niedziela, 26 kwietnia 2020

Wielka Serialowa Konfrontacja


Już prawie dwa lata temu wrzucałam moją szaloną listę 100 seriali, które chcę obejrzeć. Byłam wtedy podbudowana moimi najdłuższymi wakacji w życiu, zdaną maturą i brakiem konieczności robienia czegokolwiek. Dzisiaj w końcu się wam pochwalę, jak mi realizacja całej tej listy wyszła w praktyce.



13 powodów – obejrzane, wszystkie sezony. I jak wiecie, nie do końca przypadł mi ten serial do gustu, o czym pisałam już w dwóch postach (Po co komu drugi sezon?, 13 powodów, by nie oglądać trzeciego sezonu)
Potem mamy Dark, z którym również jestem na bieżąco i które kocham cały czas tak samo.
Famous in Love – moje ukochane guilty pleasure, które zostało skasowane po trzecim sezonie, ku mojej wielkiej rozpaczy (Więcej w tym poście: Wielka dawka prawdziwego Hollywood)
Riverdale oglądałam dzielnie, do trzeciej serii. Potem już i mnie przerósł idiotyzm tej produkcji, także po czwarty sezon nie sięgnęłam i raczej w najbliższym czasie nie będę tego robić. Chyba, że jakimś cudem twórcy się ogarną i przestaną sprzedawać naiwność posypaną głupotą (Kilka słów o beznadziejności Riverdale)

Z tej linijki jeszcze Supernatural – obejrzane, jestem na bieżąco i czekam na pozostałe odcinki finałowego 15 sezonu (Spóźniłam się na ten pociąg 12 lat – czyli wrażenia po pierwszej serii oraz Dlaczego warto oglądać Supernatural? – podsumowanie 14 sezonów)



Orphan Black – dokończyłam ostatni sezon, który nie był już tak dobry jak poprzednie, a zakończenie wyszło troszkę tandetnie. Jednak cieszę się, że skończyłam tę historię, bo było warto dla całości.
Goblin! Moja pierwsza koreańska miłość, która nie przemija od tych dwóch lat, a wręcz narasta, bo dzięki tej krótkiej dramie odkryłam całe morze koreańskiej kultury (O Goblinie pisałam tutaj: Mój pierwszy raz z… koreańską dramą).
Gra o tron – skończona z wielkim rozczarowaniem ósmym sezonem. No ale co zrobisz, nic nie zrobisz.
Teorię wielkiego podrywu również dokończyłam i tutaj dla odmiany jestem bardzo zadowolona z zakończenia!

Moja niania jest wampirem – obejrzane i… 10 lat temu, gdy oglądałam losowe odcinki w telewizji, to całość wydawała mi się jakoś śmieszniejsza. 



Miałam ambitny plan obejrzeć całą Sabrinę, nastoletnią czarownicę od początku do końca. Dotarłam do trzeciego sezonu i na razie zrobiłam sobie przerwę.
Powodzenia, Charlie! nawet nie tknęłam.
Once Upon a Time – zmęczyłam ostatni sezon i uf, cieszę się, że to zrobiłam, a równocześnie mi smutno, bo na końcówce to już nie był taki fajny serial, jak na początku.
HTGAWM właśnie oglądam i kończę drugi sezon.
Shadowhunters – tutaj nie mogę wybaczyć twórcom, że pierwszy sezon wyszedł koszmarny, drugi troszkę lepszy, a gdy w trzecim w końcu ogarnęli tyłki, to im tę produkcję anulowali (Więcej tutaj: Co jest nie tak z serialem Shadowhunters?)



Z The 100 jestem na bieżąco i czekam na nowy sezon, podobnie z The Crown.
Reign ukończyłam z bólem i cierpieniem, bo ten serial to głupotka goniąca głupotkę. Ale do sprzątania idealny, a zakończenie mnie zaskoczyło!
Victoria znaczy zwycięstwo oraz Dwie spłukane dziewczyny również dokończone.



