Dobrze
widzicie, nie macie majaków, ten wpis jest book haulem z ostatnich czterech
miesięcy. Jestem pewnie tak samo zdziwiona jak wy, że nie zebrałam odpowiednio
dużej liczby książek, by się nimi pochwalić wcześniej także… Zobaczmy, jakie
nowości zawitały do mnie od początku roku do teraz.
W
styczniu skusiłam się na dwie książki i to tylko z dwóch powodów – byłam koło
księgarni i na obie wydałam coś w okolicy 20 zł. Czekałam wtedy na tatę, a że
staruszek jak zawsze ma czas i się nie spieszy, a na polu wyjątkowo mroźnie, to
odwiedziłam Czytanie, co zaowocowało zakupem Dzikiego królestwa i Osiemnastu
stopni poniżej zera. Za tę drugą już zebrałam ochrzan, że to nie jest
pierwszy tom, ale to wiecie, teraz mam pretekst do zakupów!
W
lutym znowu zapanowała bieda, tyle się działo, że nie miałam nawet czasu
pomyśleć o kupowaniu nowych książek.
Za
to marzec… W marcu zaczęła się pandemia i trzeba było jakoś ją odreagować.
Równocześnie wychodził trzeci tom mojej absolutnie ulubionej serii Ember in the Ashes, a tego nie mogłam
sobie odmówić. Także złożyłam przedpremierowe zamówienie na Żniwiarza
u bram, a co by tak sama książka w paczce nie musiała być, to kupiłam
jeszcze Ostatnią godzinę, bo jestem bardzo ciekawa, co tam Bestsellerki
ciekawego napisały, że już społeczność książkowa się pokłóciła z 10 razy.
W
kwietniu zobaczyłam promocję na stronie wydawnictwa SQN i za grosze kupiłam oba
tomy Zakonu
drzewa pomarańczy – chociaż Samanthy Shannon nie lubię, to zawsze
chciałam dać jej drugą szansę, by porównać wrażenia.
Na
tej samej promocji kupiłam też Wielkiego następcę, bo pewnie jak
już mnie znacie, zbieram książki o Korei Północnej by stworzyć sobie osobny
regał w biblioteczce. Jestem na dobrej drodze!
No
i to by było na tyle! 4 miesiące, 7 książek – to prawie tyle, co nic. I mam
nadzieję, że ta tendencja się utrzyma, bo jednak podoba mi się posiadanie
pieniędzy na koncie, a abonament w Empiku jest zdecydowanie bardziej opłacalny.
Także
liczę mocno, że zobaczymy się dopiero w sierpniu z kolejnym book haulem!
No ja póki co kupiłam tylko 6 książek. Mam mocne postanowienie, że kupię tylko 12 książek w przeciągu roku więc muszę się ograniczać. Dodatkowo mam około 50 książek do sprzedaży, więc to kolejny argument, żeby nie kupić żadnej książki ;p
OdpowiedzUsuńswiatrico.blogspot.com
To sprzedaj książki do sprzedaży i zwolnisz miejsce na kolejne :D
UsuńTo ja czekam na jakieś recenzje tych zakupów :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś się pojawią :D
UsuńZajmującej lektury życzę. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWczoraj jedna książka, w zeszłym tygodniu jedna książka... dalej pamięcią nie sięgam :D
OdpowiedzUsuńDlatego ja sobie zapisuję, żeby nie zapomnieć ;)
UsuńMam nadzieje, ze w weekend w końcu poczytam.
OdpowiedzUsuńTo ja zdecydowanie w tym roku przegięłam z kupionymi książkami i to bardzo. Udanej lektury. Sama zamierzam nabyć jeszcze Zakon.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Update: ja też już przegięłam XD
UsuńDziękuję za polecenie :)
OdpowiedzUsuńTemat Korei Północnej na pewno fascynujący, choć oczywiście dobrze byłoby, gdyby go nie było. Pozdrawiam i zapraszam do siebie - https://galaktykamuzykiblog.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńTo trochę bardziej skomplikowany temat niż "lepiej, jakby go nie było" ;)
UsuńJesteś pierwszą osobą jaka zbiera książki z Korei Północnej, w moim najbliższym otoczeniu mam kilku fascynatów czytania ale tego rodzaju książek nawet nie czytają.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ten temat, a pozycji na rynku nie jest w cale tak dużo :D
UsuńBardzo ciekawe ksiazki, moje niestety ostatnio siedza grzecznie na polce i czekaja na bardziej deszczowe dni ;)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio kupuję coraz mniej książek. Za to prym wiodą u mnie gry planszowe :)
OdpowiedzUsuńWielkiego następcę czytałam i w sumie mogę polecić :) Ciekawa książka
OdpowiedzUsuńNiedługo będę czytać :D
Usuń"book haul" muszę sprawdzić, co to znaczy...
