Hej, ho, ziomeczki! Maj dobiegł końca, a ja przychodzę do was z radością i optymistycznym nastawieniem. Oficjalnie rozpoczęłam najdłuższe wakacje w życiu! Przez jakiś miesiąc będę mieć jeszcze trochę trzęsawki, bo zaczyna się niecierpliwe oczekiwanie na wyniki matur i rekrutacji, ale to, w porównaniu do matur, jest niczym.
Nie
wiem, czy wspominałam wam o tym wcześniej, ale udało mi się ukończyć liceum z
biało-czerwonym paskiem na świadectwie. Z tego też powodu moja mama powiedziała
o trzy słowa za dużo w złą godzinę, co ja oczywiście wykorzystałam, bo przecież
chodziło o nowe ksiunżki Otóż obiecała mi, że jak będę mieć pasek na
świadectwie, to kupi mi ich 10. Także przejdźmy do tego zamówienia, bo trochę
tu będziemy mieć do oglądania.
Kupiłam
sobie Szczygła w twardej oprawie, bo
zawsze chciałam go mieć na swojej półce. I to nawet nie chodzi mi o okładkę,
chociaż ta jest wybitnie urokliwa, co po prostu cierpię na dziwną przypadłość;
grube książki wolę czytać w papierze.
Kosiarze i Podzieleni!
Bo Neala Shustermana pokochałam bezgranicznie po przeczytaniu Głębi Challengera, więc ten zakup chyba
jest zrozumiały. Chociaż w sumie tutaj powinnam tłumaczyć się, dlaczego dopiero
teraz go zrealizowałam.
O,
tego chyba też nie wiecie. Uwielbiam oglądać program Ostre cięcie. Także ten, gdy ujrzałam Pod włos, to po prostu musiałam dorzucić do koszyka. Jestem
ciekawa, jak ta publikacja wypadnie. Chcecie jej recenzję?
Macbeth od Jo Nesbo, bo kupuję absolutnie każdą książkę Jo
Nesbo. Szczęściarz, bo chcę zebrać
wszystkie powieści z dorobku Sparksa. Już jestem bliżej niż dalej!
W końcu udało mi się też wrzucić do koszyka pierwszy tom Silver, a co najważniejsze, dojść z nim do kasy! Bo milion tysięcy razy miałam go już kupować, a jakoś ostatecznie zawsze znajdowało się coś lepszego i ciekawszego. Tym razem postanowiłam, że bez tej powieści z nieprzeczytane.pl nie wyjdę.
O 451 stopniach Farenheita słyszałam bardzo
dużo, ale przeżyłam wielkie rozczarowanie, gdy okazało się, że nie została ona
opublikowana w Polsce. Albo nakład się wyczerpał? Coś z tych dwóch. Na
szczęście niedawno wznowiono wydawanie tego tytułu i mogłam go zakupić.
Zdziwiła mnie jego objętość, bo myślałam, że będzie większa.
Na
Opowieść podręcznej także bardzo
długo się czaiłam, bo niesamowicie intryguje mnie pomysł. A, no i serial, który
oczywiście też chcę obejrzeć, ale najpierw książka, potem ekranizacja!
Ostatni
zakup z tej paczki był w stu procentach spontaniczny. O Niedźwiedziu i słowiku usłyszałam w którymś filmiku na którymś
kanale, później zobaczyłam okładkę na Instagramie, no i jesteśmy tu, gdzie
jesteśmy.
Miałam
też pomysł, że skoro tak bardzo kocham Małą
księżniczkę, to chciałabym mieć ją po angielsku. Długo szukałam odpowiednio
ładnego wydania. W końcu udało mi się takie znaleźć! Barnes&Noble, kocham!
Kosztowało całe 10 dolarów, ale przesyłka jeszcze dwa razy tyle. Zawahałam się,
bo wiecie, prawie 20 dolców za przesyłkę?! Potem doszłam do wniosku, że YOLO,
należy mi się. Z tym, że nagle wszystko zostało wyprzedane. No ale dobra,
poczekałam kilka dni i kupiłam używany egzemplarz od jakiegoś tam ziomka.
Cenowo wyszło dość podobnie, a książka jest w bardzo dobrym stanie (I WYGLĄDA
WPROST BAJECZNIE, JAKBYM MOGŁA TO BYM JEJ POSTAWIŁA OŁTARZYK), więc nie
narzekam.
A
mój ostatni zakup to Zniewolony książę.
Nie planowałam tego, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że nie mogę oprzeć się
urokowi tej nieziemskiej obwoluty <3.