Ze Stranger Things jestem na bieżąco, podobnie jak i z Outlanderem. Obie produkcje kocham i polecam wszystkim serdecznie!
Jane The Virgin – obejrzałam ostatni sezon i… chociaż nie był tak dobry jak poprzednie, to kocham ten serial całym serduszkiem i namawiam do oglądania!
Czarodzieje z Waverly Place i Doktor House bez zmian, nawet do nich nie zajrzałam.



Za Hannę Montanę zabrałam się ostatnio i doszłam do drugiego sezonu.
Once Upon a Time in Wonderland obejrzane, chociaż bez większych fajerwerków. Podobnie z Life Sentence, który został skasowany po jednym sezonie.
Ania, nie Anna obejrzana w całości – z wielkim bólem, że skasowano ją po trzech sezonach.
Dokończyłam też Serię niefortunnych zdarzeń. Pierwszy sezon kocham bardzo mocno, do pozostałych dwóch pałam troszkę mniejszym entuzjazmem, ale i tak warto obczaić całość! (Trochę więcej szczegółów znajdziecie tutaj: Nie patrz się, nie patrz się).




Z tej linijki nie widziałam nic, nawet jej nie zaczęłam.



Tutaj również pustka.



Stąd tylko Santa Clarita Diet, które obejrzałam w całości, a potem się okazało, że skasowano go po trzech sezonach.



Tutaj na bieżąco jestem z Młodym Sheldonem, a obejrzałam w całości jedynie Everything Sucks!.



The End of the Fucking World obejrzane – podobno drugi sezon był ostatnim, także dopóki nie pojawią się nowe informacje, to uznaję, że serial obejrzałam w całości.
Wzięłam się też za Przyjaciół, których kiedyś nie pokochałam, natomiast teraz okazało się, w jak wielkim błędzie byłam. Chwila moment i pochłonęłam wszystkie 10 sezonów.



Tutaj nic, kolejny wstyd.



Z tej porcji na bieżąco jestem z The Rain, które cały czas wyklinam za głupoty, a jednocześnie ciekawa jestem, w którą stronę pójdą dalej twórcy. Trzeci sezon ma być ostatnim, także zobaczymy, jak to wyjdzie, już się poświęcę i obejrzę (Krótko o braku logiki w The Rain).
Z Rickiem i Mortym jestem również na bieżąco i czekam na kontynuację czwartej serii, bo naprawdę polubiłam ten serial, mimo słabego pierwszego wrażenia!



Tutaj zaś obejrzałam całe Safe i Patricka Melrose’a.
Z The Good Doctor miałam przygodę trwającą cały pierwszy sezon, ale za resztę jakoś jeszcze się nie zabrałam.



Prison Break zaczęłam, Lie to me bez zmian zatrzymane na drugim sezonie, Tajemnice domu Anubisa również bez progresu.
Za to Ostre przedmioty obejrzane w całości.



Stąd nic nie ruszyłam. Mr Robot dalej tylko pierwszy sezon, a reszta nawet tyle nie.



Tutaj chyba muszę w końcu się poddać i przyznać, że Sherlock zakończył swoją przygodę i czas odpuścić sobie czekanie na kontynuację.
Dom z papieru obejrzany, a nawet jestem na bieżąco! I chociaż pierwsze dwie części wydawały mi się przeciętne, a bohaterowie mnie irytowali, to trzecia i czwarta skradły moje serduszko (Pieniądze, napad i Bella Ciao). 



Tutaj bez zmian, nic nie ruszyłam.



The Good Place obejrzane w całości! H2O również.



A stąd kompletne nic.



No i tak prezentuje się konfrontacja moich planów z rzeczywistością. Wyszło lepiej niż myślałam! A muszę przy tym pamiętać, że obejrzałam też wiele produkcji nieuwzględnionych w tej liście, co już w ogóle podbija mi statystyki na TV Time.

Podsumowując, z tej listy obejrzałam w całości 26 seriali, a z 11 jestem na bieżąco. 15 jakoś tam zaczęłam, zaś 48 nie ruszyłam w ogóle. W sumie nieźle, nie jest źle!