OdpowiedzUsuńKsiążki, które ostatnio się kupiło - wyręczę cię ;)
Usuń7 książek - to zależy, jakie książki. Są taki e, które czyta się w jeden wieczór i takie
OdpowiedzUsuńKsiążki jak książki. 7. Nie ma potrzeby zagłębiać się w temat :)
Usuń7 dusz, 7 książek, 7 autorów. Dzieki za ten spis!
OdpowiedzUsuńU mnie uzbierał się stosik książek, bo ostatnio nie mam czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuńWidzę, że będzie się działo. Ja mam zamiar poczytać moje zaległości, bo trochę się zebrało :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to sporo, nie mam teraz czasu na książki niestety :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje do czytania, ja też mam swój stosik i zaczęłam od książki "Początek" Dana Browna.
OdpowiedzUsuńMoja siostra czytała "Ostatnią godzinę" i jakoś nie przypadła jej do gustu. Ja za to, zaczytuję się w książkach B. A. Paris
OdpowiedzUsuńO Ostatniej godzinie już wiele słyszałam, dlatego kupiłam, by wyrobić sobie własne zdanie ;)
UsuńJa przez tę całą pandemię obkupiłam się w ebooki, ale majątku nie wydałam, bo też za grosze, między innymi dzięki akcji odrywka od SQN. Papierówki już dawno temu przestałam kupować, bo po prostu nie mam na nie miejsca, ale jak ostatnio kupowałam podręczniki do szkoły to natrafiłam na Zafona w twardej oprawie za kilkanaście ziko, więc stwierdziłam, że grzech nie wziąć. :P
OdpowiedzUsuńOddaj mi trochę swojego podejścia, bo zdecydowanie mi go brakuje XD
UsuńChcę móc kupić książki! Zrobiłam sobie szlaban, póki nie przeczytam tych, które mi leżą od jakiegoś czasu, nieruszone... :(
OdpowiedzUsuńJakbym ja miała zrobić sobie taki szlaban, to nie kupiłabym nic nowego przez kolejne 10 lat XD
UsuńJa książki przez kwarantannę kupuję namiętnie. Nie wiem ile ich już mam, ale teraz kończę książkę o statystyce Janiny Bąk. Polecam. Uczy i bawi. 😂
OdpowiedzUsuńKwarantanna sprzyja zakupom!
UsuńPomimo, teoretycznie czasu mamy teraz więcej, my czytamy trochę mniej
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że dałaś mi tym wpisem motywację, by siąść w końcu do zalegającego u mnie stosu z książkami. Jakoś ciągle znajduję coś innego do roboty i tak zbierają się zaległości czytelnicze :) Życzę miłej lektury i mam nadzieję, że zakupowe wybory były dobre i wciągające!
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość!
UsuńSceptycznie podchodzę do "Zakonu..." i "Ostatniej godziny", ale jednak jestem tych tytułów ciekawa, więc prędzej czy później dam im szansę!
OdpowiedzUsuńJa "Ostatniej..." jestem ciekawa, a "Zakon..." to właśnie moja druga szansa dla autorki
UsuńU mnie trwa ksiązkowy boom :) Choć i abonament w empiku sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńEmpik Premium to złoto, dzięki temu jeszcze nie zbankrutowałam
Usuńtak strasznie zazdroszczę ludziom czasu na czytanie książek,u mnie nawet przez #zostańwdomu brak czasu na takie przyjemności :)
OdpowiedzUsuńZajmuję się książkami, to też mam na nie czas ;)
UsuńWitam znów :)
OdpowiedzUsuńSuper, że lubisz książki - my też, ale ostatnio brak na nie czasu. Mamy za dużo pasji aby wszystko razem połączyć. Lubimy lego i puzzle, podróże i dobry film, książki też :) i gry i ...
Świetna kolekcja, miłego czytania.
Ja odkładam na mieszkanie i polubiłam się z abonamentem Legimi :D Dobrze widzieć, jak pieniążki się mnożą, zamiast kurczyć. Ember in the ashes muszę koniecznie przeczytać! Zakon też mam na oku (:
OdpowiedzUsuńJa też się ostatnio polubiłam z abonamentem, ale w Empiku. Tylko czasem dla zdrowia psychicznego muszę coś kupić xD. Ale i tak lepiej 7 książek raz na 4 miesiące niż 7 książek co miesiąc, jak kiedyś XDDD
Usuń