Przechodząc
zaś do książek, które otrzymałam od wydawnictw do recenzji! Najpierw od
Czwartej strony przyszła do mnie Kopia
doskonała. Moja mama, gdy to zobaczyła, od razu bardzo się ucieszyła, bo
chciała to przeczytać, haha. Także od nich przyszła do mnie jeszcze Przepaść, której jestem niesamowicie
ciekawa.
Od
Uroborosa dotarła do mnie Głosząca kres.
Tyle, że im nie pisałam, że ją chcę No ale dobra, Tancerze burzy byli całkiem spoko, więc szybko do nich podbiłam i
niedługo powinni przysłać mi jeszcze tom drugi. Będzie co topić! (Chociaż mam
nadzieję, że jednak nie!)
Od
Jaguara dostałam Freję, za którą będę
zabierać się chyba w najbliższej przyszłości, bo ciekawi mnie pomysł na tę
powieść. Mam nadzieję, że będzie to wielkie zaskoczenie, a nie wielkie
rozczarowanie :(.
W
maju nawiązałam też nową współpracę recenzencką! Dzięki uprzejmości wydawnictwa
Zysk i S-ka będę miała przyjemność opowiedzieć wam co nieco o kryminale, który
ostatnimi czasy króluje na listach bestsellerów – o Żonie między nami.
W
końcowym rozrachunku mogę się przyznać, że w maju przyszło do mnie 18 nowych
książek. Czyli standardowo. 10 dostałam od mamy, 5 przyszło do mnie do
recenzji, a 3 kupiłam sobie sama. Szkoda, że na te własne zakupy i tak wydałam miliony
monet, a więc niby skromnie, a wcale nie.
Dobrze,
że są wakacje! Może w końcu nadrobię czytelnicze zaległości i w końcu zacznę
czytać więcej niż do mnie przychodzi. Trzymajcie kciuki, bo plan jest dobry.
Zobaczymy w czerwcu jak mi poszło z jego realizacją.
Zaś
jeśli o liczby chodzi, to w maju mój blog został wyświetlony rekordową ilość
razy. Chyba spodobał wam się pomysł, by posty pojawiały się trzy razy w
tygodniu, a mnie dużą przyjemność sprawiało publikowanie ich częściej, więc w
czerwcu również będziemy trzymać się tego nowego rytmu.
Przechodząc
do konkretów!
Recenzje
Okołoksiążkowe
A
wasz maj jak się prezentował? Kupiliście coś wartego uwagi?
Mało książek papierowych kupiłam, ale za to na moim Kindlu pojawiło się ich sporo. :D Jejku, kocham książki haha. Bardzo dużo ich masz, więc życzę samego wspaniałego czasu podczas czytania. I przypomniałaś mi o Akademii Wampirów. Tyle słyszałam o tych książkach i muszę je w końcu przeczytać! Najdłuższe wakacje chyba się jednak przydadzą do wielkiego nadrabiania książek, które chce, a nie miałam kiedy przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Haha, skąd ja to znam! Kindle zawsze przygarnie nowe książki xd
UsuńAkademię czytaj koniecznie ❤
Freję Ci serdecznie polecam - właśnie wczoraj wrzucałam recenzję na bloga i faktycznie, zaskoczenia pozytywne były! :)
OdpowiedzUsuńNaD okładkę :)
Zazdroszczę Zniewolonego Księcia haha :D Może kiedyś go kupię ;) Gratuluję nowej współpracy ;D Co do wakacji, ja też już się nie mogę doczekać, wreszcie koniec nauki i czas na czytanie książek :D Ja mam w domu nieprzeczytanych książek około 40! Ups haha :))
OdpowiedzUsuńhttp://metropolisofbooks.blogspot.com/
Żadnej z tej pozycji nie znam :D ja w tym miesiącu nic nie kupowałam, głównie dlatego, że dostałam dużo egzemplarzy od wydawnictw :D Co prawda korciło mnie zrobić jakieś zakupy, ale odpuściłam :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Też się czaiłam na "Zniewolonego księcia" w tej obwolucie, ale sama ze sobą doszłam do wniosku, że ostatnio kupiłam stanowczo za dużo książek, które już nie mieszczą mi się na półkach, więc muszę dać sobie spokój. Skłamałabym jednak mówiąc że nie myślę o jej kupnie, bo ta obwoluta to cudo!