Jeśli chcecie być na bieżąco z serialami, które oglądam, to zapraszam do obserwowania mojego profilu w aplikacji TV Time! Znajdziecie mnie tam pod nazwą ToReadOrNotToRead.





 Facebook Instagram Goodreads Twitter Google+ LubimyCzytać



48 komentarzy:

  1. Co do Riverdale – ja nawet drugiego sezonu do końca nie potrafiłam zdzierżyć XD Z Grą o tron podziwiam, jestem na drugim sezonie; Goblin to miłość – oczywista oczywistość!
    Shadowhunters rzuciłam na drugim sezonie, bo nie mogłam wytrzymać takiej ilości cringe'u; The Crown mnie zastopowało; Reign podobnie (do pewnego momentu uwielbiałam!); The Shannara Chronicles też mnie zatrzymało na drugim sezonie; Teen Wolf uwielbiam, sentyment jest do dziś!
    The End of the Fucking World obejrzałam w całości, ale za drugim podejściem dopiero; za Gilmore Girls wzięłam się ostatnio i baaardzo lubię!
    Lucifer to cudo (oprócz dłużącego się trzeciego sezonu); iZombie nie potrafię skończyć; w Glee też jakoś utknęłam; Anubisa rzuciłam jeszcze parę lat temu; Skam wspominam świetnie!
    W The Originals jestem jakoś na trzecim sezonie; Legends of Tomorrow jakoś mi nie podpasowało; Dynasty jest super; Supergirl powiało mi nudą; w Arrow utknęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Grą o tron to jesteś na etapie, gdzie to jeszcze było dobre XD
      A całą resztę, którą chcę ogarnąć, ty masz za sobą XD

      Usuń
    2. Tylko pytanie – czy będę w stanie ją kontynuować XD

      Usuń
  2. Goblina uwielbiam miłością bezgraniczną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpiękniejszy serial świata, prawda? <3

      Usuń
    2. Wiele o nim słyszałam, może się skuszę i obejrzę. :-)

      Usuń
  3. Oj dużo z tej listy widziałam, ale za seriale o superbohaterach też nie umiem się zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś nie przekonują chyba. Miałam plan, ale filmy bardziej mi leżą

      Usuń
  4. Bardzo interesujący post i bardzo pomysłowy

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo rzeczy masz na swojej liście. Mi też 13 powodów się nie spodobał i obejrzałam tylko 1 sezon. Poza tym omijam seriale z wampirami i dużą dawką fantasy w tle. Wolę te bardziej realistyczne tematy. A ostatnio byłam pod wrażeniem serialu z Julią Roberts Homecoming. Świetna fabuła ale montaż jest genialny. Teraz oglądam Rodzinę Soprano, czyli stary klasyk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takimi klaskami serialowymi powinnam zrobić chyba osobną listę XD

      Usuń
  6. Szczerze mówiąc rzadko oglądam seriale, ale "13 powodów" miałam okazję zobaczyć. Film daje do myślenia, warto obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daje do myślenia, ale tylko pierwszy sezon. Cała reszta zdecydowanie wszystko pokazuje na opak i w zły sposób

      Usuń
  7. O! nie wiem, czy w całym moim życiu ( a żyje długo) obejrzałam tyle sariali

    OdpowiedzUsuń
  8. i nie wiem, czy nawet przy sprzątaniu oglądałabym produkcję w której głupotka goni głupotkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sprzątać nienawidzę, więc wtedy takie głupotki same wchodzą do głowy. Wszystko, byle nie sprzątać XD

      Usuń
  9. My telewizor włączamy naprawdę bardzo rzadko, ale jak ktoś lubi, to znajdzie tu dużo propozycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykłej telewizji również nie oglądam - tylko ogłupia i denerwuje

      Usuń
  10. Wędrówki po kuchni29 kwietnia 2020 10:28

    Przyznam, że mało oglądam seriali, ale tu dużo ciekawych propozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo całkiem interesujących propozycji tu widzę. Jak bym miał czas, to z chęcią bym coś obejrzał

