wieku. Zaś w Jutrze bohaterowie po powrocie z wycieczki nie zastają żywej duszy i także są przekonani, że tylko oni zostali przy życiu. Jednak w serii U4 sama katastrofa spowodowana wirusem niewiadomego pochodzenia to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania książka. Postapokaliptyczny świat Francji został zawładnięty chaosem. Ta wizja świata jest przejmująca, bo jest bardzo prawdziwa. Podobne zdarzenie mogłoby mieć miejsce w bliskiej przyszłości i wtedy U4 stanowiłoby dobry poradnik przetrwania. Autorka bardzo realnie przedstawiła zachowanie młodzieży pochodzącej z doby internetu, a bez dostępu do technologii. Początkowe działania Yannisa bardzo mnie irytowały, bo chłopak zachowywał się tak, jak pewnie większość z nas by się zachowywała. Nie był przyzwyczajony do sypiania w całkowitej ciemności, bo wychował się w wiecznie oświetlonym mieście. Przed zaśnięciem marzył o graniu na telefonie, gdy wchodził do nowego domu, zwracał uwagę na obecność naładowanych laptopów. Yannis musiał nauczyć się prowadzić samochód metodą prób i błędów. Nie było nikogo w pobliżu, żeby mu wytłumaczył działanie sprzęgła i skrzyni biegów. Musiał sam to wszystko odkryć.

Nastolatki są wyjątkową grupą. To już nie dzieci, ale też nie do końca są dorośli. Nie potrafili zapanować nad władzą, którą dostali z dnia na dzień. Okrucieństwo w próbach okiełznania społeczeństwa, traktowanie każdego napotkanego człowieka jako potencjalnego wroga i brak możliwości zaufania innym to nieliczne z poruszanych tu problemów.

Znalezione obrazy dla zapytania marsylia

Książkę czyta się błyskawicznie. Cały czas coś się dzieje, akcja nie zwalnia tempa ani na moment. Oprócz tego znajdziemy też fragmenty, podczas których nie będziemy dowierzać w okrucieństwo tego świata. Bohaterowie na przestrzeni kilku miesięcy zmieniają się nie do poznania. Poza tym autorka nawiązywała do znanych miejsc i budowli ze słynnych francuskich miast. Na tej podstawie czytelnik także może zaobserwować zmianę i ogrom klęski.

Tomy z serii U4 możemy czytać w dowolnej kolejności. Pomimo tego, że każdy opowiada inną historię, nie będziemy cztery razy czytać tego samego.  Losy głównych bohaterów nie od razu się ze sobą splatają. Do pewnego czasu żyją swoim życiem i nie są świadomi istnienia siebie nawzajem. A nawet gdy już się spotykają, Yannis nie poznaje wszystkich sekretów Koridwen czy Julesa. A Stephane pozostaje wielką niewiadomą, chociaż pokrótce została nam przybliżona jej historia. Mimo że nie miałam przyjemności zapoznać się z pozostałymi częściami, odnoszę wrażenie, że każdy z bohaterów zwraca uwagę na coś innego. Dla Yannisa wirus był tylko w tle, on skupiał się na ratowaniu świata. Byłoby ciekawie poznać ogląd pozostałej trójki na ten sam świat i dowiedzieć się, co robili, gdy nie było ich w pobliżu.


Znalezione obrazy dla zapytania florence hinckel u4


U4 to niezwykła przygoda i kawał dobrej literatury. Oprócz dużej ilości akcji idealnej dla miłośników pościgów, czytelnik szukający drugiego dna także odnajdzie coś dla siebie. To nie jest tylko historia o apokalipsie podczas której, jak zwykle, to nastolatkowie zostają wybrani i tylko oni są zdolni przeżyć, ale też spojrzenie na świat z perspektywy osób, które nigdy nie były zmuszone dbać o swoje dobro.

U4: Yannis polecam wszystkim, którzy choć trochę czują się zaintrygowani pomysłem na nietypową realizację projektu. bohaterami czy jakimkolwiek innym aspektem tej powieści. Ja sama będę chciała kontynuować swoją przygodę z tą serią, bo książka zrodziła we mnie więcej pytań, niż udzieliła odpowiedzi.



