Siedem minut po północy
jest jak Nutella. Nie jesteś w stanie opisać jej smaku, dopóki jej nie spróbujesz.
Pierwsze co widzisz:
okładka. I myślisz… Hm… Bierzesz do
ręki. Zauważasz nietypową wielkość książki, niewielką objętość i duży ciężar.
Potem otwierasz, aby przewertować strony. I na każdej z nich widzisz jakiś
obrazek; mały, duży, przy tekście, na tekście.
A często też pojawiają się
pełnowymiarowe ilustracje. Czcionka jest duża, przejrzysta, duże odstępy.
Papier kredowy. Wydaniem powieść przypomina album, prawda?
Trzynastoletni Connor
wychowuje się bez ojca, który założył w Stanach nową rodzinę. Chłopak znajduje
się tylko pod opieką matki, chorującej na nowotwór. A za ich domem rośnie
wielki cis, który z wyglądem potwora któregoś razu przychodzi do chłopca,
dokładnie siedem minut po północy. I przy każdym ich spotkaniu opowiada kolejną
historię, która nie kończy się tak, jak powinna.
Siedem minut po północy
jest książką niezwykłą pod każdym względem. To przykład tego, że można zbudować
piękną historię bazując na samym stylu pisania i ogólnym zarysie, przy tym
wzbudzając w czytelniku silne emocje. Książka jest przeładowana miłością,
niesprawiedliwością, bólem i chorobą. Sposób, w jaki Patrick Ness opisał
uczucia Connora, jest niepowtarzalny. Nawet nie trzeba lubić dzieci, aby się
wzruszyć i mimowolnie współczuć chłopcu, który jest nad wyraz dojrzały jak na
swój wiek, a jednocześnie pozostaje jedynie trzynastolatkiem, który nie ma
jeszcze pojęcia o życiu.
Trzy historie, które potwór
opowiada Connorowi są zaprzeczeniem typowych opowieści, które się czyta
dzieciom na dobranoc. Tutaj znajdziemy idealne odwzorowanie życia, w którym nie
wszystko kończy się pomyślnie. Nie ma dobrych i złych bohaterów. Są po prostu
ludzie, którzy pod wpływem aktualnych wydarzeń są w stanie posunąć się do
skrajnych czynów.
Sądząc po fabule i wieku
głównego bohatera, książka została napisana dla dzieci. Ale takie jej
kategoryzowanie zrobi jej wielką krzywdę. Siedem
minut po północy z powodzeniem może zostać historią ponadczasową i
uniwersalną dla wszystkich, niezależnie od wieku. Historie opowiadane przez
potwora przypominają duchy z Opowieści
wigilijnej. Ich morał i tematyka nasuwa porównanie do Małego Księcia, gdzie życiowe prawdy mogą być interpretowane na
różne sposoby. To samo ma związek z postacią potwora. Dzieci na ślepo przyjmą
jego obecność w historii. Ale gdy dorosną i powrócą do tej powieści, zaczną się
już zastanawiać. Czy on był prawdziwy? Czy miał prawo istnieć?
Używałam słowa „powieść” na
przemiennie z „książką”, żeby nie mieć za dużo powtórzeń, ale prawdą jest to,
że tak naprawdę Siedem minut po północy
nie pasuje mi do żadnej kategorii. Zawiera w sobie wiele elementów baśniowych,
posiada morał i przesłanie, ale jednocześnie użyto w niej wiele metafor i można
znaleźć filozoficzny ogląd świata. Do tego dochodzi fabuła i bohaterowie,
których w przeciągu 200 stron autor wyposażył w ciało i duszę, którzy byli do
bólu realni.
Książka jest na pewno warta
uwagi. Można ją odbierać na wiele różnych sposobów, bo każdy z nas jest inny i
szuka czegoś innego w literaturze. Dla ciebie może być przyjemną historią na
jeden raz do poduszki, dla twojej koleżanki przyczyną wzruszeń i płaczu. Zaś
dla twojego kolegi przeżycia Connora mogą być źródłem pięknych cytatów. A dla
twojej mamy mogą stać się poradnikiem w kwestii wychowywania dziecka. I taka
jest prawda. Siedem minut po północy
jest tak uniwersalne, że każdy powinien wynieść coś dla siebie. I jestem prawie
przekonana, że przy ponownej lekturze odczucia każdego się zmienią. Bo książka
pozostanie taka sama, ale po prostu ty spojrzysz na nią z innej perspektywy.
Znajdziesz mnie również tutaj:
Facebook:
https://www.facebook.com/toreadornottoreadworld/
Instagram:
https://www.instagram.com/thethirteenthbook/
Goodreads:
https://www.goodreads.com/ewuniunia
Snapchat: @ewuniunia
Odczuwałam to samo, gdy czytałam książkę :)
OdpowiedzUsuńAle mnie wzięło na tę książkę! Muszę ją mieć *.* Po prostu idealna dla mnie, super że ją znalazłam.
OdpowiedzUsuńNo i obserwuję, ta książka mnie kupiła. Jestem ciekawa, co jeszcze u Ciebie znajdę! :D
Pozdrawiam, Oliwia :")
Zjadam Szminkę
Planuję ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńTe obrazki są nieco straszne XD
OdpowiedzUsuńZachęcający opis i mam ciarki na plecach :D
Słyszałam wiele recenzji na temat tej książki i chyba wreszcie się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/02/podsumowanie-stycznia.html
książkę mam już zamówioną i czekam na przesyłkę i niemogę się doczekać aż będę mogła ją poznać <3
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej ilustracji, które umieszczono w pierwotnym wydaniu tej książki, ale teraz rzeczywiście żałuję, że ,,Siedem Minut Po Północy'' mam w filmowej okładce :( Te rysunki są zarazem piękne i straszne, ale z pewnością o wiele lepiej czytało się książkę widząc je na stronach. A co do recenzji w zupełności się z Tobą zgadzam :) Bardzo dobra opinia ^^
OdpowiedzUsuńObsession With Books
Pozycz mi tooo:( lubie ksiazki typowo dla dzieci. Np "Most do Therabithii" oh god ile lez przelalam
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam już jakiś czas temu i zrobiła na mnie ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się teraz nad obejrzeniem ekranizacji :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
O kurcze, ale mam ochotę na tą książkę. Musi być moja! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię "Małego Księcia" jeśli ta jest podobna to dołączam ją do listy do przeczytania.