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja sporo oglądam seriali, widzę, że mamy trochę podobny gust!
    https://swiatdisneyapl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. O większości nie słyszałem, ale może coś wynajdę coś ciekawego dla siebie z tej listy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A do pewnych z nich niewątpliwie muszę także wrócić ;)

      Usuń
    2. Może i my znajdziemy coś ciekawego 😀

      Usuń
    3. Choć teraz w czasach zdalnego nauczania ciężko będzie wygospodarować na to czas ;)

      Usuń
    4. Angielskie produkcje zawsze można potraktować jako naukę angielskiego :D

      Usuń
  14. Kilka z tych seriali oglądałam :) Muszę w końcu też obejrzeć kolejny sezon Westworld.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się do niego zbieram, bo to jednak serial wymagający trochę więcej uwagi xd

      Usuń
  15. Teorię Wielkiego Podrywu obejrzałam dwa razy, z córką latem obejrzałyśmy Viktoria znaczy zwycięstwo, a z Outlanderem jest na bieżąco od kiedy 7 lat temu w moje ręce wpadł pierwszy tom książki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja bym jeszcze dorzuciła Sukcesję, Genialną Przyjaciółkę, Chalet i Wielkie Kłamstewka - moje ulubione :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie Kłamstewka obejrzałam w międzyczasie, a Sukcesja i Genialna przyjaciółka będą na kolejnej liście :D

      Usuń
  17. O matko, podziwiam Cię za takie postanowienie.

    P.S. Przyjaciół obejrzałam chyba już za 30 razy, znam już dialogi na pamięć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, jak się nudzę lub mam doła, to sobie włączam jakieś przypadkowe odcinki i humor od razu jakiś lepszy

      Usuń
  18. Jedyny serial, który oglądam i mi się podoba to Suits.

    OdpowiedzUsuń
  19. Sposób na morderstwo, westworld i Atypowy w takim razie niech chociaż będzie Twoim must have. Super są te seriale. Z nowych polecam też Unortodox (chyba nie było, bo dzielnie szukałam.) 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sposób na morderstwo będę kontynuować, bo mam obejrzane 2 sezony. Atypowy w planach!
      Unortodox mam na liście, również bardzo chcę obejrzeć

      Usuń
  20. Osobiście polecam "Atypowy" bardzo fajny i przyjemny serial, który pokazuje życie osób z autyzmem.
    A do tego ciekawy jest serial "Nie jest okej" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten drugi mam w planach, ale chyba nie tych najbliższych

      Usuń
  21. Seriala Disneya zawsze na topie. Nigdy nie jest się na nie za stary :D
    https://swiatdisneyapl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie oglądam seriali, jakoś tak szkoda mi czasu,
    wolę pojedyncze fabularne filmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiele z tych seriali widzę po raz pierwszy, ale część kojarzę! :D
    Też mi strasznie smutno, że skasowali Anię. :(
    Ostatnio zaczęłam z mamą Gilmore Girl i bardzo mi się podoba, ma ten swój klimacik. :P
    Poza tym mogę Cię zachęcić do obejrzenia Skam, bo to jest cudowna seria, która chyba na zawsze będzie miała miejsce w moim serduszku, bo to od niej zaczęła się cała moja serialowa przygoda!
    Przyznam, że mnie zaskoczyłaś z tym Sherlockiem, bo gdzieś mi się obiły o uszy informacje, że jednak będzie kolejny sezon. :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy są zdziwieni kasacją Ani także co tam poszło nie tak 😢
      O Sherlocku to już różne rzeczy słyszałam. Znając moje szczęście jak się nastawie, że to koniec, to zaraz pojawi się informacja o nowym sezonie XD

      Usuń
  24. o wow dyżo tego oglądasz. Ja staram się unikać TV

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wskrzesza jednego jednorożca :D
Odwiedzam blogi wszystkich, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem ;)