Fakty objawione:

Tytuł: U4. Yannis
Autor: Florence Hinckel
Wydawnictwo: Polarny lis
Ilość stron:440
Grubość grzbietu: 3,9 cm
Masa: 0,643 kg
Ciężar: 6,3 N [g=9,81 m/s2]
Cena: 35,90 zł
Mobilność: Potrzebuje większej torby niż standardowo







Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu


Znalezione obrazy dla zapytania polarny lis wydawnictwo





Znajdziesz mnie również tutaj:
 Facebook: https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/
Instagram: https://www.instagram.com/toreadornottoreadblog/
Goodreads: https://www.goodreads.com/ewuniunia
Snapchat: @ewuniunia

52 komentarze:

  1. Zapowiada się na ciekawy cykl, a przynajmniej tak wywnioskowałam po Twojej recenzji. Chętnie przyjrzę się bliżej tej książce, a mozliwe, że nawet przeczytam, kto wie. Pozdrawiam!:)
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach całą serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar przeczytać całą serię - może wydawnictwo mi wyśle jakieś inne tomy bo aktualnie czytam "Stephane" i nawet mi się podoba :)
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Losy Stephane się bardzo przeplatają z Yannisem ;) Ale też chcę sięgnąć po inne tomy

      Usuń
  4. Jestem bardzo zainteresowana tymi powieściami i samym pomysłem, ale póki co nie mam czasu na nie :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna zakładka <3
    Co do książki, to faktycznie motyw ten to nie pierwszy powiew świeżości, ale wiesz co mnie przekonało? Napisałaś jedno piękne zdanie, które mnie urzekło. Chodzi mi o porównanie odnośnie Ewangelistów. Może i banał, ale do mnie przemówił :D Zapisuję sobie ten tytuł i będę się za nim rozglądać.
    Pozdrawiam, Kejt_Pe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wpadłam na to porównanie to się bałam, że będzie zbyt kontrowersyjne xd

      Usuń
  6. O kurcze. Naprawdę mnie to zaintrygowało. I powiem Ci że w życiu nie wpadłabym na pomysł aby wagę książki napisać w niutonach XD Prawdziwe rasowy mat-fiz z ciebie

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama tematyka bardzo mi się podoba, a poza tym pomysł na utrzymanie przez 4 autorów tego samego klimatu jest genialny!
    Bardzo podoba mi się twoja zakładka :)
    Pozdrawiam :D

    czytamogladampisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. W końcu znalazłam kogoś, kto przeczytał serię Jutro! Podobała ci się? Ja będą c w gimnazjum (jakieś 4/5 lat temu) wspominam ją z uśmiechem.
    Co do postu, faktycznie motyw stale wykorzystywany, ale jak widać - nośny.

    Pozdrawiam. <3
    zapraszam do siebie KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam ją całą i nawet te Kroniki Ellie (beznadziejne). Ogółem pierwsze 3, 4 tomy były fajne, ale później autor wpadł w schemat, który sam sobie stworzył.
      Niby taki sam, ale jednak każdy kolejny pomysł wnosi coś nowego

      Usuń
  9. Brzmi całkiem nie źle :D Lubię takie historię, a ta przypomniała mi film, którego tytułu nie mogę sobie przypomnieć (czyli normalne xD ) więc może uda mi się kiedyś po nią sięgnąć :D


    Buziaki
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Intryguje mnie ta seria od jakiegoś czasu, Twoja recenzja jeszcze bardziej spotęgowała moją ciekawość. Na szczęście mam ją w formie e-booka więc w niedługim czasie będę mogła zabrać się za lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. hmm.. czuję, że mogłabym się skłonić ku tej lekturze :) Lubię taką tematykę, choć nie jest nowa to zawsze autor odaje coś od siebie ;)
    Jak jeszcze czyta się błyskawicznie to coś dla mnie :D


    Pozdrawiam
    na-planecie-malego-ksiecia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcionka jest wielka, odstępy duże i dużo pustego miejsca xd.

      Usuń
  12. Kurcze! Książka bardzo mnie zainteresowała, bo pomysł 4 innych spojrzeń, bohaterów i autorów w jednej serii to coś kompletnie innego i bardzo ciekawego. Koniecznie muszę zapoznać się z choć jedną książką z tego serii. :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tylko jeden tom cię nie usatysfakcjonuje. Lepiej od razu założyć dwa, bo ja czuję niedosyt :D

      Usuń
  13. Osobiście szczerze mówiąc nie przepadam za postapokaliptycznymi wizjami czegokolwiek. :) W ogóle nie lubię takich... ciemnych scenerii. Nawet w kolejnych seriach Harry'ego Pottera tak mnie to raziło, że nie doczytałam serii do końca. Sama idea 4 książek, na wzór czterech ewangelii wydaje mi się jednak bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak to, Harry Potter? :O :O
      Czy ja wiem czy na wzór.. Tak mi się po prostu skojarzyło XD