OdpowiedzUsuńKocham ją <3. Dzisiaj obejrzałam ekranizację filmową. KONIECZNIE musisz ją obejrzeć! ;)
OdpowiedzUsuńDzosefinn's Books
Na pewno niezwykła książka. Bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
O książce usłyszałam dzięki plakacie filmowym w kinie o tym samym tytule. Fabuła mnie zainteresowała, ale nie byłam pewna czy chcę nabyć książkę. Teraz już wiem. Na pewno ją przeczytam. Koncepcja wydaje się być interesująca, no i fakt że to książka nie tylko dla dzieci dodatkowo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, gdzie zawarte treści są nie do końca jednoznaczne i dzięki temu prawie każdy może się czymś w tej książce nasycić :)
OdpowiedzUsuńOczywiście dołączam do niemożliwie już długiej listy książek, które koniecznie chcę przeczytać :)
Tyle już pozytywnych opinii słyszałam o tej książce, a ja dalej jej nie przeczytałam. Ciągle jakoś wylatuje mi z głowy, naprawdę muszę zapisać sobie gdzieś wielkimi literami jej tytuł, bo jestem jej strasznie ciekawa. Wcale nie odbieram jej jako książkę dla dzieci, bo dzięki Waszym opiniom wiem, że ma w sobie wiele ciekawych wartości i mogłabym znaleźć w niej coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na nową recenzję,
www.bookmoorning.blogspot.com
Od baaardzo dawna mam ochotę na tę książkę i muszę ją mieć! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://friends-with-books.blogspot.com/
Te ilustracje coś w sobie mają! Nutka grozy, ale i tak przyciągają wzrok. Skoro ilustracje już są klimatyczne, to chętnie przekonałabym się, czy i treść taka jest! :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam już jakiś czas temu i zrobiła na mnie ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się teraz nad obejrzeniem ekranizacji :)
Super wpis tak trzymaj :)
Pierwszy raz czytam recenzję tej książki i od razu mnie do niej przekonałaś! :D
OdpowiedzUsuńMoże w najbliższej przyszłości po nią nie sięgnę, ale na pewno będę o niej pamiętać bo wydaje się ciekawą lekturą. ;)
Pozdrawiam! :)
recenzjeklaudii.blogspot.com
Oglądałam film i książkę też chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzed snem wolałabym tego nie czytać, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńsą obrazki? to coś dla mnie ! książkę mam od dawna w planach :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie do tej książki zupełnie nie ciągnęło, ale po twojej recenzji jednak trochę się zastanawiam :D
OdpowiedzUsuńNa tę książkę zwróciłam uwagę już jakiś czas temu. Zaciekawiła mnie już za pierwszym razem, gdy o niej usłyszałam. Teraz ciągle mnie prześladuje i wiem, że muszę ją przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Zapisane w słowach
Od dawna intryguje mnie ta książka i chyba w końcu zdecyduję się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że trafiłam na tę książkę, sięgając po nie nie sądziłam, że okaże się to tak wartościowa podróż czytelnicza. Podróż także do mojej przeszłości, której echa do dziś dają o sobie znać. Powieść, choć króciutka, to jednak mocno nasycona emocjami i mądrymi przesłaniami, zdecydowanie warto ją polecać młodym i starszym czytelnikom. :)
OdpowiedzUsuńChyba nie słyszałam jeszcze o tej książce, na razie mam co czytać i chcę trochę uszczuplić swoją domową biblioteczkę, więc może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńIntrygujące porównanie :) nie przekonałam się jednak do książki, to chyba nie do końca mój klimat :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce naprawdę wiele, bardzo pochlebnych opinii, ale jakos nie ciągnie mnie do niej ;/ Jakos nie moje klimaty po prostu... A co do ekranizacji, to coś czuję, że zrobią z tego baję dla dzieci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam tą książkę w planach i nie mogę się doczekać aż dostanę ją w swoje ręce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie... a teraz poluję na film ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam raczej dobre opinie na temat tej książki, ale póki co muszę się raczej skupić na lekturach... A raczej powinnam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Juz od dawna planuje przeczytać tę pozycję :D
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale widziałam film!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna historia, super przedstawiona :)
Mój blog - KLIK
Mój kanał - KLIK
Z każdej strony mnie ta ksiazka prześladuje i naprawdę chciałabym ją przeczytac! Boję się jednak, że sie w niej nie odnajdę i zawiodę :(
OdpowiedzUsuńMimo wszystko tylko bardziej mnie do niej zaciekawiłas!
Pozdrawiam
annwithbooks
Po Twojej recenzji zastanawowie sie nad przeczytaniem jej bo wlasnie szukam czegoś :)
OdpowiedzUsuńsensiblees.pl
Mam ją w planach, najpierw książka potem film :) Historia wydaje się być niesamowita, a ja uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Kto by pomyśłał, że w takiej niepozornej książce kryje się tak doskonałe wnętrze. Zaostrzyłaś mój apetyt :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Naprawdę świetna lektura, idealna dla każdego. Myślę, że wszyscy, którzy to przeczytają, wyciągną z niej niepowtarzalny morał.
OdpowiedzUsuń