OdpowiedzUsuńZdradź mi swój sekret. Jak udało Ci się dojść do takich wniosków? Bo ja niby próbuje, ale ostatecznie nigdy nic z tego nie wychodzi 😂
UsuńCzy też należysz do ludzi, którzy wolą mieć daną książkę w domu i co roku do nich wracać? :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie 😎
UsuńTo coś o vampirach *-* Mega! Nie znam żadnych z podanych ale muszę się skusić na tą o wampirach ahah.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika ♥
pasjeweroniki.blogspot.com
Akademia jest cudowna! Polecam całą serię bardzo serdecznie ❤
UsuńCzy twoja mama nie chciałaby mnie adoptować? XD słuchaj, to by były same plusy! Te książki, które nam się dublują opchnęłybyśmy komuś, a za zarobiony hajs kupiły... Więcej książkuff! 😍 No i wiesz, ja mam całą trylogię Silvera jak coś 😅 Generalnie czekam aż zaczniesz Freje (ja to ciągle źle piszę, ale ogarniesz xdd) iii kiedy dostaniesz Bratobójcę! Czuję, że coś jeszcze chciałam napisać, ale mi wyleciało ... Więc tu się pożegnam :")
OdpowiedzUsuńBuziak 😘
Ula
www.doinnego.blogspot.com
Ja wiem, że szukasz sposobu na wyrwanie się z Rzeszowa, ale nie wiem, czy moja mama jest gotowa Ci pomóc. Perspektywa większej ilości książek w domu? Ona już ledwo wytrzymuje z obecną😂
UsuńJa już nie kupuje książek. To by nie miało żadnego sensu, bo mam tyle recenzenckich, że ledwo mi na nie starcza czasu. I w sumie nie mam co kupować. W maju przyszło do mnie 26 książek i 2 ebooki oraz 4 zabawki dla dzieci (puzzlex2, puzzle 3D i gra). Trochę zaszalałam, ale mam najdłuższe wakacje życia, więc mogę😂
OdpowiedzUsuńDokładnie, najdłuższe wakacje życia to najlepsza wymówka 😎
UsuńJa w maju kupiłam około 20 książek ;O Ale trafiłam na świetne okazje i wydałam na nie grosze :)
OdpowiedzUsuńKupiłaś naprawdę piękne książki :) Koniecznie daj znać, co o nich sądzisz <3
OdpowiedzUsuńhttp://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/2018/05/podsumowanie-maja-i-kwietnia-2018-roku.html
Na pewno dam. Jak już w końcu się wygrzebię z zaległości 😂
UsuńSuper zakupy! Miłych wakacji :) Ja na swoje muszę jeszcze chwilę poczekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
Mała księżniczka to też moja ulubiona książka. Chciałabym kiedyś zebrać całą tę przepiękną serię <3
OdpowiedzUsuńSporo książek do ciebie przybyło, ale wiadomo dlaczego. Gratulacje!
POCZYTAJ ZE MNĄ
Gratuluję wszystkich osiągnięć w tym miesiącu!
OdpowiedzUsuńWow, jak dużo książek! Jestem zaskoczona, ale pozytywnie! :D
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję świadectwa z paskiem! Ja byłam mega blisko w tym roku, ale jakoś nieszczególnie się starałam, więc nie wyszło, hahaha. >D
O szalona, zazdroszczę :D Gratuluję świadectwa z paskiem :) Mama chyba się zapomniała, że jeśli chodzi o książki to lepiej nic nie mówić :D Ale przynajmniej skorzystałaś, a gest mamy był cudowny :) Powodzenia w czytaniu tego stosiska :D U mnie w maju bardzo skromnie, bo doszły do mnie tylko dwie książki do recenzji. Wydaje mi się, że żadnej nie kupiłam :D Co się może zmienić w czerwcu, bo tyle wspaniałości wychodzi <3
OdpowiedzUsuń"451° Fahrenheita" bardzo wartościowa książka. Jedynie zakończenie takie trochę nijakie. Mimo wszystko na pewno warto zapoznać się z tą powieścią. Jest świetnie napisana.
OdpowiedzUsuń"Niedźwiedź i słowik" ciekawy retelling kilku rosyjskich baśni. Zdziwiło mnie, że to pierwszy tom serii. Przed sięgnięciem po nią nie zdawałam sobie z tego sprawy.
Obwoluta "Zniewolonego księcia" wyjątkowo mi się nie podoba - chyba jestem jakaś dziwna :P
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
"451 stopni..." mam na półce i czeka.
OdpowiedzUsuń"Zniewolony książę" jest świetny.
Mama kupiła ci 10 książek za czerwony pasek, jak to przeczytałam od razu przypomniałam sobie o swoim układzie z mamą. Zrobiłam bierzmowanie za 5 ksiażek :D
NIe ma jak to dobry układ.
Piękne stosiki. Ja ostatnio coraz mniej adoptuje książek :(.
OdpowiedzUsuńKosiarz intryguje mnie od dawna.
Książki jak narkotyk
Gratuluję czerwonego paska! Mnie niestety pogrążyły oceny z pierwszej klasy.
OdpowiedzUsuń"Opowieść podręcznej" to niesamowita książka, zdecydowanie Ci ją polecam i mam nadzieję, ze zrobi na Tobie takie wrażenie, jak na mnie.