Kobieta,
która stworzyła świat. A nawet dwa.
Czy
jest tutaj ktoś, kto nie czytał, czy choćby nawet nie słyszał o autorce, jaką
jest Sarah J. Maas? Chaol, Dorian… ba, Rhysand! Wszystkie te wspaniałe postacie
zrodziły się w otchłani jej wyobraźni i zostały przelane na papier za sprawą
jej zręcznych palców i niesamowitej klawiatury komputera. Yyy… Nieważne.
Zapomnijcie o tym akapicie, bo zrobiło się niezręcznie. Przejdźmy do rzeczy!