      Usuń
  14. Zaintrygowała mnie ta seria, dystopii nigdy za wiele! Świetna recenzja :)

    Pozdrawiam,
    camilleshade-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie cierpię tego typu książek, nie potrafię się wczuć :x np. "Jutro". Ughh

    OdpowiedzUsuń
  16. Serię mam w planach, ale nie mam pojęcia kiedy ją przeczytam. z takim typem pisania autorów spotkałam się w serii Spirit Animals, jednak przeczytałam tylko pierwszą część, ponieważ nie za bardzo przypadła mi do gustu. Świetna recenzja! :)
    Pozdrawiam!
    https://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kojarzę tę serię, ale nigdy nie miałam przyjemności

      Usuń
  17. Intrygująca... trafia na listę wymarzonych do przeczytania :)
    http://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  18. ale ładna zakładka! nie wiem czy przeczytam, to chyba nie moje klimaty. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widziałam na Instagramie, widziałam na Youtube, tyle osób się nią zachwyca! Zapowiada się ciekawie, a ja rzadko czytuję takie postapokaliptyczne książki, więc może w niedalekiej przyszłości sięgnę :)

    Niebieskie Iskry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj! Jeśli rzadko takie powieści czytasz, to U4 powinno ci się tym bardziej spodobać, bo jesteś wolna od schematów :D

      Usuń
  20. Nie znam tej serii, ale zaintrygowałaś mnie bardzo swoją recenzją i chyba zdecyduję się na pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  21. Już złożyłam swoje zamówienie na te książki i jestem ich niezmiernie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  22. To coś dla mnie! kocham książki o takiej tematyce są dla mnie naprawdę ciekawe!

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie jestem pewna czy to moje klimaty, ale chętnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam w planach poznanie tej serii i liczę bardzo na to, że jeszcze przed porodem uda mi się znaleźć dla niej czas :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale musze przyznać, że brzmi ona bardzo ciekawie. Zainteresowała mnie fabuła, myślę, że kiedyś na pewno przeczytam :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. WOW, czuję się mega zachęcona. Ostatni oglądałam "World War Z" i tak się wciągnęłam w takie klimaty, że mam ogromną ochotę na książkę :)

    Poza tym jestem zaskoczona Twoim matfizem, no i peeeełna podziwu. Wiesz, matma to zło. Fizyka troszkę mniejsze :D Poza tym piona za pomysł z faktami objawionymi za grubość grzbietu i masę, super jest u Ciebie :D

    Pozdrawiam, Oliwia :")

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podsunęłaś mi film na weekend :D

      Matma to zuo, fizyka to zuo, informatyka to zuo (Chociaż ostatnio html zaczął mi się przydawać :D). Uznałam, że pora wykorzystać swoje pseudo umiejętności fizyczne XD

      Usuń
  27. ŚWIETNA RECENZJA !! :) pięknie piszesz :) zaciekawiłaś mnie mega !

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna okładka książki. Świetna recenzja. Jestem bardzo zaciekawiona tą książką. Niebawem pokaże się na mojej półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zaintrygował mnie ten tytuł. Na pewno ciekawie byłoby przeczytać o zachowaniu "dziecka internetu" w tak ekstremalnych warunkach. Ta przemiana bohatera od egoisty do mężczyzny też może być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam zamiar sięgnąć po Jules, a potem zobaczymy, ale po Yannis nie sięgnę, bo kurde, jak można wyjść tak, jak się stoi w świat apokalipsy? :O

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię książki poruszające temat apokalipsy, lubię też takie seriale (fanka "The walking dead" here). Dodatkowo uwielbiam szybko biegnącą i emocjonującą akcję, więc to chyba książka dla mnie:)
    Pozdrawiam! http://bookwormss-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Niezwykle intryguje mnie ta seria, więc jeśli kiedyś będę miała okazję się z nią zapoznać, to bardzo chętnie to zrobię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kiedy zobaczyłam okładkę stwierdziłam, że to nie dla mnie, ale fabuła i klimat naprawdę mnie zachęcają :) Może nie trafia na listę "Must Read", ale "Read if you have enough time" (perfekt inglisz <3)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
  34. Zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje zdanie już znasz, ale powiem ci, że masz prześliczną zakładkę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)